Tak bardzo wszyscy mają w dupie ukraińców, że ślą im sprzęt, amunicję, kasę, pomoc humanitarną, szkolą ich żołnierzy (i to na długo przed inwazją z lutego) i udzielają danych wywiadowczych...
Ogólnie, za bardzo panikujesz, komentarz jak wyjęty z Lutego, czy Marca. Przespałeś ostatnie pół roku? Wtedy wszyscy byli w lekkim szoku tym co się dzieje oraz armia rosyjska mieniła się jako znacznie silniejsza, niż teraz się okazało. Zachód pacyfistyczny, podzielony, rozbrojony, Chiny na horyzoncie etc
Sam tak poniekąd uważałem, i byłem trochę zaskoczony jak po początkowym chaosie większość państw doszła do jako- takiego konsensu i pod batutą USA zaczęła wspierać mniej, czy więcej Ukrainę.
Oczywiście przesadnego machania szabelką i wygrażania Rosji nie popieram, a nasi politykierzy mają czasem takie zapędy. Ale nie przesadzałbym z tym, ogólna polityka Polski jest zbieżna z tym co robią zarówno nasi najbliżsi sąsiedzi, jak i kraje na zachodzie Europy. Naprawdę ktoś by musiał być totalnym kretynem u nas, aby teraz pchać nas w jakąś wojnę ofensywną. I to w momencie kiedy nasze czołgi pojechały na wschód, a wszystkie wielkie programy zakupowe do armii dopiero startują. Chociaż taki Bartosiak bredzi o dobijaniu Rosji..
Samo lotnictwo NATO-wskie jest wystarczającym argumentem, aby przetrzebiona ruska armia nawet nie pomyślała o wejściu na nasze terytorium.
Jedyne czego się obawiam to broń atomowa, bo z tym to cholera wie jak może być.