Irokez jest w moim zasięgu i będę chciał wygrać - rozmowa z Arturem Sowińskim

Nie był bym taki pewny Kaczka:)



Ja będę mocno trzymał kciuki za kornika...



Choć bardzo żałuje że musi walczyć z Iro obu bardzo lubie jak chyba wszyscy na forum.
 
Bede mocno zaskoczony jesli Arur wygra, niestety musze tez powtorzyc to co napisalem juz po ogloszeniu tej walki. Obaj zawodnicy maja swoje aspiracje i zadnemu, niezaleznie od wyniku, ta walka nie pomoze w ich realizacji. Te walke obejrze bez jakichs wielkich emocji, a potem nadal bede mocno obu kibicowal.
 
Ja sam nie wiem, któremu z panów kibicować i (jest to tylko i wyłącznie moje zdanie) najlepszym wynikiem byłby remis.
 
Back
Top