Swoja drogą spójrzcie na trzecią fotkę i czwartą...
Trzecia, Fedor uśmiechnięty, rozluźniony, jakiś gościu również uśmiech pęłną gębą. Na czwartej natomiast kierownik planu stanowczo wskazuje koledze z pracy, że ma pracować, a nie zabawiać Rosjanina. Po czym mina Fedora wygląda na najgroźniejszą jaką u niego widziałem, a i kciuk się schował, pięść powoli ulega zaciskowi, no i wyciągnięta ręka prowokuje do założenia armbara, Fiedia ledwo wytrzymuje :D