Konflikt Rosja-Ukraina

Sam pacanie zacząłeś od szufladkowania mnie od covidian i teraz płaczesz, że ktoś odpowiada Ci tym samym. Jak Cię mój sposób komentowania bawi to się śmiej a nie wyjeżdżasz z debilami.
Kto sieje wiatr, zbiera burzę. Całkiem niedawno wpadałeś do tematu o koronie i robiłeś sobie podśmiechujki ze wszystkich, którzy nie łykali tego kitu. Teraz wystarczy, że ktoś zwraca uwagę na tonę gówna wrzucanego przez media, które są bezkarne i w żaden sposób nie do zweryfikowania, a ty standardowo wyjeżdżasz ze swoimi heheszkami jaśnie oświeconego. Właśnie przez takie jednostki jak ty w zasadzie każdy temat może zaorać, ponieważ ludzie mających nieco inną perspektywę na daną sytuację sprowadzasz do roli oszołoma. Stara bolszewicka metoda, żeby kogoś zdyskredytować wystarczy zrobić niego wariata. Nie mówię rzecz jasna o skrajnych przypadkach.

Akurat @Scurvol miał w wielu wątkach związanych z pandemią słuszność, z czego też się wtedy nabijałeś.
 
Wiesz co: większość ludzi będących przeciwko obowiązkowej służbie wojskowej jest przeciwko, ponieważ ten pobór do wojska w Polsce był do dupy. Już nie mówie o poziomie wyszkolenia. Dużo osób miało tego dosyć i gdyby można było to zastąpić jakimś egzaminem strzeleckim i z wiedzy o broni to ludzie byliby w stanie wydać nawet 10 tys. zł byle nie iść...
Korea połud.: tam masz służbe wojskową chyba jeszcze 2 lata chyba że coś się ostatnio zmieniło. Koreańczycy mieszkający zagranicą nie unikają tego obowiązku. W Polsce zasadnicza służba wojskowa była żniwami dla prywatnych uczelni

Potwierdzam. 15 lat temu na poligonie latało się z 20-kilogramowym radiotelefonem na plecach, a to już była era telefonów komórkowych, więc nikt tego dziadostwa nie używał. Natomiast kadra po WSO, praktycznie każdy ppor. pasował do jednego z dwóch typów: 1) łamaga-chuchro 1,65m wzrostu, czasami jeszcze z ewidentną wadą wymowy, taki co na ulicy dostałby pół strzała i leciał kilometr, ale w armii mógł leczyć kompleksy 2) mięśniak-ważniak po siłowni lubujący się w sportowych osiągnięciach. Mój szef plutonu przez pół roku to był taki frajer, gabinet obwiesił dyplomami za Bieg po Noż Komandosa czy inne takie, a jak miał służbę to pojawiał się na zaprawach i obiecywał, że koniec biegania jak zdubluje szwejów wokół boiska. Kondycję miał, nie powiem, z łatwością nadrabiał 300 metrów na dzień dobry, a potem tylko ryczał, że panienki za wolno biegają. I on jako jedyny osobiście chciał prowadzić zaprawy, taki był zawzięty.
 
Tak wygląda mityczna jedność Europy, którą złe pisiory próbują rozbijać. W naszym kraju, równie mityczne Niemcy, wzór zajebistości i cnót wszelakich. Bo w Niemczech to i tamto, bo na zachodzie to i tamto, oczywiście w tonie peanów, a w Polsce zawsze z urzędu źle. Jesteśmy mistrzami w sraniu we własne gniazdo. Włosi też się popisali wzorem europejskiej solidarności. Teraz jest wojna, kto handluje ten żyje....
Przecież nie od dziś wiadomo, że szwaby mają za dużo interesów z onucami, żeby teraz pójść na grubo i to wszystko uciąć. We Włoszech rządzi taki ichniejszy Orban to też nie ma co się bardzo dziwić. Co do srania we własne gniazdo - w jakiej dziupli ukrył się Ziobro? Całe to polexitowe towarzystwo zamknęło pizde, bo pojawiło się realne zagrożenie. Górnolotnych frazesów zjeba Kowalskiego pozwolę sobie nie komentować. Jak do PISu mi w chuj daleko, tak reakcja rządu adekwatna do sytuacji i pozostaje tylko pochwalić, bo nic więcej zrobić nie można niestety.
I tak najlepszy to był wczoraj ananas Budka, który po wjebaniu się na mównicę zaczął pierdolić o wolnych sądach xD
 
Potwierdzam. 15 lat temu na poligonie latało się z 20-kilogramowym radiotelefonem na plecach, a to już była era telefonów komórkowych, więc nikt tego dziadostwa nie używał. Natomiast kadra po WSO, praktycznie każdy ppor. pasował do jednego z dwóch typów: 1) łamaga-chuchro 1,65m wzrostu, czasami jeszcze z ewidentną wadą wymowy, taki co na ulicy dostałby pół strzała i leciał kilometr, ale w armii mógł leczyć kompleksy 2) mięśniak-ważniak po siłowni lubujący się w sportowych osiągnięciach. Mój szef plutonu przez pół roku to był taki frajer, gabinet obwiesił dyplomami za Bieg po Noż Komandosa czy inne takie, a jak miał służbę to pojawiał się na zaprawach i obiecywał, że koniec biegania jak zdubluje szwejów wokół boiska. Kondycję miał, nie powiem, z łatwością nadrabiał 300 metrów na dzień dobry, a potem tylko ryczał, że panienki za wolno biegają. I on jako jedyny osobiście chciał prowadzić zaprawy, taki był zawzięty.
Miałem Ci napisać: "kurła, 15 lat temu? To nieźle stary pryk jesteś!" ... ale policzyłem, że jak bym poszedł do woja jak skończyłem 18 lat to byłoby więcej niż 15 lat temu :stevecarell:
 
Potwierdzam. 15 lat temu na poligonie latało się z 20-kilogramowym radiotelefonem na plecach, a to już była era telefonów komórkowych, więc nikt tego dziadostwa nie używał. Natomiast kadra po WSO, praktycznie każdy ppor. pasował do jednego z dwóch typów: 1) łamaga-chuchro 1,65m wzrostu, czasami jeszcze z ewidentną wadą wymowy, taki co na ulicy dostałby pół strzała i leciał kilometr, ale w armii mógł leczyć kompleksy 2) mięśniak-ważniak po siłowni lubujący się w sportowych osiągnięciach. Mój szef plutonu przez pół roku to był taki frajer, gabinet obwiesił dyplomami za Bieg po Noż Komandosa czy inne takie, a jak miał służbę to pojawiał się na zaprawach i obiecywał, że koniec biegania jak zdubluje szwejów wokół boiska. Kondycję miał, nie powiem, z łatwością nadrabiał 300 metrów na dzień dobry, a potem tylko ryczał, że panienki za wolno biegają. I on jako jedyny osobiście chciał prowadzić zaprawy, taki był zawzięty.
Plus legendarne szkolenia, Jezus tyle miesięcy w wojsku a są ananasy, który nigdy poborowym granata do ręki nie dali. Warto się zastanowić, czy po takim przeszkoleniu jest się lepszym od nastolatka z Afganistanu, gdzie pewnie dużo osób ma kałacha w domu...
Zresztą prosty przykład: myślistwo. Za dużo jest wypadków podczas polowań, postrzeleń, też śmiertelnych. Nie zachowywanie podstawowych zasad bezpieczeństwa: tylko to nie są nastolatkowie. Statystyczny myśliwy to facet +50 lat czyli pewnie był w wojsku... Szkoda kasy było na te szkolenia żołnierzy poborowych...

A jak wyglądają mocniejsze egzaminy strzeleckie:
 
Plus legendarne szkolenia, Jezus tyle miesięcy w wojsku a są ananasy, który nigdy poborowym granata do ręki nie dali. Warto się zastanowić, czy po takim przeszkoleniu jest się lepszym od nastolatka z Afganistanu, gdzie pewnie dużo osób ma kałacha w domu...
Zresztą prosty przykład: myślistwo. Za dużo jest wypadków podczas polowań, postrzeleń, też śmiertelnych. Nie zachowywanie podstawowych zasad bezpieczeństwa: tylko to nie są nastolatkowie. Statystyczny myśliwy to facet +50 lat czyli pewnie był w wojsku... Szkoda kasy było na te szkolenia żołnierzy poborowych...

A jak wyglądają mocniejsze egzaminy strzeleckie:

A jak się kończy wysyłanie takich zielonych 'żołnierzy' w warunki bojowe to pokazali Sowieci jak weszli do Afganu
 
Widze, ze niektorzy naprawde mysla, ze Rosja to niewiadomo jaka potęga jest. Co najwyzej pól-mocarstwo. Putin bierze na huki świat na huki.
 
Jeśli to nie fejk to jak się tam hardkorowi Czeczeńcy spotkają z hardkorowymi rezunami spod czerwono-czarnej flagi to będzie niezła rzeź...
A to już się nie spotkali wcześniej? Te banderowskie bataliony Azov czy Ajdar walczą na wschodzie od 2014, a czeczenów raczej w wojskach Noworosji nie brakowało.
W ogóle to piękne przeniesienie najlepszych bliskowschodnich standardów na europejskie poletko - jak będzie ich rozliczał? Od uciętego łba?
 
A to już się nie spotkali wcześniej? Te banderowskie bataliony Azov czy Ajdar walczą na wschodzie od 2014, a czeczenów raczej w wojskach Noworosji nie brakowało.
W ogóle to piękne przeniesienie najlepszych bliskowschodnich standardów na europejskie poletko - jak będzie ich rozliczał? Od uciętego łba?
W sumie masz rację. Choć nie wiemy czy teraz jedni i drudzy nie będą bardziej zajadli.
 
Jeśli to nie fejk to jak się tam hardkorowi Czeczeńcy spotkają z hardkorowymi rezunami spod czerwono-czarnej flagi to będzie niezła rzeź...
Tyle, że to najwyżej potomkowie rezunów, a czeczeńcy mający doświadczenie w swojej robocie.
Swoją drogą chichot historii, że jeszcze nie tak dawno Czeczenia broniła swojej niepodległości przed ruskimi, a teraz ramię w ramię ze swoim dawnym oprawcą robi sobie wycieczkę na Ukrainę. W tych brodatych oddziałach są ludzie, którzy sami z ruskimi walczyli, lub ich ojcowie, dziadkowie.
 
1645809803941.png



Tajwański polityk to dopiero kurwa mózg :brainoverload:
 
Tak się kończy propagowanie "walki" kredkami i tęczowanie na potęgę przy jednoczesnym powiększaniu swojego uzależnienia energetycznego od Rosji rządzonej przez psychopatę. Uważasz, że obowiązek służby wojskowej jest niemoralny. Jak wygląda Twoja moralność w obliczu możliwej wojny? Zachęcałbyś do oddawania życia za swoją rodzinę, czy jednak poszedłbyś w kamasze?

Ukraina przegrywa nie przez brak chętnych młodych mężczyzn do walki, lecz przez brak odpowiedniego sprzętu i przeszkolenia. To nie ma sensu by cywil brał nóż kuchenny i szedł walczyć z czołgami. To nie zrekompensuje braków w obronie przeciwlotniczej. Polska teraz powinna wyciągnąć wnioski i zainwestować miliardy w obronę przeciwlotniczą. Z tego co słyszałem, to już są takie plany. Potrzebujemy profesjonalnej armii a nie mięsa armatniego. Jak mamy robić kolejne bitwy w stylu powstania warszawskiego, to lepiej się poddać jak Czesi.
 
Back
Top