Indonezyjska policja zabija byłego zawodnika MMA

Antek Emigrant

BAMMA
Flyweight
Amokrane Sabet (kiedyś walczył z Tomaszem Czerwińskim) zabija policjanta, a następnie zostaje zastrzelony przez policję. Ponoć strzelali do niego gumowymi kulami i stąd tyle strzałów.

Uwaga. Drastyczne...

 
Kurwa, ale patola. Mam wrażenie, że dzieci dostały broń i potwora zobaczyły...Planowali go zabić najwyraźniej, bo inaczej nie rozumiem tylu wystrzałów. A jak tak to mogli walić z ostrej i nie robić tragikomedii. A jak on tego policjanta zabił? Dziwna akcja, ale dziwne miejsce, więc co się dziwić,

A on też albo poczuł, że jest niezniszczalny albo chciał śmierci. Mógł chociaż wsiąść do tego auta i wjechać w nich, a nie lepiej z gołymi łapami. Nie czaję tu niczego, ani co jednym, ani drugimi kierowało ;]
 
chuj z nim.

037840100_1462181956-h1.jpg
 
co on ma na ręce wydziarane, JIHAD?

Po filmie sądzę, że za dużo soczku i pewnie proszku ;)
 
Serio wierzycie, że typ byłby w stanie atakować i cokolwiek robić po więcej niż jednym strzale z normalnej amunicji? Ten "ostatni strzał" jest taki, że po tym się jeszcze rusza co widać w 2:09. Na początku stoi z kosą, z którą ruszył to na co innego liczył?
hqdefault.jpg


Napierdalali z gumowych, na pewno jedną dostał w czoło, drugą w policzek, widać charakterystyczne rany, które można zebrać po gumiakach. Po normalnej nie byłoby co zbierać z głowy
Amokrane_Sabet_dead.jpg
 
ladnie , to co oni go w kajdany zapieli po tym jak go zajebali ?
Może tak jak @Masu pomyśleli, że to zombie?
A tak na serio to procedura zapewnie, tym bardziej że koleś raczej był żywy i może nawet przytomny, to go skuli by znów nie był agresywny. Zmarł pewnie dopiero w skutek odniesionych ran. Trudno nie mieć wrażenia, że chcieli go po prostu zabić w odwecie
 
Back
Top