Grzegorz Szulakowski bez problemów wypunktował Rafała Jackiewicza w walce na zasadach boksu

MMARocks.pl

Cohones4Life
MMARocks
JackiewiczSzulakowski.jpg


Grzegorz Szulakowski bez najmniejszych problemów pokonał Rafała Jackiewicz decyzją sędziów w walce na zasadach boksu w małych rękawicach. Pojedynek odbył się na gali PRIME SHOW MMA 6, 21 października w Arenie Toruń.

Rafał Jackiewicz od początku pierwszej rundy starał się cały czas iść do przodu, na co Grzegorz Szulakowski odpowiadał kontrami. Doświadczony bokser schowany był często za szczelną gardą, co zatrzymywało ofensywę „Szuliego”. Jackiewicz od czasu do czasu doskakiwał z sierpami, które dochodziły do celu. Bardziej aktywnym zawodnikiem był Grzegorz Szulakowski, jednak to Rafał Jackiewicz przez cały czas starał się narzucać presję i szedł do przodu na swojego rywala.

Nieco agresywniej rozpoczął drugą rundę „Szuli” zadając od pierwszych sekund pojedyncze ciosy i kombinacje. Rafał Jackiewicz był bardziej spokojny, większość ciosów przyjmował na gardę i starał się kontrować. W połowie odsłony Szulakowski trafił mocną kombinacją, po której rywal się zachwiał - to zatrzymał sędzia i po raz pierwszy liczył Rafał Jackiewicza. „Szuli” nie ruszył od razu do przodu po wznowieniu tylko ze spokojem kontynuował punktowanie przeciwnika kolejnymi uderzeniami.

Rafał Jackiewicz w dalszym ciągu szedł do przodu ze szczelną gardą. Grzegorz Szulakowski uderzał jednak co kilka sekund kolejnymi prostymi, utrzymując tym samym dystans i punktując tym samym przeciwnika. Do samego końca pojedynek wyglądał dokładnie tak samo.

 
Generalnie jak patrze na walkę Jackiewicza, który przegrywa walke w swojej dyscyplinie z bardzo przeciętnym zawodnikiem MMA to nie wiem czy się śmiać czy płakać.:stevecarell:
Tak samo jak walka tego Kasjusza, który miał za sobą solidna karierę amatorska, a zostaje zdeklasowany przez freaka, który trochę potrenował MMA i wystarczy, że nie jest kaleką ruchowa. Nie wiem czy to tylko kwestia rekawic, ale w sumie ostatnio Diablo miał bardzo ciężka przeprawę z aktualnie już bumem nawet w MMA Fabio Maldonado, więc polski boks jest na tragicznym poziomie.

Po tym co widziałem wgl się nie zdziwię jak zaraz Adamek na koniec kariery dostanie na cytrynę od jakiegoś przeciętnego zawodnika MMA wystarczy, że włożą małe rękawice i nagle pięściarz światowej klasy będzie wyglądał jak pokraka.:matt:
 
Generalnie jak patrze na walkę Jackiewicza, który przegrywa walke w swojej dyscyplinie z bardzo przeciętnym zawodnikiem MMA to nie wiem czy się śmiać czy płakać.:stevecarell:
Tak samo jak walka tego Kasjusza, który miał za sobą solidna karierę amatorska, a zostaje zdeklasowany przez freaka, który trochę potrenował MMA i wystarczy, że nie jest kaleką ruchowa. Nie wiem czy to tylko kwestia rekawic, ale w sumie ostatnio Diablo miał bardzo ciężka przeprawę z aktualnie już bumem nawet w MMA Fabio Maldonado, więc polski boks jest na tragicznym poziomie.

Po tym co widziałem wgl się nie zdziwię jak zaraz Adamek na koniec kariery dostanie na cytrynę od jakiegoś przeciętnego zawodnika MMA wystarczy, że włożą małe rękawice i nagle pięściarz światowej klasy będzie wyglądał jak pokraka.:matt:
Bo jakby nie patrzeć to są prawie że osobne dyscypliny. Stójka a stójka w różnych stylach walki to odmienne sprawy
 
Generalnie jak patrze na walkę Jackiewicza, który przegrywa walke w swojej dyscyplinie z bardzo przeciętnym zawodnikiem MMA to nie wiem czy się śmiać czy płakać.:stevecarell:
Tak samo jak walka tego Kasjusza, który miał za sobą solidna karierę amatorska, a zostaje zdeklasowany przez freaka, który trochę potrenował MMA i wystarczy, że nie jest kaleką ruchowa. Nie wiem czy to tylko kwestia rekawic, ale w sumie ostatnio Diablo miał bardzo ciężka przeprawę z aktualnie już bumem nawet w MMA Fabio Maldonado, więc polski boks jest na tragicznym poziomie.

Po tym co widziałem wgl się nie zdziwię jak zaraz Adamek na koniec kariery dostanie na cytrynę od jakiegoś przeciętnego zawodnika MMA wystarczy, że włożą małe rękawice i nagle pięściarz światowej klasy będzie wyglądał jak pokraka.:matt:
Bo wszyscy ci zawodnicy, pięściarze są past prime z racji wieku i stoczonych walk, a Don Kasjo z prowadzonego trybu życia i pewnie też rozbicia... co pokazały jego ostatnie walki, a Kasjo co najwyżej był brązowym medalistą MP '14 (-81 kg)... z kilkudziesięcioma walkami w boksie olimpijskim, 2 porażki na WSB (14 r). I dodatkowo w dużo wyższych wagach... ostatnio 95-99 kg, chociaż z Parke'm (82 kg) zbijał 15 kg po Najmanie... :boss:
Jackiewicz (171 cm) (z wagi prime -66 kg, później -70) a z Szulim miał aż 83,4 kg!:confused:, gdzie ten ma 180 cm i jest 10 lat młodszy. :boss:
 
Przecież Jackiewicza można wynając od 5 lat albo lepiej by nałożył rękawice i robił za kangurka boksera na urodzinach syna

Wcale nie mówię że ustawiał walki przez swoje długi przez wiele lat :roberteyeblinking: :roberteyeblinking:

Tu wbił ulany , być może pod wpływem alkoholu i wziąż zgarnął czek i przegrał z kolejnym petem co był nieudacznikiem w MMA i teraz kurwi się za $ bo potrafi więcej TROCHĘ WIĘCEJ niż przecięty banan youtuber opowiadając jaki z niego zawodowiec
 
Last edited:
Jackiewicz to bum przynajmniej od 10 lat, nie rozumiem zdziwienia. On przecież jeździł na niemieckie gale, tylko po to by dostać wpierdol i skasować kilka euro. Widać, że chłop nie ma pomysłu na życie poza boksem, chyba z cztery razy kończył "karierę". Szkoda strzępić.
 
Jackiewicz to bum przynajmniej od 10 lat, nie rozumiem zdziwienia. On przecież jeździł na niemieckie gale, tylko po to by dostać wpierdol i skasować kilka euro. Widać, że chłop nie ma pomysłu na życie poza boksem, chyba z cztery razy kończył "karierę". Szkoda strzępić.
Ale nie walczył z żadnym bokserskim prospektem, któremu miał sprzedać rekord tylko z miernym past prime zawodnikiem MMA, który w swojej dyscyplinie nie jest nawet dobrym strikerem.:matt:

Chociaż po przebiegu walki Furego z Francisem to już chyba nic mnie nie zdziwi w kwestii tego ile są rzeczywiście warci Ci wszyscy "pięściarze".:mamed:
 
Bo Jackiewicz już dawno jest po etapie "sprzedawania rekordu". Czasów, gdy był szanowanym gatekeeperem już nikt nie pamięta. Miał ten biznes z kursami boksu dla kołnierzyków (gadał, że wyciągał 30 tysięcy miesięcznie), ale to się chyba skończyło jak komornik wszedł z alimentami? Choć oferta 200 zł/90 minut dalej wisi na jego stronie.

 
Bo Jackiewicz już dawno jest po etapie "sprzedawania rekordu". Czasów, gdy był szanowanym gatekeeperem już nikt nie pamięta. Miał ten biznes z kursami boksu dla kołnierzyków (gadał, że wyciągał 30 tysięcy miesięcznie), ale to się chyba skończyło jak komornik wszedł z alimentami? Choć oferta 200 zł/90 minut dalej wisi na jego stronie.

Przeczytałem
:suchykarol:

A w sumie miałem pisać coś podobnego :jarolaugh:
 
Bo Jackiewicz już dawno jest po etapie "sprzedawania rekordu". Czasów, gdy był szanowanym gatekeeperem już nikt nie pamięta. Miał ten biznes z kursami boksu dla kołnierzyków (gadał, że wyciągał 30 tysięcy miesięcznie), ale to się chyba skończyło jak komornik wszedł z alimentami? Choć oferta 200 zł/90 minut dalej wisi na jego stronie.

Przeczytałem
:suchykarol:

A w sumie miałem pisać coś podobnego :jarolaugh:
Na profesjonalnie wykonanej witrynie https://jackiewicz-jeb.pl/eventy/# oferta 2godzin omawiania technik bokserskich wraz z teoriami mongolskimi w pakiecie Jeboxing time za jedyne 2000pln https://jackiewicz-jeb.pl/oferta/seminarium-bokserskie/.
 
Na profesjonalnie wykonanej witrynie https://jackiewicz-jeb.pl/eventy/# oferta 2godzin omawiania technik bokserskich wraz z teoriami mongolskimi w pakiecie Jeboxing time za jedyne 2000pln https://jackiewicz-jeb.pl/oferta/seminarium-bokserskie/.
MŚ federacji IBC... :confused::facepalm:
kiedy go zdobył w 2006 to Chilijczyk (41-13) był po serii 2 porażek, w tym 10 dni wcześniej dostał KO5 od Ruska w Moskwie... a bronił go z Francuzem (22-20-1) który przegrał walkę wcześniej... a 4 razy przegrywał w karierze o mistrzostwo Francji, taki to prestiżowy pasek MŚ IBC jest.
:juanlaugh:
To lepiej by napisał, pretendent do MŚ IBF... :boss:
No rekord 51-30-3... :confused: też ciekawy teraz ma.
 
Generalnie jak patrze na walkę Jackiewicza, który przegrywa walke w swojej dyscyplinie z bardzo przeciętnym zawodnikiem MMA to nie wiem czy się śmiać czy płakać.:stevecarell:
Tak samo jak walka tego Kasjusza, który miał za sobą solidna karierę amatorska, a zostaje zdeklasowany przez freaka, który trochę potrenował MMA i wystarczy, że nie jest kaleką ruchowa. Nie wiem czy to tylko kwestia rekawic, ale w sumie ostatnio Diablo miał bardzo ciężka przeprawę z aktualnie już bumem nawet w MMA Fabio Maldonado, więc polski boks jest na tragicznym poziomie.

Po tym co widziałem wgl się nie zdziwię jak zaraz Adamek na koniec kariery dostanie na cytrynę od jakiegoś przeciętnego zawodnika MMA wystarczy, że włożą małe rękawice i nagle pięściarz światowej klasy będzie wyglądał jak pokraka.:matt:

Nie uważam że to małe rękawice. Włodarczyk w szczycie formy był kotem. Tutaj forma ma znaczenia. Czas reakcji. Nie tylko umiejętności nabyte lata temu.
 
Włodarczyk w szczycie formy był kotem. Tutaj forma ma znaczenia. Czas reakcji. Nie tylko umiejętności nabyte lata temu.

Który?

Krzychu?

Technicznie bardzo dobry ale mało mobilny, kowadło w łapie wiele razy ratowało mu tyłek, nawet w przegranych walkach.

Udany dobór przeciwników przez Wasyla, słabość wagi cruiser po odejściu takich kotów jak Haye w dużej mierze dała mu tytuł.

Teraz pięściarz bez psychiki, poddaje każdy pojedynek z lepszym rywalem np. z Gassijewem.
 
Który?

Krzychu?

Technicznie bardzo dobry ale mało mobilny, kowadło w łapie wiele razy ratowało mu tyłek, nawet w przegranych walkach.

Udany dobór przeciwników przez Wasyla, słabość wagi cruiser po odejściu takich kotów jak Haye w dużej mierze dała mu tytuł.

Teraz pięściarz bez psychiki, poddaje każdy pojedynek z lepszym rywalem np. z Gassijewem.


Tak Krzychu. Dla mnie jego szczyt możliwości to walka z Czakijewem. Przepiękna, dramatyczne, świetna technicznie.
 
Tak Krzychu. Dla mnie jego szczyt możliwości to walka z Czakijewem. Przepiękna, dramatyczne, świetna technicznie.

Walka emocjonując, podobna dramaturgia jak z Dannym Greenem w Australii.

Włodar dostawał bęcki cała walkę, Czakijew prowadził wyraźnie i obijał Krzysia jak chciał, niestety nie miał kondycji, kardio padło i Diablo ubił go jak muchę w kiblu.
 
Walka emocjonując, podobna dramaturgia jak z Dannym Greenem w Australii.

Włodar dostawał bęcki cała walkę, Czakijew prowadził wyraźnie i obijał Krzysia jak chciał, niestety nie miał kondycji, kardio padło i Diablo ubił go jak muchę w kiblu.

Włodarczyk miał tam świetne kontry, pamiętam super krótki sierp, którym posłał na deski Czakijewa. Zdecydowanie to nie była tylko kwestia lepszej kondycji Włodarczyka.
 
Włodarczyk miał tam świetne kontry, pamiętam super krótki sierp, którym posłał na deski Czakijewa. Zdecydowanie to nie była tylko kwestia lepszej kondycji Włodarczyka.
A teraz pozostał nam tylko Masternak (36 lat) i Cieślak (34 lat) z szansami na MŚ w boksie, a następców niestety nie widać...
:siara::boss:
 
Włodarczyk miał tam świetne kontry, pamiętam super krótki sierp, którym posłał na deski Czakijewa. Zdecydowanie to nie była tylko kwestia lepszej kondycji Włodarczyka.

Słabo pamiętasz.

Krzychu leżał w trzeciej na deskach,
dopóki Rahim miał parę bombarował Włodara i walka była do jednej mordy.

Potem kondycja padła, Czakijew się wystrzelał i Krzysiu zaczął zyskiwać przewagę co poskutkowało nokdaunem i później TKO dla Diablo.

Kondycja Czakijewa dała znać o sobie w późniejszych walkach.

Świetny olimpijczyk ale nie miał kondycji na zawodowca.
 
Back
Top