Katolicyzm i inne religie

Jak zobaczylem miniaturke zdjecia pomyslelm ze to kolejne foto z Londynu , tymczasem ...

2d288ba.jpg

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/5,95080,14524007,Muzulmanie_modlili_sie_na_ulicy_w_Warszawie__To_protest.html?i=0%3Futm_source%3Dfacebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Warszawa
 
Nie jestem zbyt dobrym chrześcijaninem, modlę się zdecydowanie za rzadko, ale chciałbym się poprawić. Chciałbym więcej, dać świadectwo chęci poprawy i pomodlić się publicznie. Czy mogę to zrobić w Rijadzie, czy zostałbym skrócony o głowę?


ot trafna uwaga.
 
z tego co wiem w Japonii islam jest zabroniony i nikt tam nie dostanie obywatelstwa, jeśli jest islamistą...dla mnie to pseudoreligia, pranie mózgów większe od wszystkich religii powstałych do tej pory...narzucają swoje prawa innym...coś w rodzaju- możesz kupic wołgę w każdym kolorze, pod warunkiem, że będzie czarna- jakie macie doswiadczenia ? - ja obecnie jestem za zakazaniem islamu w Polsce- zbyt duzo zlego niesie ta pseudoreligia- jestem ateistą, podoba mi się buddyzm...w jakie jest wasze zdanie? żadni przedstawiciele islamu nie potępiają ataków na inne religie, nie potępiają aktów terroru w imię islamu, nie pozwalają na wybór jeśli staniesz się już islamistą, nie potępiają ataków terrorystycznych- ta dyskusja powinna byc przeprowadzona, a my swiadomie przeanalizowac islam i podjac decyzje jak bedzie wygladac Polska- chcemy 2 Francji ???


trafny koment ;)
 
Pierwszy raz widzicie coś takiego w Polsce? Bo ja nie.



Najciekawsze jest to, że niemal każdemu ciapaci przeszkadzają, a w zasadzie nikt nic z tym nie robi poza pisaniem na forach. :D



No ale tak, na władzę nie można liczyć, bo ta ich chroni, ale nie widziałem choćby jakichś demonstracji antymuzułmańskich ze strony rodaków. Pozostając biernym nie przyczyniamy się do zmiany choćby świadomości, oni muszą wiedzieć, że nikt ich tu nie chce. ;]
 
to, ze zaden arab nie potepia atakow terrorystycznych, to niezla sciema. wiekszosc je potepia, wszyscy, ktorych znam maja juz dosc tych wojen



a co do tych modlitw na ulicach, to mieszkam w niemczech, a jeszcze nie widzialem czegos takiego. moze w innych miastach tak jest, ale u mnie sie jeszcze nie spotkalem z taka sytuacja
 
Dlaczego miałbyś komuś zabraniać wyznawania jego religii? Wystarczyłoby surowe i respektowane prawo oraz likwidacja socjalu. To, że państwa zachodnie mają problem z muzułmanami wynika z "poprawności politycznej", dzięki której islamiści są wyjęci spod prawa i rozwiniętego, łatwo dostępnego socjalu (rosnącego wraz ze wzrostem ilości dzieci). To, że się nie zgadza z postepującą islamizacją w Europie nie oznacza, że trzeba być islamofobem. Jest też wiele porządnych muzułmanów, którzy chcą uczciwie pracować i żyć według naszego prawa i dlatego nie powinno się tych ludzi tak szufladkować.
 
@krolikbartek



Jeśli pisałeś do mnie, to nie zabraniam nikomu wyznawać religii. : O Łatwo napisać o wymaganiu surowego i respektowanego prawa oraz likwidacji socjalu, gorzej z praktyką. Powtórzę raz jeszcze, dziwi mnie takie coś - w internecie same protesty antyislamskie, a w realnym życiu nie widzę nawet cienia tego samego zaangażowania.



Znam troszkę kilku muzułmanów, każdy jest inny od następnego, przynajmniej pozornie, bo to nie są żadni moi kumple. Mogę stwierdzić, że mimo wszystko żaden nie wydaje się groźny. :-) Wiadomo, że generalizowanie jest błędem nawet w przypadku wyznawców islamu, jeśli chodzi o mnie to mam problem z pojebanymi fanatykami, a nie z normalnymi ludźmi.
 
@ Bardock



Jak cię to dziwi to proponuje spędzić czas nad książką czy audiobookiem dostępnym na YT pt"Myśli nowoczesnego Polaka" R.Dmowski



Dowiesz się tam wiele o charakterze Polaków i wiele raz zwrócisz uwagę na aktualność tekstu z ponad 100 lat.
 
Jest też wiele porządnych muzułmanów, którzy chcą uczciwie pracować i żyć według naszego prawa i dlatego nie powinno się tych ludzi tak szufladkować.


To brzmi tak jakby powiedzieć "Było wielu porządnych nazistów, nie wszyscy zabijali ludzi więc było wielu porządnych, po co wszystkich szufladkować" ;)
 
Fałsz, bierność, lenistwo - wszystkim znane, bardzo uniwersalne cechy, które posiada każda jednostka ludzka. Ciekawy materiał, choć straszliwie ogólnikowy, wszakże dzięki za link.



No i tak, dalej jestem zadziwiony, mimo prawdy objawionej Pana Romana Dmowskiego. :) Wiesz dlaczego? Dlatego, że to tak samo ludzki odruch, jak wyżej wspomniane.



Tolerujesz działania muzułmanów - zdrajca narodu. Nie tolerujesz - rasista. Chcesz walczyć - bandyta. Nie chcesz walczyć - bierny, fałszywy wobec narodu osobnik. Tak w bardzo wielkim skrócie myślowym. No i weź tu człowieku nie pokłóć się ze sobą w umyśle.
 
Każda jednostka ludzka ma te cechy nawet muzłumanie:)?. W moim odczuciu są wyjątkowo aktywni w dążeniu do zwycięstwa jednej wizji świata,czy to mieczem czy to bez podboju.A co do tekstu to jest on w 3 częściach więc jest też miejsce na detale i przykłady.
 
Owszem, działania które podejmuje człowiek są zależne od wielu czynników, wychowania, kultury, religii, polityki, miejsca zamieszkania itd. Wiem, że różne narody posiadają swoje cechy charakterystyczne, to oczywiste. :) Muzułmanie różnią się diametralnie od nas, jednak każdy człowiek ma mnóstwo cech wspólnych. Koran jawnie namawia do wielu niemoralnych czynów, więc fanatycy i terroryści islamscy wojują. 'Ogarnięty' muzułmanin, który ma dość wojen, na pewno nie stanie w jednym szeregu z bojownikami z własnej woli.
 
@Brasil Wśród nazistów też na pewno znalazło by się wiele porządnych ludzi i to że to stwierdzam to nie znaczy, że jestem zwolennikiem ideologii nazistowskiej. Jak pisał Orwell w "1984" "Wolność to możliwość stwierdzenia, że 2+2=4. Reszta z tego wynika". Idąc Twoim tokiem myślenia, to każdy amerykański żołnierz to też zbrodniarz. Sam jestem przeciwny obecnie postępującej islamizacji Europy, ale nie jest tak, że obwiniam za to wszystkich muzułmanów. Sama ta religia jest podzielona i niestety ostatnio popularność zyskują jej najgroźniejsze i najbrutalniejsze odłamy.
 
Wybaczcie odkopywanie tematu. Wczoraj obejrzałem film "Ludzie Boga", który ukazuje życie i męczeńską śmierć misjonarzy w ogarniętej wojną domową Algierii. Ten oparty na faktach film przedstawia postawę misjonarzy i mieszkańców wobec walk o władzę. Polecam obejrzeć każdemu, kogo interesuje sprawa problemów w państwach muzułmańskich, oraz chciałby zobaczyć kolejny pogląd na Islam i Islamistów, oraz misyjny Kościół Katolicki. Godnym zauważnia jest, że jest to film francuski, a wiemy jaki pogląd panuje tam obecnie wobec muzułmanów, ale także katolików. Film z gatunku tych bez akcji, z ciekawie prowadzoną fabułą, zmuszającą do myślenia i ciągłego analizowania zachowań i motywów bohaterów. Jeżeli ktoś nie lubi tego typu filmów, niech się nie zabiera za oglądanie, bo nie przetrwa nawet 10 minut. Warto przeanalizować postawę, motywy oraz zachowanie misjonarzy, ale także stosunek mieszkańców wobec nich, oraz wziąć pod uwagę jedyną refleksję jaką nam ten film daje po jego zakończeniu. Moim skromnym zdaniem, przedstawiony obraz dobrze ukazuje społeczeństwo algierskie, które pada ofiarą wojny. Uprzedzając, bardzo proszę o nie krytykowanie filmu po obejrzeniu 10 minut, oraz przepraszam, że umieszczam ten wpis w tym wątku, ale sądzę, że bardziej pasuje tutaj, niż do tematu o filmach, ze względu na przekazaną treść.
 
Nawet nie wiedziałem, że tu taki temat istnieje, ciekawe. Choć nie jestem wierzący, to biblię przeczytałem w całości kilka razy, fajna książka. Ale jeśli ktoś to czyta i wierzy w boga, to żal.pl. Zresztą większość "wierzących" to jest tylko na "papierze", biblia jest jednym z największych bestsellerów, a zarazem jedną z najrzadziej czytanych książek. Kiedyś ktoś napisał, że biblia jest takim dowodem na istnienie boga, jak komiks na istnienie spider - mana :-) . W sumie tak ogólnie, to zgadzam się z poglądami Różala z jego "słynnej teologii", tyle, że on sam nie do końca wie o czym mówi, no i ja nie stosuje, aż tak dosadnego słownictwa.
 
@up ale wiesz, że biblia nie ma być dowodem? Bo gdyby była to to nie byłaby wiara tylko nauka. To raz a dwa Twój poziom jest merytorycznie tak wysoki, że nie ma co zaczynać z Tobą dyskusji. Zawsze powalały mnie stwierdzenia typu "jak ktoś (...) to żal.pl". Gemeralnie nie kumam jak można mieć swoje zdanie jednocześnie uważając, że jest jedyne najlepsze i inni są żałośni bo uważają inaczej.
 
Aha, za to Ty użyłeś świetnych argumentów, jeśli biblia nie ma być dowodem, to czym jest ? W takim razie bóg nie różni się niczym od bohaterów komisków. Więc jeśli nie na podstawie biblii, to na podstawie czego chcesz prowadzić tę swoją "merytoryczną" dyskusję ? Wiara wiarą, nauka nauką, ale chyba na JAKIEJŚ podstawie wierzysz ? A jeśli nie ma czegoś takiego to powstaje pytanie po co komu wiara jest w ogóle potrzebna ? Ja nikomu nie bronię wierzyć w co chce, ale to i tak nie zmieni faktu, że biblia to stek bzdur, braku logiki i niezbyt dobrych nauk.
 
Właśnie problem jest taki, że niektórzy uważają, że biblia to dowód i próbują za jej pomocą obalać np. teorię ewolucji. Bodajże doktor Kwaśniewski próbuje też swoją dietę argumentować przykazaniami biblijnymi. Jestem za wolnością wyznania, ale dla mnie to co się dzieje w niektórych stanach USA, że kreacjonizm jest nauczany na lekcjach biologii (z takiej sytuacji narodził się Kościół Latającego Potwora Spaghetti), to sorry, ale dla mnie to jest odmóżdżanie społeczeństwa i nie mogę się z tym zgodzić.
 
Biblia to spis ksiąg uznawany przez chrześcijan i żydów za natchnionych przez Boga. Na jakiej podstawie wierzę? Yyy, a wierzę? bo nie wiem po czym to wnosisz... Wiara jest potrzebna wielu ludziom. Ja nie mam zamiaru z Tobą prowadzić żadnej dyskusji i to podkreślałem na początku więc po co mi jakiekolwiek podstawy?:o Za to ja w przeciwieństwie do Ciebie nie piszę, że to co uważasz stwarza, że "żal.pl". Niby nie bronisz ale fajnie o nich piszesz. Ja zwracam uwagę po prostu na to w czym zrobiłeś błąd i na to, że trochę dziwnie argumentujesz uważanie za żałosnych ludzi tylko za to, że mają inne poglądy - mimo, że im nie bronisz. Have fun.
 
Bazinga - nie masz zamiaru dyskutować, ale nadal odpisujesz, po co ?







1. Skoro uznają biblię za księgę natchnioną przez boga, to chyba właśnie na tej podstawie wierzą prawda ?



2. Na jakiej podstawie zatem wierzyć jeśli to dowód nie jest, nie potrafisz odpowiedzieć, tylko piszesz, że nie będziesz prowadzić dyskusji ze mną, a na to, że biblia to stek bzdur mam milion argumentów, więc gdzie ta Twoja merytoryka ? Ogólniki w stylu : "wiara jest ludziom potrzebna" to zwykłe lanie wody.



3. I tak, powtórzę jeszcze raz, jeśli ktoś po przeczytaniu biblii nadal wierzy w boga, albo co gorsza w to, że jest on dobry i miłosierny to jest to żałosne. Biblia sama jest na to dowodem. Błędu tu nie widzę. Każdy może robić co chce i wierzyć w co chce, ale nie znaczy to, że jest to dobre, a religie po większości to pranie mózgu i to co uskuteczniają instytucje kościelne tak samo. I wszystko to na podstawie książki sprzed kilku tysięcy lat. Więc tak, jest to żałosne.
 
Apropo islamu, to religia jak każda inna. Sama w sobie nie nakłania do złego. Koran jest przez większość wyznawców Islamu i ich szkoły, nadinterpretowany bo jak w każdej księdze tego typu jest wiele niescisłości i metafor, jak na przykład w Biblii. Problem zaczyna się wtedy, gdy ktoś zaczyna to brać do serca w znaczeniu dosłownym.



@Renegat



wiara to jest słowo klucz, nie wiesz, że tak jest ale wierzysz ;). Jesteś ateistą czy wierzysz w jakąś inną religię spoko, tylko nie jeździj po kimś i po jego wierze, bo to w co każdy wierzy to jego sprawa.:)
 
No to przecież piszę cały czas, każdy może wierzyć w co chce, ale nie zmieni to FAKTU, że jest to pozbawione sensu i logiki, a właśnie tego pozbawiona jest biblia.
 
Apropo islamu, to religia jak każda inna. Sama w sobie nie nakłania do złego. Koran jest przez większość wyznawców Islamu i ich szkoły, nadinterpretowany bo jak w każdej księdze tego typu jest wiele niescisłości i metafor, jak na przykład w Biblii. Problem zaczyna się wtedy, gdy ktoś zaczyna to brać do serca w znaczeniu dosłownym.


Serio? Przeczytaj cytaty z Koranu które wrzucił Brasil, czasami trudno pozytywnie rozpatrywać ich znaczenie. Cytaty:



http://cohones.mmarocks.pl/topic/katolicyzm-i-inne-religie/page/7#post-612696
 
Seven25 - to prawda, dla jednych coś jest bez sensu, dla innych nie. Tylko, że w biblii masz mnóstwo sprzeczności, zapożyczeń, bezsensów i to jest fakt, tyle, że nie każdy chce to dostrzec. Ludzie powinni wierzyć w siebie, a nie w bogów, których tylko się wykorzystuje do zmanipulowania ludzi i wzbogacenia instytucji kościelnych. W jakimś filmie który oglądałem ksiądz wypowiada mądre zdanie : "nasz bóg nas nie uratuje, jeśli nie uratujemy się sami". Tak na marginesie, nie wspomniałem o tym wcześniej, ale do 20 roku życia uczęszczałem do kościoła, modliłem się, spowiadałem itd. Ale kiedy zacząłem czytać biblię (czego 99% ludzi nie robi, odbębniając tylko coniedzielną "pańszczyznę" i słuchając interpretacji księży z ambony) to nie mogłem dalej w to wszystko wierzyć, bo to jest nie do "obronienia". Jeśli biblia jest księgą objawioną i natchnioną przez boga to ja wysiadam, bo jest to głupie i bezsensowne.
 
Bo nie rozumiesz podstawowej rzeczy: przesłań z Biblii nie wolno traktować dosłownie. Interpretujesz to wszystko, aby pasowało do sytuacji, czasów i tak dalej. A jest tylko jedno najważniejsze przesłanie płynące z Pisma Świętego: dobre czyny to droga do zbawienia.



I mi by było trudniej wierzyć w Boga, gdybym słuchał tego co mówią księża, bo oni często interpretują to tak jak im pasuje i próbują nadać swój sens Biblii.
 
Back
Top