Kącik hip-hopowy. #rapsy

chłop podpisał na siebie wyrok, Nipsey to była jedna z najbardziej szanowanych osób w LA
gościa podobno złapali chwile temu, a wcześniej jakieś 2 osoby z nim powiązane dostały kulke
huehue zabawne te rapnygusy, dowiaduję sie o tych "gwiazdach" jak któregoś odstrzelą, a najlepsi są ci z dopiskiem LIL, same LILe, LIl Fiutek, LIl Psitek, Lil Pipa, a wszyscy wyglądają i jadą na jednej nawijce
 
huehue zabawne te rapnygusy, dowiaduję sie o tych "gwiazdach" jak któregoś odstrzelą, a najlepsi są ci z dopiskiem LIL, same LILe, LIl Fiutek, LIl Psitek, Lil Pipa, a wszyscy wyglądają i jadą na jednej nawijce
gadasz jak typowy stary dziad lol
 
Mówię jak jest gringo:-[
Nic się nie zmienia po prostu nie nadążasz :lol: Naturalny cykl na tych co teraz narzekają kiedyś tak samo oni będą narzekać na tych co mają teraz powiedzmy 5 lat że są chujowi :lol: Poza tym hip-hop jest głównie dla młodych i tworzony przez młodych. Ciężko sie utrzymać będąc starym dziadem bo czemu mając 20 lat masz słuchac gościa po 30. Młodzi mają swoje ja też już coraz mniej to kumam ale nie chcę być jednym z tych starych gnojków co pierdolą wiecznie jak kiedyś to było. "Zapomniał wół jak cielęciem był." Zresztą ja jestem pankrokowcem z rapem to tylko flirtuje ale tam też to występuje. :lol:
 
Mówię jak jest gringo:-[
gdyby to był jakiś Lil to mógłbyś go nie znać, ale Nipsey to był jeden z największych przedstawicieli Westu XXI wieku
gość znany i szanowany w LA przez każdego od Lebrona, Snoopa i Dre po Jessice i Johna z wallmarta
do tego bardzo kumaty gość który szedł do celu i umiał spieniężyć muzyke i różne inne aktywności około muzyczne bez sprzedawania się
i nie wyprowadził się "od siebie" a mógł spierdolić jak wszyscy tylko chciał pomagać i działać w community, czyli coś o czym wielu czarnuchów tylko pierdoli wożąc się swoimi rollsami z ochroną po bogatych dzielniach

 
był też wzorem męża i ojca, zawsze odpowiadał dzień dobry i nigdy nie tykał się broni.
Chrześcijanin, który pukał od drzwi do drzwi nawracając zagubionych murzynów gotujących crack i strzelających do siebie z lil uzi vertów.
Warto wspomnieć też że oddawał kolegom swoje kanapki. Eksperci rapowi nadal nie chcą zdjąć jego plakatów znad łóżek.
 
gdyby to był jakiś Lil to mógłbyś go nie znać, ale Nipsey to był jeden z największych przedstawicieli Westu XXI wieku
gość znany i szanowany w LA przez każdego od Lebrona, Snoopa i Dre po Jessice i Johna z wallmarta
do tego bardzo kumaty gość który szedł do celu i umiał spieniężyć muzyke i różne inne aktywności około muzyczne bez sprzedawania się
i nie wyprowadził się "od siebie" a mógł spierdolić jak wszyscy tylko chciał pomagać i działać w community, czyli coś o czym wielu czarnuchów tylko pierdoli wożąc się swoimi rollsami z ochroną po bogatych dzielniach


GangstaJezus [*]
 
Nic się nie zmienia po prostu nie nadążasz :lol: Naturalny cykl na tych co teraz narzekają kiedyś tak samo oni będą narzekać na tych co mają teraz powiedzmy 5 lat że są chujowi :lol: Poza tym hip-hop jest głównie dla młodych i tworzony przez młodych. Ciężko sie utrzymać będąc starym dziadem bo czemu mając 20 lat masz słuchac gościa po 30. Młodzi mają swoje ja też już coraz mniej to kumam ale nie chcę być jednym z tych starych gnojków co pierdolą wiecznie jak kiedyś to było. "Zapomniał wół jak cielęciem był." Zresztą ja jestem pankrokowcem z rapem to tylko flirtuje ale tam też to występuje. :lol:
:arielcry:
był też wzorem męża i ojca, zawsze odpowiadał dzień dobry i nigdy nie tykał się broni.
Chrześcijanin, który pukał od drzwi do drzwi nawracając zagubionych murzynów gotujących crack i strzelających do siebie z lil uzi vertów.
Warto wspomnieć też że oddawał kolegom swoje kanapki. Eksperci rapowi nadal nie chcą zdjąć jego plakatów znad łóżek.
:putinlaugh:
 
Back
Top