B00YAK
Bellator Featherweight
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć z uwagi na wiele kontrowersyjnych werdyktów w pojedynkach jakie w ostatnim czasie zapadały na polskich galach MMA, powołana zostanie oficjalnie od początku 2012 Komisja Arbitrażowa mająca działać przy Profesjonalnym Związku MMA. Ma ona za zadanie czuwać nad prawidłowym procesem sędziowania w ramach zawodowych gal jakie będą pod jurysdykcją PZMMA.
Komisja będzie rozpatrywać oficjalne protesty zawodników jakie wpłyną w przypadku kontrowersyjnych decyzji składu sędziowskiego lub pracy arbitrów ringowych. W jej skład wejdą działacze i trenerzy mający duże doświadczenie zarówno praktyczne jak też organizacyjne. Wstępnie ustaliliśmy, że będą to:
Andrzej Kościelski (trener, Ankos Zapasy Poznań)
Karol Matuszczak (trener, Strefa Walki Poznań)
Mirosław Okniński (trener, Okniński Team Warszawa)
Andrzej Parzęcki (działacz sportowy)
Lista nazwisk nie jest jeszcze zamknięta i do jej prac mają zostać zaproszeni inni znani działacze. Nieoficjalnie wiemy, iż chodzi o Grzegorza Jakubowskiego i Roberta Jocza. W przypadku protestu zawodników związanych z jakimkolwiek członkiem Komisji Arbitrażowej - nastąpi samoczynne wyłączenie się z jej prac takiej osoby, by nie było żadnych wątpliwości co do prawidłowości oceny.
Profesjonalny Związek MMA chce działać w oparciu o przepisy dominującej światowej organizacji MMA jaką jest amerykańska Ultimate Fighting Championship z drobnymi zmianami uwzględniającymi specyfikę polskiego rynku MMA. Jak powiedział nam jeden z działaczy głównie chodzi o dobór poziomu zawodników, długość czasu walki i kontrowersyjne uderzenia łokciami, siejące destrukcję i powodujące najwięcej obrażeń. Mają one być dopuszczane wyłącznie w walkach o mistrzowskie pasy organizacji.
Wymaga to na pewno szkoleń dla sędziów by ich praca nie budziła wątpliwości a przede wszystkim chroniła bezpieczeństwa i zdrowia zawodników. Celem PZMMA także jest wprowadzenie licencji sędziowskich i licencjonowania gal co pozwoli wziąć odpowiedzialność za to co dzieje się na imprezach MMA w Polsce i uporządkuje stan rzeczy.
Jak zauważyła większość obserwatorów polskiej sceny MMA szerokim echem odbiły się dwa przypadki pomyłek i zmiany werdyktów w polskich organizacjach. Rzecz dotyczyła walki Mariusza Pudzianowskiego i Jamesa Thompsona na gali KSW 17 a także Borysa Mańkowskiego i Petera Sobotty na MMA-Attack. Nie wchodząc w szczegóły obu przypadków warto zauważyć, że przy takiej ilości zawodowych imprez podobne przypadki będą się powtarzały i nie są to jedyne pojedynki, których wynik łączył się z wątpliwościami. Być może inicjatywa i rola Komisji Arbitrażowej wypełni niewątpliwą lukę w tej materii.
żródło fightsport.pl
Komisja będzie rozpatrywać oficjalne protesty zawodników jakie wpłyną w przypadku kontrowersyjnych decyzji składu sędziowskiego lub pracy arbitrów ringowych. W jej skład wejdą działacze i trenerzy mający duże doświadczenie zarówno praktyczne jak też organizacyjne. Wstępnie ustaliliśmy, że będą to:
Andrzej Kościelski (trener, Ankos Zapasy Poznań)
Karol Matuszczak (trener, Strefa Walki Poznań)
Mirosław Okniński (trener, Okniński Team Warszawa)
Andrzej Parzęcki (działacz sportowy)
Lista nazwisk nie jest jeszcze zamknięta i do jej prac mają zostać zaproszeni inni znani działacze. Nieoficjalnie wiemy, iż chodzi o Grzegorza Jakubowskiego i Roberta Jocza. W przypadku protestu zawodników związanych z jakimkolwiek członkiem Komisji Arbitrażowej - nastąpi samoczynne wyłączenie się z jej prac takiej osoby, by nie było żadnych wątpliwości co do prawidłowości oceny.
Profesjonalny Związek MMA chce działać w oparciu o przepisy dominującej światowej organizacji MMA jaką jest amerykańska Ultimate Fighting Championship z drobnymi zmianami uwzględniającymi specyfikę polskiego rynku MMA. Jak powiedział nam jeden z działaczy głównie chodzi o dobór poziomu zawodników, długość czasu walki i kontrowersyjne uderzenia łokciami, siejące destrukcję i powodujące najwięcej obrażeń. Mają one być dopuszczane wyłącznie w walkach o mistrzowskie pasy organizacji.
Wymaga to na pewno szkoleń dla sędziów by ich praca nie budziła wątpliwości a przede wszystkim chroniła bezpieczeństwa i zdrowia zawodników. Celem PZMMA także jest wprowadzenie licencji sędziowskich i licencjonowania gal co pozwoli wziąć odpowiedzialność za to co dzieje się na imprezach MMA w Polsce i uporządkuje stan rzeczy.
Jak zauważyła większość obserwatorów polskiej sceny MMA szerokim echem odbiły się dwa przypadki pomyłek i zmiany werdyktów w polskich organizacjach. Rzecz dotyczyła walki Mariusza Pudzianowskiego i Jamesa Thompsona na gali KSW 17 a także Borysa Mańkowskiego i Petera Sobotty na MMA-Attack. Nie wchodząc w szczegóły obu przypadków warto zauważyć, że przy takiej ilości zawodowych imprez podobne przypadki będą się powtarzały i nie są to jedyne pojedynki, których wynik łączył się z wątpliwościami. Być może inicjatywa i rola Komisji Arbitrażowej wypełni niewątpliwą lukę w tej materii.
żródło fightsport.pl