Czy można zabić człowieka jednym ciosem?

Mauricio Rua

Jungle Fight
Light Heavyweight
Chodzi mi o ten artykuł



http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,12793419,20_latek_nie_zyje__Pobity_na_dyskotece__Trwaja_zatrzymania.html



Od razu powiem o co chodziło. Ponoć miał być jeden cios i po tym wyszło złamanie wielu żeber które przebiły płuca. Jakoś dziwne nieprawdopodobne mi się to wydaje. Zwłaszcza, że wszyscy na około widzieli, że czterech go biło. A i na serce to On nie był chory bo moi znajomi go znali i nic takiego mu nie dolegało. Już chcą sprawie ukręcić łeb. Już miejscowi debile polityczni chcą pozamykać wszystkie kluby (chodzi mi o te co chłopaki coś ćwiczą). Proszę o opinię kogoś kto się zna lepiej niż ja bo mi takie wypowiedzi jak tego Policjanta idiotyczne się wydają.
 
Pewnie nie zginął od jednego ciosu ale można jak się trafi dobrze w odpowidnie miejsce.
 
Są tacy co odklepują po jednym ciosie, są tacy co odklepuja nawet nie po ciosie, są tacy co przerywają walki gdy żaden cios nie dochodzi ale takich co umierają po 1 ciosie to nie znam...
 
A są tacy. Tylko, że nie bezpośrednio od ciosu, tylko od uderzenia głową np o krawężnik jak to było z tym typkiem z rosji zawodnik bodajże 66 kg zabił koleżkę na dyskotece, może Cactus coś poradzi na ten temat, bo było to na forum.
 
http://cohones.mmarocks.pl/topic/rasul-mirzaev-aresztowany-podejrzany-w-sprawie-smierci-studenta
 
Może nie tyle co samym ciosem, ale jak koledzy wyżej wspomnieli, jeżeli ktoś po ciosie, który spowoduje upadek uderzy głową o krawężnik to śmierc jest bardzo prawdopodobna.
 
Generalnie to mozna mocnym uderzeniem zatrzymać akcję serca, tak samo jak przebić płuco złamnym zebrem. Można tez wbić komuś nos do mózgu albo uderzyć w krtań czy tętnicę szyjną powodując skurcz mięsni wokół tejze. Poza uderzeniem głowa o podłoge czy złamaniem karku soccerkickiem w brodę to pewnie jest jeszcze kilka opcji. Do tego pomnazaja się one w przypadku osoby chorej lub z wadą jakąś. Np kiedys policjanci uderzyli pijaka w splot a kolesiowi pękły resztki wątroby i dostał wylewy i sobie umarł. No i koronny dowód to brusli i cioswirującej pieści który go zabił z opóźnieniem ;)
 
zdarzyło się, że facet zabił drugiego uderzeniem w brzuch; uszkodzeniu uległa śledziona i nastąpiło krwawienie wewnętrzne



oczywiście nie jak w filmie, gdzie natychmiast poszkodowanemu wyleciała strużka krwi z ust i nastapił zgon...
 
Kiedyś w tv oglądałem pewien program, to koleś zmarł (oczywiście to prawdziwa historia) bo piłka którą uderzył o ściane, trafiła go w mostek i zmarł na miejscu. Więc można zapić jednym ciosem.
 
No to co teraz ? Wypadało by zakazać MMA i wszystkich innych sportów walki bo można zabić człowieka jednym ciosem, a w rzeczywistości to można nie miec nic kompletnie wspólnego ze sportem wszelakim, a trafić niefartownie kogoś w konkretne miejsce na ciele i zabić.



Nie wiem jak wy, ale ja jak trenowałem co kolwiek czy to w przeszłości za łebka judo czy pozniej boks tajski i mma to miałem zawsze w głowie że któryś z moich ciosów np ześlizgnie sie z brody przeciwnika i trafi w krtań lub w inne wrażliwe miejsce i nie wstanie. Najbardziej zapadło mi w pamięci na jednych zawodach, koleś dostał odemnie kolano które właśnie zjechało z brody i uderzyło w krtań, kolo z miejsca padł jak martwy, cucili go i w ogóle (nogi podnosili do góry xD), no tak wygrałem ale okropnie sie wystraszyłem jak nie ruszał sie koleś. Co innego jakby dostał typowo w głowe, ale wiedziałem że nie dostał.
 
Dlatego awantury po alko są niebezpieczne bo wyczucie ciosu jest mocno zachwiane, do tego wyobraźnia płata figle, dochodzi amok i wyrok gotowy.
 
W dynamicznych warunkach będzie raczej ciężko, ale jak ofiara pozostanie statyczna, to pewnie będzie dało się na tyle celnie trafić w odpowiedni punkt aby zabić.
 
@FTW <- dlaczego dziwny? nie chciałbys ZABIĆ kogoś jednym ciosem? :-)
 
@up



nie ,,bałdzo'' :-)



943198_WIEZIEN_MS_026_34.jpg
 
w walce raczej ciężko uderzyc tak czysto i precyzyjnie żeby kogoś ubic na miejscu



z tego co wiem klient, o którym pisałem kilka postów wyżej dostał z partyzanta, był rozluźniony i nie spodziewał się ciosu - imho takie uderzenia są najniebezpieczniejsze



podczas walki bardziej prawdopodobne jest odniesienie cieżkich obrażeń po upadku na chodnik jak na filmie wyżej lub olanie rzeczy, z którymi powinno się isc do lekarza



znałem klienta, który po zadymie poszedł spac i nie wstał, bo hemofilia nie pozwoliła zakrzepnąc kwi; zmarł na rozcięcie skóry na głowie...
 
Back
Top