Kartka z kalendarza. PRIDE 34: Do You Remember?!

Olos

-=PRIDE FC=-


Równe 10 lat temu, 8-ego kwietnia 2007 roku miała miejsce ostatnia gala japońskiej organizacji, PRIDE 34: Kamikaze. 27-ego marca tego samego roku Nobuhiko Takada i Nobuyuki Sakakikaba przekazali informację o sprzedaży organizacji Lorenzo Fertticie, stojącego na czele Zuffy, która w ówczesnym czasie była właścicielem UFC. Większość czołowych zawodników jeszcze przed samą sprzedażą przeszło do UFC lub innych organizacji, więc fight card ostatniej gali nie był imponujący w stosunku do lat poprzednich.

Edson Drago przegrał z Yoshihiro "Kiss" Nakao, Butterbean poddał Zuluzihno, Gilbert Yvel znokautował Akirę Shoji, a James Thompson zdemolował Dona Frye'a. Dobrze znany polskim kibicom Therry Sokodjou niespodziewanie wygrał z Ricardo Aroną. W ME spotkali się przysłany przez UFC Jeff Monson i uczeń japońskiej szkoły zapasów oraz podopieczny Antonio Inokiego, Kazuyuki Fujita, który wychodził do walki przy nutach oficjalnego tematu muzycznego PRIDE. Niestety Japończyk przegrał przez duszenie północ-południe, co nie uczyniło ostatnich chwil organizacji i kibiców choć ciut weselszymi.

Ale tak jak w intrze zapowiadającym Walkę Wieczoru:
giphy.gif


PRIDE NEVER DIE!
 
Nie mam już zbytnio ochoty specjalnie często udzielać się na forum, ale tym razem chciałem skorzystać z okazji i podziękować za tę serię. Czytałem, lajkowałem. Mam nadzieję, że zobaczę Twój nick pod jeszcze jakimś artykułem. :smile:
 
Nie mam już zbytnio ochoty specjalnie często udzielać się na forum, ale tym razem chciałem skorzystać z okazji i podziękować za tę serię. Czytałem, lajkowałem. Mam nadzieję, że zobaczę Twój nick pod jeszcze jakimś artykułem. :smile:
Seria trwa i będzie trwać. I to ja mam nadzieję że zobaczę Twój nick pod którymś z materiałów.
 
Wpadłem poczytać a tu tylko trailer, no ale jak dojdziesz do omawiania Pride 34 to się bardziej rozwiniesz. Pozdro.
 
Wpadłem poczytać a tu tylko trailer, no ale jak dojdziesz do omawiania Pride 34 to się bardziej rozwiniesz. Pozdro.
No jeszcze troche mi zostało. Chciałem coś wrzucić, ale jednocześnie nie chciałem burzyć chronologii. Spokojnie Andrzeju w końcu do tej gali dojdę, jeszcze 51 części :D, więc może akurat za rok :D
 
Back
Top