Co z przeciwnikiem Nastuli?

Naprawdę myślicie, że Thompson jeszcze zawalczy w KSW po ostatnim ?. A co do walki Pawła to strasznie się zawiodłem jak pewnie wszyscy, zrobili duży hype na gali, że Paweł zawalczy a tu taki wał..będzie ogórek albo wgl nie odbędzie się ta walka a nie chcą tego ogłosić przed galą ;)
 
Noodles, z szacunku do Ciebie, bo ominąłem, pozory mylą ;)



• They see me smoking a cigarette, doing whatever...let them think I got no gas in the tank. I got cardio for days," says Lentz.



Z TUF'a GSP vs Kos. Palacz w TUF'ie był, niejeden, a nawet Polaka żadnego (No ok, Soszyński i Baczyński...) :P Ciekawostką jest, że Lentz ma na rozkładzie Macieja Linke, druga z jego najkrótszych walk, a tak ma większość decyzji...



Kurde, chciało się Wam tu tak jechać po mnie w piątkowy wieczór, ja w tym czasie miałem trening i pobyłem kilka godzin z kobietą :P Koniec tematu, pozdrawiam i czekam na ogłoszenie :)
 
Jaja to robi sobie przede wszytskim KSW. Naprawde nie wierze, ze maja juz w 100 % potwierdzonego zawodnika i zwlekaja z ogloszeniem z jakichs wzgledow marketingowych bo jakie maja to byc wzgledy ?
 
Hehe, teraz będzie, że to ja uznałem, że 95% się szprycuje. Myślałem, że ktoś tak zorientowany w kwestii dopingu widział jeden z słynniejszych wywiadów z Krzyśkiem Soszyńskim na ten temat. Masakra.




Masakra? Rzeczywiście, bo po raz kolejny piszesz bzdury!



"Powiedziałbym że około 85 procent zawodników stosuje doping, szczególnie ci których na to stać, oni na pewno to robią."



Poza tym to jest tylko opnia jednego z zawodników walczących w najlepszej organizacji na świecie więc presja jest większa niż np. w KSW. Zapytaj Mameda to Ci pewnie powie, że wg niego to 30% zawodników jedzie na dopingu.




Komu imponuje, że przy "niezbędnym w sporcie zaawodowym" dopingu, częstych (2 czy 3 razy dziennie) treningach walki i tak nierzadko mają słabe tempo niech mu to imponuje.


A Ty dalej swoje. Już Ci pisałem, że są różne rodzaje dopingu: na siłe, regeneracje, mase mięśniową czy wytrzymałość. U Ciebie to zawsze jak zawodnik nie ma paliwa i w 3 rundzie już plywa to znaczy, że doping jest gówno warty. Nawet nie wiesz czy dany zawodnik brał jakieś sterydy, a i tak już wydajesz wyrok.
 
Pogłoski głoszą, że przeciwnkiem Nastuli będzie Słodziak.....
 
Tak i Nastula po pokonaniu Słodziaka dostanie walkę o pas :) Równie dobrze walkę o pas mógłby dostać Waluś po pokonaniu Wiśniewskiego lub Pudzian po pokonaniu Bob Sappa :) za bardzo nie chce mi się w to wierzyć ale jeśli to prawda to gratuluję KSW świetnych drabinek :)
 
@Born2Kill



Zawalcz jedną zawodową walkę i zobaczysz,że po 2 intensywnych rundach będziesz 100 razy bardziej zmęczony niż po tych Twoich dwóch kosmicznych seriach na worku po 15 minut.
 
14 dni 10 godzin 39 min do gali. Przeciwnika Nastuli dalej nie ma. Forumowa wojenka z Bornem dalej prowadzona. Stan: bez zmian.
 
Cwanish, załatw coś sensownego, schudnij i jedyne co to będzie miało wspólnego z internetem to, że się tu znajdzie.


Dobry tekst, a my szydziliśmy jak Waluś nazywał ludzi koniobijcami :D Jakiś kompleks otyłości że z tym wyjeżdżasz?



Sam sobie tworzysz tą otoczkę fightera (nie zauważasz tego ?) przecież ogrom tego forum trenuje jakieś sporty walki bardziej lub mniej intensywnie ale mało kto się nad tym rozwodzi tak jak Ty, dlatego nie dziw się że odzew jest duży bo zazywczaj jak ktoś duuużo gada to mało robi...







Nikt Cię nie zna i nikt nie powie nam jak jest naprawdę...
 
Do pewnego momentu marketing KSW był niemal, że wzorowy. Zatrudnienie Pudziana, Najmana i Salety też okazało się strzałem w dziesiątkę nawet jeżeli aspekt sportowy tych walk był żaden. Przynajmniej oglądalność była kosmiczna. Ostatnio to nie wygląda już tak kolorowo. Panowie nie są w stanie zrobić ani jednej ciekawej walki która mogłaby przyciągnąć widzów. Poniekąd rozumiem, że nie było szans na walkę Mameda z Santiago oraz to, że Materla i Mamed naprzeciwko siebie nie staną. Ale nie mogę zrozumieć tego co oni zrobili z tą walką Pawła teraz. O ile wcześniej Thompson, Bob Sapp czy ostatni rywal Pudzianowskiego byli bardzo dobrze wypromowani to Nastula zawalczy(?) z zawodnikiem który będzie anonimowy dla co najmniej 90% widzów. Nie będzie już tygodni na wmówienie ludziom jaki to groźny zabijaka przyjechał. Sam Nastula na tym mocno straci. I nie chcę po raz kolejny słuchać bajek dwóch Panów jak to każdy boi się ich zawodnika bo mnie już brzuch ze śmiechu rozbolał. Z tymi przeciwnikami to jest zawsze problem. Albo odmawiają albo łapią kontuzję, nie robią wagi a jak już zawalczą to zazwyczaj są bez formy. O ile pod względem oprawy i rozpoznawalności KSW jest na samej górze to pod względem sportowym już dawno znalazło się za MMAttack (w zasadzie to po ich pierwszej gali).
 
nie chcę po raz kolejny słuchać bajek dwóch Panów jak to każdy boi się ich zawodnika bo mnie już brzuch ze śmiechu rozbolał


Dowalili coś takiego w jakimś wywiadzie? Może ktoś podesłać? :-)
 
@Calo



Któryś z Panów właścicieli KSW powiedział, że po obejrzeniu trailera Nastuli każdy bał się z nim walczyć. No i zawsze nie mogą znaleźć dobrego przeciwnika dla Mameda bo jego też wszyscy się boją. Co więcej zaczynają się też bać Materli. Ciekawe, że na MMAttack nie mają takich problemów z rywalami dla Grabowskiego.
 
Z tymi przeciwnikami to jest zawsze problem. Albo odmawiają albo łapią kontuzję, nie robią wagi a jak już zawalczą to zazwyczaj są bez formy.


Albo nie mają paszportu na czas. Widać jaki stosunek mają zawodnicy z USA do organizacji KSW. Ktoś tu nie jest poważny...
 
"O ile pod względem oprawy i rozpoznawalności KSW jest na samej górze to pod względem sportowym już dawno znalazło się za MMAttack (w zasadzie to po ich pierwszej gali)." :-):-):-)



Ale po tym jak Najman ubił sobie noge czy jak zmienili po miesiącu werdykt walki mańkowski sobota na remis? :-):-):-)







Pogódźmy się z tym że rywal Nastuli to będzie jakiś ogór na przetarcie. Może jakiś japończyk, przynajmniej będzie się bił.



Moim zdaniem nie o tyle boją się Nastuli o ile porażki z nim. On ma rekord 4-4 nic imponującego ale sporo potrafi, zwłaszcza jeśli ci jego niedoszli przeciwnicy pamiętają go z Pride. Porażka z nim nie jest nikomu na ręke.
 
Hubi, więcej powtarzał nie będę, że to była propozycja treningu dla tych, którzy nie mają czasu, a chcą się utrzymać w pewnej formie. Uwierz, że to dużo daje regularnie ćwiczone. Nigdzie nie napisałem, że tak należy ćwiczyć jak się walczy amatorsko czy tym bardziej zawodowo, nigdzie nie pisałem, że to jakiś zajebisty trening. Dziwię się, że komentuję to jeszcze, ale tak to jest jak ktoś czytać ze zrozumieniem nie potrafi i wyciąga jakieś poje**ne wnioski i rzuca oskarżeniami :) To co napisałeś jest oczywiste, tylko też masz jakąś manię do przesadzania, bo na pewno nie 100x razy bardziej :) Tymczasem to ja tu uznawany jestem jakbym powiedział, że obije 100 zawodników pod rząd...



Lukasz, spójrz na co ja odpowiadałem tym tekstem jak już komentujesz, ok? Jeśli ktoś tu ma kompleks to forumowicz Cwanish i to właśnie otyłości, bo ja nie wiem jak w ogóle można się do takiego stanu doprowadzić, a jemu najwyraźniej nie pasuje, że ważę te "60kg" (to też mój wybór z resztą, ważyłem w życiu więcej, ale po co to komu...) Nie obrażam ciężkich nigdzie, to raczej ludzie o mojej wadze są tu obrażani co rusz ;). Inna sprawa, kto tu taką otoczkę stworzył ten mi ją stworzył. Ja nic takiego nie pisałem. To, że chcę zawalczyć przy najbliższej możliwej dla mnie okazji to jedno, to co czyjś rodzący zje**ne wnioski mózg po drugiej stronie kabla sobie pomyśli to inna sprawa, choć myślałem, że piszę po polsku i inaczej to nie powinno być odebrane. Paranoja. Ogarnijcie się, zejdźcie z kompa, przestańcie dopier**lać się, gdy nie ma takiej potrzeby, a skupcie się na wątku. Róbcie swoje, a ja będę robił swoje.



Wybaczcie kolejny post, ale jak ktoś mnie oskarża to muszę się bronić, choć myślałem, że "wątek" skończony... Mimo wszystko pozdrawiam i zalecam czytanie dosłownie tego co piszę, a nie dopowiadanie sobie bajek. Cześć.
 
Overeem out !



dfghghfghfgh.jpg
 
W całym tym zamieszaniu najbardziej szkoda Pana Pawła. Nie tak powinno się traktować jedną z największych polskich legend sportów walki. KSW nie zasłużyło na takiego zawodnika.
 
Paweł przynajmniej wie, że ma walkę w ten dzień. Jego rywal jeśli go wciąż nie ma...wciąż tego nie wie ;) Mam nadzieję, że K&L skomentują całątą sytuację dokładnie przed lub i po gali i oby szczerze.
 
Hubi, więcej powtarzał nie będę, że to była propozycja treningu dla tych, którzy nie mają czasu, a chcą się utrzymać w pewnej formie. Uwierz, że to dużo daje regularnie ćwiczone. Nigdzie nie napisałem, że tak należy ćwiczyć jak się walczy amatorsko czy tym bardziej zawodowo, nigdzie nie pisałem, że to jakiś zajebisty trening. Dziwię się, że komentuję to jeszcze, ale tak to jest jak ktoś czytać ze zrozumieniem nie potrafi i wyciąga jakieś poje**ne wnioski i rzuca oskarżeniami :) To co napisałeś jest oczywiste, tylko też masz jakąś manię do przesadzania, bo na pewno nie 100x razy bardziej :) Tymczasem to ja tu uznawany jestem jakbym powiedział, że obije 100 zawodników pod rząd...


Z tego co pamiętam to napisałeś,że uderzasz po 15 minut dwie serie. Wiadome,ze nie 100x bardziej, bo wtedy byś zmarł. Ale kilkukrotnie conajmniej. Uwierz,że podczas przygotowań zawodnicy robią mega intensywnie na worku np. 5x5 i uderzają kilkukrotnie razy wiecej niż w walce, ale i tak nie są tak zmęczeni jak po 2 rundach walki. Dlaczego? Bo w walce cały czas trzeba uważać itd. worek to nie to samo. Wystartuj zawodowo, to zobaczysz,że nie jest tak kolorowo.



P.S. Ja akurat nie mam nic do lekkich, bo sam przy niskim wzroście to najlepsza waga dla mnie to czyste 70kg by było :) I nie chce mi się przeglądać poprzednich 25 stron tego tematu, gdzie Cwanish napisał takie coś,że wnioskujesz,że się strasznie zapuścił?
 
Back
Top