Głupota Tygodnia - Sengoku zbanowało kanał HDNet Fights na YouTube

Dyrma

BAMMA
Light Heavyweight
Do wczorajszego wieczora każdy kto chciał obejrzeć walki SRC w HD z komentarze, Schiavello rozczarował się, bo:



yt-hdnet.jpg




Co więcej, WVR nakazało adminom YT zbanowanie wszelkich treści należących do nich w całym serwisie i od wczoraj trwa akcja "czyszczenia". Kilku userów umieszczających walki z Sengoku już utraciło konta. Sam dostałem ostrzeżenie za fragment walki Santiago z Misakim.
 
To znaczy, że przez takie cuś nie obejrzysz więcej w tak dobrej jakości walk dawanych na HD NET na YT z K, DREAM, SRC czy MFC.
 
Totalna głupota. Ciekawe po co im to i co chcą tak osiągnąć.



Moim zdaniem i tak nie nie dadzą tego. Fala internetu rozrasta się zbyt szybko,by mogli kontrolować dosłownie wszystko. Wystarczy inny serwis,inne odtwarzacze i już będzie fala filmików z walk Sengoku. Zapewne pare dni będą kontrolować YT i jak zobaczą,że nikt nie wrzuca filmików,to może odpuszczą. Prosty przykład z KSW12, walka Pudzian vs Najman. IPLA[wg.mnie] 'czyściła' wtedy wszystkie filmiki z tej walki. I tak teraz można na yt znaleść dużo filmików z tej walki,przerobionych i nie przerobionych.



Wedługo mnie totalna głupota
 
Jak na kraj piuerwszego świata, gdzie zamiast SMSy wysyła się do siebie z komórek maile japońskie organizacje sportów walki nie przestają mnie zadziwiać swoim luddycznym podejściem do internetu. Ile musieliśmy czekać na to aż "wycieknie" walka Sakuraia z Fukudą? Oglądanie, w miarę aktualnego, Shootboxingu czy kobiecego MMA graniczy na yt z cudem podczas gdy dzień po walce Yekiniego w Senegalu nie tylko jest około 10 klipów wrzuconych na youtube ale też można było znaleźć darmowy stream z tego wydarzenia. What the fuck, Japan?
 
Tidzej to nie wiedziałeś, żę w Japonni mają tylko wolny internet ??;D tę walkę Sakuraia z Fukada uploadowali pewnie z miesiąc ;) a tka całkiem serio to powinieneś wiedzieć, że japończycy mają setki innych ciekawych zajęć od siedzenia na necie ;p Freak in Japan . . .;/
 
Problem internet refugees zwłaszcza wskazuje na to, że mają co robić w Japonii oprócz siedzenia na necie ;)
 
Back
Top