Czy to możliwe? Pytanie o wasze opinie Silva vs Materla 3.

Eon

Oplot Challenge
Featherweight
Hej wszystkim, zarejestrowałem się bo ciężko mi uwierzyć w to co zobaczyłem i chciałbym poznać wasze opinie w tej właśnie sprawie.



Pytanie choć związane z walką i jest juz temat co do samej walki., to pozwoliłem sobie założyć ten wątek osobno ponieważ jest tu zawarte konkretne pytanie i chciałbym, aby zainteresowani konkretnie się wypowiedzieli.



Materla został na wstępie zdaje się że w 2 minucie czy coś koło tego, właściwie prawie znokautowany. Jednak dalej, Silva nie dokończył dzieła pozwolił na klincz, a wręcz złapał Michała jakby ten klincz, był mu na rękę w momencie kiedy Michał stał na wacianych nogach. Kiedy to zobaczyłem, a następinie to jak dalej potoczyła się walka nie mogłem oprzeć się wrażeniu że Silva nie chce wygrać. To jak dalej przebiegała walka, kiedy Silva starał się nie dać się pokonać, ani także specjalnie wyrządzić krzywdy Michałowi wyglądała dla mnie dość sztucznie.


Wychodząc do 3 rundy Michał miał znacznie cięższy oddech (tak to wylądało), a Silva przez 2 rundy pokazał że naprawdę jest groźny.


Moje wnioski: Jeśli Silva nie potrafił dokończyć Michała w pierwszej rundzie, kiedy miał go na tacy to nie obraziłbym się gdyby nawet i przegrał tę walkę decyzją sędziów. Jako że był remis to znaczy że sędziowie potraktowali poważnie jego dokonania z pierwszej i drugiej rundy.


Pytanie do wszystkich: Czy taki zawodnik jak Silva po 2 minutach walki i właściwie ogłuszeniu przeciwnika może nie mieć juz siły, aby dokończyć dzieła?


Moje obawy - wyglądało to jak ustawione. Żeby robić z Michała bohatera na siłę. Oczywiście bez urazy dla niego, bo nawet jeśli to on o tym nie wiedział, ale Jay wyglądał jakdyby nie chciał wygrać tej walki ale stworzyć kolejną "emocjonujący" show. Normalnie jak z filmów Rocky, gdzie na dzień dobry główny bohater dostaje baty i ledwo żyje, a potem cudownie wygrywa siłą woli, a tytanowy przeciwnik nagle opada z sił.


Zauważcie że nie obraziłem tu nikogo i nie mam zamiaru, ale w innych wątkach nikt nie wyraził wprost takich obiekcji jakie mam. Więc powiedzcie co sądzicie. Mówiąc bezpośrednio, czy nie wygląda wam to na nieco ustawione, TAK lub NIE i dlaczego.
 
Silva nie wyłączył Michała tymi ciosami, zamroczył, ale chłop ma serducho, odczekał, sprowadził i przetrwał następnie wygrywając całą walkę, choć efekt otrzymania ciosu jeszcze mu towarzyszył. Nie szukaj spisku na siłę.
 
Mam nadzieję że banują tutaj chamów. Ja naprawdę nie zamiarzam nikogo obrażać. Tylko poważnie pytam, czy to normalne w MMA że często się zdarza tak jak tutaj w pierwszej rundzie.


Mam nadzieję że moderatorzy zrozumieją że moim celem nie jest szukanie sensacji. Zależy mi żeby usłyszeć różne opinie w tym temacie. Zwykła merytoryczne dyskusja. Ja się podzieliłem moimi WRAŻENIAMI, a nie wydaję tu osądów. Chciałbym usłyszeć różne argumenty. Np. że wszyscy zgadzają się że "zawodnik ma prawo się zmęczyć po kilku naprawdę mocnych ciosach" lub " że "klincz jest na tyle mocny" że naprawdę trudno odkleić od siebie rywala. Albo że trudno wyczuć przeciwnika i dlatego Silva mógł być nie świadomy tego że Michał był w opałach.
 
CHAMEM to ty jesteś pisząc takie głupoty.



Dlaczego ??



Bo pisząc takie teorie oznacza że wogólenie nie oglądasz MMA (UFC, Bellator ) i nie masz wogóle obycia jak wyglądają walki i jakie mogą być zwroty akcji.



:-)
 
"Silva nie wyłączył Michała tymi ciosami." No i takich argumentów oczekuję. Nawet nie mam zamiaru wchodzić w dyskusję na ten temat. Tylko chcę usłyszęc konkretne opinie i argumenty. Nawet jeśli wszystkie mają rozwiewać moje obawy. Nie szukam spisku, tylko to pierwsza z gal KSW a oglądam je od 14, w której mam wrażenie że wyglądało to conajmniej dziwnie.

Powiedziałem przecież, że jeśli Jay nie potrafił wygrać tego w pierwszej rundzie to moim zdaniem naprawdę Michałowi należy się zwycięstwo choćby z faktu że jest mistrzem a kiedyś usłyszałem taką teorię z którą się zgadzać że odebranie pasa powinno wiązać się z bezsyskusyjnym pokonaniem mistrza. Mówiąc inaczej że mistrzowi trochę przywilejów się należy - też tak myślę. A w tej walce nie pokazał dominacji Silva.
 
Decyzja jednogłośna- poszedł z powroten na onet tam sa lepsi eksperci eksperci od takich spraw.
 
Przypomniały mi się stare dobre czasy artykułów Pioruna. Eon, owszem, jest możliwe po 2 minutach opaść z sił. Nazywa się to potocznie "wystrzelaniem się" zmasowany atak ma swoje plusy i minusy. Plusem jest możliwość znokautowania, a minusem jest to, że takie ataki porywają dwukrotnie więcej staminy niż normalne. Poza tym gdyby Silva chciał przegrać, to dałby się poddać i odklepałby duszenie. Nikt kompletnie by nie zauważył tego, bo było ono wpięte bardzo mocno. Więc nie, raczej nie masz racji :).
 
Łatwiej jest zaliczyć słabszy dzień, wpadkę niż zawsze utrzymać pas, stąd się to wzięło, ale raczej w boksie, w MMA ta tendencja od dawna jest obalana i hejtowana :-) Jak ktoś wygra 15 walk i stoczy wyrównaną walkę to można dać temu drugiemu, nieważne, że nie wykazał się odpowiednimi umiejętnościami by pokazać, że mistrzem byłby jednak lepszym, a nawet mistrzowi się słabszy dzień zdarzyć może ;-)



Tomek, które było tak mocne? Ttójkątne rękami? Chyba nie mówisz o tym RNC, gdzie ze 100% pewnością mówiłem kumplom, że to się tak nie skończy, tak jak i po gilotynie ;)
 
@pem1990 No właśnie po walkach w UFC widzę że jak tam wyglądają takie stuacje. Że jak już ktoś kogoś trafi to rzuca się na niego jak zwierzę żeby go wykończyć, a nie trzyma klicz. Stąd całe moje pytanie i ten wątek.



Jestem bardzo zaskoczony ile tu jest chamstwa na tym forum i mam nadzieję że moderator to pousuwa.


Argumenty chłopaki, a nie durne odzywki, a jak ktoś nie używa argumentów to niech nie zaśmieca wątku. Bo nawet jak ktoś lubi teorie sposkowe i odpowie. "TAK" (w sensie ustawka) to zupełnie bez sensu. Niech i nawet 100% odpowiadających napisze "Nie" w sensie że to normalnie ale poda jakikolwiek agrument. Bez ciśnień. Ja nic nie zakładam a jedynie dzielę się moim subiektywnym spostrzeżeniem i chciałem wiedzieć czy ktoś to także tak odebrał, czy może widzicie to inaczej ze względu na to że widzieliście już wiele takich akcji. Więc pytanie do znawców MMA, a nie do dupków, którzy każą mi spieprzać z forum bez powodu. Nie szukam spisku.
 
Zdecydowanie nie zawsze ktoś po solidnym naruszeniu ciosem rywala idzie po nokaut, zdarza się, że po obalenie chyba jednak najczęściej spośród innych opcji niż jednak pójście po nokaut. Czasem to dziwi, ciężko to zrozumieć z zewnątrz, ale jednak jest to dość wygodna opcja jeśli ktoś ma większość rund za sobą i nie musi skończyć przed czasem za wszelką cenę, ale zawsze pozostawia sobie szansę na skończenie w parterze z góry.



Czemu zrobił Jay tak, a nie inaczej?To tylko on wie, o ile walkę pamięta. Michał ma dar do przetrwania takich kryzysów i się udało. Nie zauważyłem by to Jay nie wykorzystał okazji, a raczej to, że Michał odpowiednio poszedł po nogi, choć liczyłem na to 2-3 sekundy wcześniej wręcz.
 
Faktycznie ostatnio za dużo tu bezpośredniego chamstwa. Nawet jak na Cohones teksty, żeby autor się odstosunkował to przesada, nawet w odniesieniu do najdziwniejszych teorii. Wykasowałem obraźliwe wpisy.

Tomek, które było tak mocne? Ttójkątne rękami? Chyba nie mówisz o tym RNC, gdzie ze 100% pewnością mówiłem kumplom, że to się tak nie skończy, tak jak i po gilotynie ;)


No o trójkącie mówię. Jakby Silva odklepał to podniósłbyś raban, że to "wałek"? Bo ja nie. Uznałbym, że Jay został uduszony i tyle :) mniej dopięte techniki ludzie odklepywali :).
 
Dobra to Ja też mam teorie spiskową czemu Jay wyglada jak kulturysta a nie fighter ;]



Jakby JAy miał mniejsze kaptury to by się go dało uduśić :P
 
Eon, owszem, jest możliwe po 2 minutach opaść z sił. Nazywa się to potocznie "wystrzelaniem się" zmasowany atak ma swoje plusy i minusy. Plusem jest możliwość znokautowania, a minusem jest to, że takie ataki porywają dwukrotnie więcej staminy niż normalne. Poza tym gdyby Silva chciał przegrać, to dałby się poddać i odklepałby duszenie. Nikt kompletnie by nie zauważył tego, bo było ono wpięte bardzo mocno. Więc nie, raczej nie masz racji :).


Dzięki, właśnie takich odpowiedzi oczekuję. Chodzi mi o konkretne opinie fachowców jak i o wrażenia, ale ludzi którzy znają się w temacie. A nie takich którzy znają MMA od czasów Pudziana, bo ja do takich należę.


Gdyby to była druga lub trzecia runda, to nie miał bym wątpliwości że wtedy zmęczenie robi swoje.. Tylko że dziwne było dla mnie że to ledwie 2 minuta, i jeszcze wtedy nie byli po bardzo męzących bojach parterowych. A stójka chyba nie męczy tak mocno jak parter, zapasy itp skoro bokserzy tłuką się na wysokich obrotach i 10 rund. Wiadomo że inaczej rozkładają siły, ale jednak. Ta salwa ciosów Jaya tez nie była jakaś wielka, to raczej było pare ciosów. A Jay raczej nie ma wydolności Pudziana sprzed 2 lat kiedy to było widać że Pudzian już macha łapami bez przyłożenia jak wtedy, kiedy sprał Tomphsona i rzeczywiście od tego tłuczenia był wypompowany.


PS. Do reszty: Absolutnie nienawidzę onetu jeśli chodzi wam o ten gówniany portal.
 
CZY TO MOZLIWE?



https://www.youtube.com/watch?v=vpxEmD0gu0Q







DETEKTYW KACZKA (ZADAJE PYTANIA O TROP) NA TROPIE.
 
Jakby Silva odklepał to podniósłbyś raban, że to "wałek"?


Wiesz, Jay wydaje się być słabszy w parterze i tam myślę że Michał by go poskładał bez trudu. A może z trudem ale jednak. Natomiast świetnie sobie radził boksując no i stąd cały raban że jednak dziwne jest że nie wykończył akcji... Z perspektywy widza to tak się tylko gada, ja jestem tego świadom, że nie ma co się wymądrzać, dlatego pytam specjalistów o wrażenia własne i jakieś konkretniejsze wyjaśnienia .


Na forum wielu użytkowników stwierdza że po takich występach Michał wydaje się za słaby na UFC i jakoś nikt nie robi z tego afery. Ja nic takiego nie mówię i chyba już dość jasno się wyraziłem że chodzi mi tylko to czy z perskeptywy waszych wrażeń to co zaprezentował Jay w pierwszej rundzie jest powszednie czy nieco dziwne. Na MMArocks jest wielu autorów, którzy piszą dobre treściwe artykuły i innch znawców tematu dlatego tu grzecznie pytam o ich wrażenia. Hejterów i innych amatorów opinie mnie mniej interesują, a wręcz w ogóle jeśli nie mają żadnych argumentów. No ale ciekawią mnie chociażby wrażenia. Ale nie koniecznie te SPISKOWE, jeśli oparte mają być tylko na pustym krytykowaniu.
 
Eon -> taka szczera rozmowa między nami tylko :), nie oglądałeś za dużo walk MMA w życiu, prawda? UFC może? Tego typu "Jayowe" zachowania są tak powszechne jak deszcze na jesieni. Zawodnicy w wirze walki działają instynktownie, a w samej walce jest tyle zmiennych, że ciężko je wymienić. Wszystko się zmienia z sekundą. Anzor w ciągu sekundy wybrał kolano na klęczącego "Kornika", a Jay rzekomy klincz (choć ja sam nie pamiętam tego już). Co do stójki, to zawodnicy zmęczeni byli dopiero w trzeciej rundzie, przez pierwszą i drugą ich ciosy nadal miały nokautującą moc.
 
Tomasz, no racja nie za dużo. Kilkaset, a wiem że na tym forum są ludzie którzy oglądali ich tysiące, a co jeszcze ważniejsze takich którzy walczą lub walczyli i wiedzą jak może być w ringu. Stąd moje pytanie. Oglądałem klika gal UFC i troszkę walk topwych zawodników, łącznie z Fedorem, który jest dla mnie i dla wielu ikoną (legendą/historią) tego sportu. Właściwie założyłem ten wątek bo nigdzie nie znalazłem w komentarzach na świeżo po walce takich spostrzeżeń i nie spodziewam się że ludzie mają takie same. Po prostu ciekawość, czy specom od tych spraw nawet przez myśl nie przeszło że wygladało to dziwnie. Bo jeśli nie to ja przecież nie będę z tego robił dramatu. Dla mnie to tylko show-biznes - zabawa i dzieci nie głodują w afryce bez względu na to czy sport jest czystym sportem czy jest w nim trochę działań pod publikę od czasu do czasu... Wiem jednak że na tym forum sa ludzie dla których ten sport ma większe znaczenie i jeśli im pierwsza runda nie wydała się nieco inna niż zwykle to ja naprawdę nie mam zamiaru tu nikomu nic udowaniać. Właściwie już wszystko powiedziałem i w samym temacie już nic nie zamierzam dodawać - bo ja nie mam żadnych powodów ani dowodów żeby coś udowadniać. Za wyjątkiem tego że nadal bym był zadowolony, gdyby ów wymienieni spece się wypowiedzieli.
 
Czemu ludzie wszędzie widzą spiski i knucia? To wina tego świata? W takim żyjemy społeczeństwie że zawsze we wszystkim doszukujemy się wałków? Jak żyć?
 
Up Tomasz jest specem ma Pas MMA Rockc:P ( zdobył go w kontkrowrysjnych okolicznościach :D ) raczej każdy na tym forum zgdzi się z tym co napisał
 
Kilkaset walk to wcale nie tak mało, choć dziwne, że tylko kilka gal UFC oglądałeś (gdzie nabiłeś te kilkaset?:)). Ja nie widziałem KOMPLETNIE nic dziwnego w walce Jaya Silvy. Ewidentnie chciał znokautować Michała, bił mocne ciosy i polował na tę szczękę. Jeśli faktycznie nie chciał zranić Materli, to robił najgorszą robotę na świecie :).
 
to jest przecież bardzo częsty motyw że ktoś rusza na hura a potem się pompuje i klinczuje
 
Z tym kilkaset to może trochę przesadzilem bo może to być różnie rozumiane. Bo raczej ~200 niż ~300. Same KSW od początku boomu Pudziana jak policzysz wszystkie walki do dziś to jest kilkadziesiąt. Gal UFC jako wydarzeń nie tak wiele, ale starszych walk (też z UFC i Pride, Belator i jakieś drobniejsze) przeglądając historie pojedyczych zawodników. Bonesa, Minotaura itd. Własnie patrzę jeszcze raz na to co dziś zrobił Anzor. Wiem że to nie ta waga i postura, ale zobacz jaki to jest dynamit i porównaj to z Jayem, który po kilku ciosach przeszedł do klinczu, więc to chyba nie dziwne. Właśnie przez 5 rundowe UFC jestem pod ogromnym wrażeniem wydolności i tego na co stać zawodników nawet w 2, 3 rundzie ostro jechane. A walki, które nie schodzą do parteru są często w zupełnie innym tempie..

Jeśli faktycznie nie chciał zranić Materli, to robił najgorszą robotę na świecie :)


Z punktu widzenia show - obrażenia im cięższe tym więcej zabawy. Aczkolwiek rzeczywiście wyglądało jakby niechcący przegiął... :-) a potem odpuścił. Ale dobra, bo to tylko moje wrażenia, więc mi tu nie wyjeżdzajcie ze spiskami ;) :-)
 
Według mnie pierwsza runda powinna być wypunktowana 10-8 dla Silvy co powinno dać dogrywkę.
 
Back
Top