BJ Penn i Nick Diaz w jednym klubie? :D

Lucifer oO

EFC Africa
Lightweight
Nie zdążyłem przetłumaczyć na czas i nie mogę już edytować więc wklejam poniżej dla tych którzy z angielskim stoją na bakier i choć w połowie tłumaczenia zdałem sobie sprawę że nie potrzebnie to tłumaczę dalej skoro Cesar pieprzy cały czas w kółko to samo, mimo wszystko dokończyłem i wrzucam więc proszę nie mieć mi za złe jeśli znajdziecie jakieś błędy językowe czy też stylistyczne :)




• Przypomniało mi się coś co miało miejsce wiele lat temu. Myślę że BJ miał wówczas 17 lat, byliśmy na turnieju, gdy instruowałem jednego z moich chłopaków (uczniów). Wówczas współpracowaliśmy ze sobą, moja szkoła i szkoła Ralphs • a. Tworzyliśmy jeden team i BJ był w tym teamie.



Dawałem instrukcje jednemu z moich chłopaków i spojrzałem w lewo, wówczas zobaczyłem oczy BJ skoncentrowane na każdym słowie które wymawiałem, wówczas BJ uśmiechnął się i powiedział • Ty zawsze masz najlepsze rady, to dlatego zawsze Cię słucham •



To właśnie mi się przypomniało, wiele lat minęło od tamtego czasu, ale BJ wziął moją radę do serca, to czas aby wydarzyło się coś nowego.



Dla mnie patrzenie na walkę która miała właśnie miejsce było ciężkie. Widzieć jak BJ wychodzi do Hawajskiej muzyki, mogłem zobaczyć emocje na jego twarzy i widziałem jak bardzo mu zależy. To ruszyło mnie w pewnym stopniu, widzieć te wszystkie Hawajskie flagi, moje spotkanie z mamą BJ i przeprowadzenie z nią rozmowy i to jaką osobą jest i jakim osobami są Ci ludzie.


Było w tym coś niezwykle szczerego i autentycznego co mną wstrząsnęło i zacząłem sobie myśleć. Oglądam tych gości walczących i jestem pod wielkim wrażeniem jakie umiejętności ma BJ. Nie wielu kolesi może walczyć w ten sposób z Nickiem Diazem, a zwłaszcza nie wielu z nich może wygrać rundę tak jak BJ wygrał pierwszą, sędziowie dali ją BJ • owi, to była świetna runda i Nick przegrał ją w punktacji sędziów.


Ale także, będąc w grze tak długo, widzę problemy. Widzę serce jakie ma BJ, ale widzę, właściwie czekaj chwilę, jak gość z tak wielkim sercem, z tak bogatą techniką i naturalnym talentem od boga, jak może mu się tak nie układać. Ma jedynie 32 lata, a sam uważa się za starego, a nie jest i to męci jego umysł, kiedy patrzy w ten sposób.



Więc patrzę na to wszystko i myślę sobie, co idzie nie tak?



Co się tu dzieje nie tak, czy to przez ludzi wkoło niego. Nie znam jego trenerów ani nic z tych rzeczy, ale z jakiegoś powodu to się nie dzieje. Gość idzie do walki i to nie jest to, jest kompletnie bez formy, jego forma nie jest światowej klasy i to jest to co dzisiaj tworzy najwyższy poziom.



Znam BJ • a odkąd miał 16 lat, więc oczywiście zawsze lubię tego dzieciaka, zawsze wiedziałem o jego talencie. Były pewne sprawy, takie jak wówczas gdy walczył z moim kuzynem, oczywiście poszedł pewną ścieżką którą wolałbym aby nie szedł, byłoby znacznie lepiej gdyby był z nami zamiast przeciwko nam. Ale przewróćmy stronę, spójrzmy na to takim jakim jest. On jest szczerą osobą, jest gościem który walczy z sercem. Nie korzysta ze sterydów jak wielu z tych gości, nie jest oszustem i dla takiego kolesia ma się szacunek.



Myślę o połączeniu naszych obozów, naszych teamów razem, pewien rodzaj koalicji który zaprocentowałby niesamowicie dla obu stron. Goście jak BJ Penn, Reagan Penn, Nick and Nathan, no wiesz, Gilbert Melendez wszyscy Ci goście w naszych teamach nieźle by na tym skorzystali z posiadania ich w klubie.


Również patrzę na psychologię tego co się dzieje. Dlaczego BJ nie może lecieć gdzieś i zostać tam, i dlaczego musi wracać na Hawaje? Podobieństwa między Nickiem i BJ • em są powalające i gdy mówię powalające mam na myśli że to prawie jak ta sama osoba. Mają takie same podejście. Nie lubią być z dala od domu.


Jeśli wezmę Nicka I przeniosę go do jakiegoś świetnego miejsca w Nowym Jorku żeby trenował gdzieś tam, gość wskoczy do samolotu po kilku dniach albo tygodniu najwyżej I wróci do domu ponieważ woli przebywać w swoim otoczeniu. I BJ jest dokładnie taki sam chce wracać do domu i być ze swoimi dziećmi, chce być ze swoją rodziną i trzeba to jakoś pogodzić. .



Myślę sobie dużo ludzi mówi • Przyjedź tu, przejdziesz przez ciężki obóz • i niedługo potem gościu dostaje depresji. Nie będzie trenował w pełni ze względu na to co dzieje się psychologicznie.



Musisz to zrobić tak żeby gość mógł wpaść kiedy chce I wrócic do domu kiedy chce. Moje chłopaki pójdą tam, Nick i Nate absolutnie kochają Hawaje więc oni będą tam trenować z nim, zaś BJ kiedyś mieszkał w Północnej Kaliforni gdy zaczynał tutaj z nami więc to ma sens i to jest to czego on potrzebuje. Ma zbyt wiele talentu żeby odejść w tym momencie dlatego musi trenować ze sportowcami na światowym poziomie i to jest właśnie świetna okazja, czas przemija i jest to czas aby to zrobić.



To po prostu świetnie pasuje, każdy gada o wydolności BJ • a, Nick, Nathan I Gilbert, Ci kolesie są królami wydolności, I nie męczą się. BJ musi zmienić kilka rzeczy, musi także nieco zmienić swoją dietę. Nick i Nate jedzą tak czysto że to wręcz niedorzeczne, nigdy nie chorują i nie męczą się.



Więc to nie będę ja który powie mu • hej BJ musisz zrobić to czy tamto • . Będą to goście z którymi trenuje, • Hej stary dlaczego nie spróbujesz tego • , to jedyny sposób w jaki można zmienić czyjeś podejście. Pewne rzeczy muszą się zmienić u tego gościa i mój interes w tym jest taki że szkoda odpuścić takiemu talentowi.

vera Sans', Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 19px; background-color: rgb(255, 255, 255); ">
Nie tylko dla BJ • a ale też dla jego młodszego brata, który wspina się w rankingach, Reagan nie będzie w stanie dokonać tego bez pomocy profesjonalistów, a On pójdzie za bratem I to jest najlepszy czas dla BJ • a żeby powiedzieć • Wiesz co przegrałem swoją walkę, ale jestem facetem, jestem wojownikiem, przejmuję przywództwo I pokażę wszystkim co to znaczy być wojownikiem.


Dobry wojownik zostanie znokautowany sześć razy, a wstanie siódmy I to jest ta rzecz w naszym teamie. Każdy chce to zniszczyć swoją gadką • Oh Ci kolesie nie mówią w grzeczny sposób, nie robią tego, nigdy tego nie zrobią, Nick nie będzie dobry, Jake nigdy tego nie osiągnie. (Mowa o krytykach podopiecznych Cesara)



Jake Shields dołączył do mojego teamu po potwornej porażce z moim podopiecznym, I zamiast powiedzieć że odchodzi, powiedział • Lepiej pójdę trenować z tymi kolesiami ponieważ robią coś innego, robią to Jiu Jitsu, to najlepsze co tam mają. • I dołączył do teamu i nigdy nie spojrzał za siebie. Wspinał się w górę i w górę aż stał się światowej klasy fighterem. Z bycia fighterem klasy C przeszedł do szczytu klasy A w p4p (Trochę go poniosło :P) i to dlatego że dokonał tych zmian.



BJ wygrywał dzięki swojemu talentowi, ale tylko I wyłącznie talentowi a w dzisiejszych czasach to nie wystarcza.



Najlepsze dni BJ • a są jeszcze przed nim. To wspaniała okazja żeby zmienić stronę i spojrzeć w przyszłość. Może zmienić całą swoją przyszłość w tym momencie, może to zrobić. Najlepsze dni są przed nim On po prostu tego jeszcze nie wie. Postaramy się pozbyć tej negatywnej postawy, on jest młodym facetem, wskazuje że może się podnieść i powrócić.



Ten gość może to zrobić, potrzebuje jedynie pro fighterów tak dobrych jak on aby z nim trenowali, żeby z nim przesiadywali, żeby razem wypadali, żeby byli jego przyjaciółmi I pomogli mu zregenerować jego karierę. •


x; padding-top: 0px; padding-right: 0px; padding-bottom: 0px; padding-left: 0px; color: rgb(85, 85, 85); font-family: Verdana, 'BitStream vera Sans', Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 19px; background-color: rgb(255, 255, 255); ">
Zapytany o to czy jest to oficjalne zaproszenie do połączenia klubów, Cesar Gracie odpowiedział:
Oczywiście. To oficjalne zaproszenie. Rozmawiałem z Natem pare minut temu ponieważ był jednym z tych kolesi z którymi jeszcze o tym nie rozmawiałem I powiedział • absolutnie! • Nick powiedział BJ • owi żeby nie odchodził na emeryturę po walce, ponieważ BJ mówił o odejściu i to rozzłościło Nicka ponieważ stoczył z nim właśnie wojnę i myślał dokładnie to samo co ja myślę, nie ma mowy nie odchodź.



Sytuacja zmusiła nas do walki ze sobą, ale odłóżmy to na bok I połączmy siły w walce z innymi wrogami od tej pory. Walczmy przeciwko tym innym gościom, tym którzy preferują Lay n pray, Ci co rujnują MMA.



Aby uratować MMA na świecie Ci kolesie muszą połączyć siły ponieważ są dla ludzi inspiracją w walce i jeśli zatrzymamy tych pozostałych gości którzy preferują przetrzymać Cię zamiast walczyć to zniszczy ten sport który tak kochamy i z którym związani jesteśmy całe nasze życie.



Dla dobra MMA tacy ludzie muszą połączyć siły.
 
Dzięki wielkie, mega robota Lucifer :-) Coś się rozumie, ale zawsze łatwiej czytać przetłumaczony tekst.



Co do newsa, zajebista informacja! Jeśli BJ by się zgodził, to... hohoho. Zaszkodzić to mu nie zaszkodzi, zawsze warto spróbować. Czekam na jakiekolwiek stanowisko.
 
Dzieki Luc browar :-)



Co do tematu, to napewno wyszlo by to na dobre Pennowi, mam nadzieje, ze znajdzie motywacje. Zajebista wypowiedzi Cesara, mowiaca o tym jakim czlowiekiem jest BJ, to samo sobie o nim pomyslalem po tej walce:

BJ wygrywał dzięki swojemu talentowi, ale tylko I wyłącznie talentowi a w dzisiejszych czasach to nie wystarcza.




Jeszcze do tych, ktorzy tak rozplywaja sie nad Diazem po tej walce, niby jak to zdominowal Penna:




Nie wielu kolesi może walczyć w ten sposób z Nickiem Diazem, a zwłaszcza nie wielu z nich może wygrać rundę tak jak BJ wygrał pierwszą, sędziowie dali ją BJ • owi, to była świetna runda i Nick przegrał ją w punktacji sędziów.
 
Wow taka propozycja to najlepsze co teraz może się stac:-)



Mam nadzieję ,że BJ nie będzie długo odpoczywał bo jego talent jest wielki i jak go mocno przygotują tak jak należy to spokojnie może miec pas w LW.
 
Piekna propozycja. Oby doszla do skutku. Czekamy na odp. Bidzeja
 
Spoko panowie, po prostu podobnie jak kokos liczyłem ze mogę trafić na główną ale jak widać się przeliczyłem :P Pozostaje próbować dalej xD



A co do samej propozycji Cesara to według mnie jest to genialny pomysł, Diaz faktycznie jest mocnym kondycyjnie zawodnikiem i jestem bardziej niż pewny że potrafiłby wyciągnąć BJa na podobny poziom. Gdyby nie kondycja, BJ raczej nie przegrałby z nim walki więc jest to z pewnością coś czego Diaz mógłby BJa nauczyć (Nauczyć przygotowania kondycyjnego).
 
Nie jestem do konca przekonany czy trening kondycyjny Diaza podpasowalby innym fighterom. Nick niejednokrotnie podkreslal, ze jego przygotowania jesli chodzi o wytrzymalosc bardzo roznia sie od tych standardowych stosowanych przez zawodowych fighterow. Nick jest pasjonatem triathlonu i w duzej mierze treningowi triathlonowemu zawdziecza tak wysmienita wytrzymalosc. Problem polega na tym, ze triathlon raczej nie idzie w parze ze sportami walki (BJJ/MMA szczegolnie). Sa to dwie dyscypliny, ktore prawdopodobnie najbardziej obciazaja stawy - co na dluzsza mete jest dosc niebezpieczne, wszyscy trenerzy z ktorymi rozmawialem stanowczo odradzali mi takie polaczenie (nie posluchalem:-)). Mysle, ze gdyby, fighter z dnia na dzien rozpoczalby treningi podobne do tych Diaza, z duzym prawdopodobienstwem nabawilby sie problemow ze stawami.
 
Zacznijmy od tego że między poziomem kondycyjnym BJa a Diaza jest lekko mówiąc przepaść. W związku z tym nie sądzę że ktokolwiek o zdrowych zmysłach rzuciłby BJa w wir treningu kondycyjnego Diaza aby ten najzwyczajniej w świecie zajechał się na śmierć. Wszystko nalezy zaczynać małymi kroczkami i o ile BJ może nie przystosować sobie w całości treningu Diaza, o tyle ta nauka nie przyniesie mu więcej strat niż to co obecnie robi. Wiadomo że nie każdemu może to podpasować, ale jeśli nie spróbuje nigdy nie będzie wiedział. Poza tym w tym połączeniu nie tylko trening kondycyjny może okazać się korzystny dla BJa, jestem pewien że zmiana otoczenia może pomóc mu skupić się na poprawianiu błędów jakie dotychczas popełniał i jakich nie dostrzegał jego poprzedni sztab.
 
Byloby swietnie, jesli zaczeliby razem trenowac. Wszyscy zyskali by na tej wspólpracy. Jezeli chodzi o kondycje BJ-a, to na pewno mozna ja naprawic. Ale to nie jest taka prosta sprawa. Kondycja braci Diaz nie pochodzi z pracy jaka wykonali w ciagu ostatnich miesiecy, lat... Zaloze sie, ze pracowali na to cale swoje zycie. A na pewno swoja role odgrywa równiez genetyka... Swoja droga, gdy sie slucha Diazów, odnosi sie wrazenie, ze im na niczym nie zalezy i generalnie maja wszystko w dupie. Okazuje sie, ze ci ludzi dokladnie przykladaja wage do tego co jedza.
 
"Jezeli chodzi o kondycje BJ-a, to na pewno mozna ja naprawic. Ale to nie jest taka prosta sprawa." - Tutaj można polemizować. Owszem to nie jest kwestia tygodnia czy dwóch, ale z reguły BJ jest po prostu leniwy. Na tyle leniwy by nie chcieć nad tym pracowac wcale. Ile razy wychodził do walki zalany kompletnie tłuszczem? Do tego dochodzi fakt że walczy w wyższej kategorii wagowej nad czym nie mogłem się nadziwić bo wcale nie musiał z niej odchodzić po przegranej z Edgarem, dopiero po czasie naszła mnie myśl że On to po prostu z lenistwa zrobił bo mu się wagi nie chciało ścinać i zanim zaczniecie mnie linczować za tą teorię, dodam że to tylko moje przypuszczenia które nie koniecznie musza byc prawdą ale wiele wskazuje właśnie na to.



Uważam że jeśli BJ włożyłby choć w połowie tyle pracy ile sam twierdzi że wkłada to nie byłby obecnie w takiej sytuacji w jakiej jest. Odciągnięcie go od znajomych i otoczenia w którym obecnie trenuje może dać dobre rezultaty w jego sposobie myslenia i podejścia do walki, oczywiscie nie musi, ale siedząc na dupie i nic nie robiąc z pewnoscią niczego nie zmieni. A kto nie próbuje ten się nie przekona.
 
dopiero po czasie naszła mnie myśl że On to po prostu z lenistwa zrobił bo mu się wagi nie chciało ścinać i zanim zaczniecie mnie linczować za tą teorię, dodam że to tylko moje przypuszczenia które nie koniecznie musza byc prawdą ale wiele wskazuje właśnie na to.


Ja tam uważam to za prawdę, też tak sądzę.
 
coś podobnego na cyber-sport wrzucił użytkownik Stel01
"Przypomniałem sobie o tym co zdarzyło się wiele, wiele lat temu. Myślę, że BJ był prawdopodobnie około 17 w tym czasie byliśmy na turnieju i dawałem jeden z moich zawodników instrukcje. W tym czasie doszło do sojuszu, to była moja szkoła i Ralpha w ktorej trenował BJ.Dawałem jednemu z moich zawodników instrukcje i spojrzałem w lewo i zobaczyłem BJ koncentruje się na każde moim słowie, mówiłem, a on uśmiechnął się i powiedział: "Zawsze masz najlepszą rade, dlatego zawsze cie słucham.
I to właśnie przypomniało mi tamtą sytacje , wiele lat minęłood tamtego momentu i uważam ze BJ powinien poraz kolejny posłuchać mojej rady.. Patrząc na BJ jak wychodzi,do hawajskiej muzyki, widziałam emocje na twarzy chłopaków i widziałem, jak bardzo mu zależało.Podczas oglądania tej walki byłem pod wrażeniem jego umiejętności. Nie wielu facetów może stanąć tak z Nickiem, a nie wielu facetów może wygrać rundę .
Co jest nie tak wokół niego. Nie wiem, jego trenerzy lub coś podobnego, ale z jakiegoś powodu trening nie dziala jak powinien. Ten facet przychodzi do walki i nie jest zupełnie bez formy, ale nie jest to forma na światowym poziomie która jest potrzebna by walczyć na najwyższym poziomie.
Znam Bj od czasu kiedy miał 16 lat, już wtedy zdawalem sobie sprawe z jego talentu.Pojawiły sie problemy, jak wtedy, gdy walczył z moim kuzynem, oczywiście obrał inna droge i żałuje ze dokonał takiego wyboru, byłoby lepiej, gdyby był z nami, a nie przeciwko nam. Ale wróćmy do tematu; spójrzmy na to co już jest. On jest facetem, który walczy z sercem. On nie używa sterydów jak wielu innych zawodników, on nie jest oszustem i powinno sie szanować takich ludzi.
Myślę, że połączenie naszych obozów, na coś w rodzaju koalicji byłoby korzystne dla niego jak i dla nas. Faceci jak BJ Penn, Reagan Penn, Nick i Nathan, Gilbert i wielu innych zawodników z naszych obozów, oni wszyscy skorzystaja z połączenia naszych obozów.
Warto również spojrzeć na psychike Bja , on nie jest wstanie przeniesc sie gdzies na stałe i wracać czasem na Hawaje.Tutaj widać uderzające podobieństwo miedzy Nim a Nickiem ci goście nie lubią być daleko od domu.
Myślę, że wiele osób mówi: "Chodź tu,weźmiesz udział w tym obozie treningowym." I wkrótce facet dostaje depresji i nie jest wstanie dać z siebie 100%.
Ma za dużo talentu, aby zakończyć już teraz, a on musi trenować z zawodnikami światowej klasy i jest to doskonała okazja, czas ucieka i nadszedł czas, aby to zrobić.
To tylko dobre zestawienie, wszyscy mówią o cardio Bj , Nick, Nathan i Gilbert, ci faceci są królami cardio, BJ musi zmienić niektóre rzeczy. Nick i Nate ci goście nie chorują i nigdy nie widzisz u nich zmeczenia.
"Hej BJ masz to zrobić." I nie mówi mu to dietetyk tylko ludze trenujący z nim mówią mu "Hej, człowieku, dlaczego nie spróbować tego?" Bj ma za dużo talentu by odpuścić.
Nie tylko dla BJ, ale on ma młodszego brata pnącego sie w góre i Reaganowi nie uda sie to bez pomocy specjalistów, gdy tak zrobi będzie w stanie iść śladem swego brata i jest to najlepszy czas na BJ by powiedzieć: "Ty Wiesz co? Przegrałem walke, ale jestem człowiekiem, jestem wojownikiem i zamierzam pokazać wszystkim, co to znaczy być wojownikiem. "
Dobry człowiek zostaje powalony 6 razy, a wstanie 7 i to jest coś o naszym zespole. Wszyscy chcieli, pochować go, "O ci goście nie znaja sie na rzeczy nigdy sie im nie uda ,Nick nie bedzie dobry,Jake nie da rady" . (Mówiąc o krytykach.)
Jake Shields dołączył do mojego zespołu po przegranej walce z jednym z naszych zawodników i zamiast rezygnacji powiedział: "Wiesz co? Lepiej zaczne trenować z tymi ludźmi, bo oni robią coś innego ". A on dołączył do zespołu, nie oglądał się za siebie. Wspinał sie wyżej i wyżej i stał się zawodnikiem światowej klasy. BJ bazował na talencie i sam talent nie wsytarczy w tych dniach.
BJ najlepsze dni ma przed sobą. Jest to wspaniała okazja, aby przerzucić stronę i spojrzeć w przyszłość. On może to zrobić. Najlepsze dni są przed nim po prostu jeszcze tego nie wie. Chcemy pozbyć się negatywnego nastawienia,To jest młody człowiek, wszystko mowi mu ze powinien wrócić.
Ten facet może to zrobić, ale porezbuje ludzi tak dobrych jak on podczas treningów trzymanie sie z tymi ludźmi moze całkowicie zmienić jego kariere
Oczywiście. Jest to oficjalne zaproszenie. Rozmawiałem z Nathanem zaledwie kilka minut temu, bo jest jednym z facetów, z którym nie było to uzgodnione i powiedział: "absolutnie!" Nick Diaz powiedział BJ • nie kończ • po walce BJ mówił o odejściu i bardzo rozczarowal tym Nicka, ponieważ ten facet po prostu dał mu wojne i myśli to samo co ja myśle na ten temat BJ nie może odejść.
Okoliczności zmusily nas do walki przeciwko sobie ale zamknijmy ten rozdział, połączmy siły i walczmy ze wspólnym wrogiem, walczmy z tymi kolesiami co tylko leża i sie modlą by wygrać runde tacy zawodnicy niszcza MMA.
Dla sprawy ratowania MMA tego typu ludzie muszą się zjednoczyć."
Pominąłem fragmenty gdzie gadał o tym jak rozmawiał z mama BJa o tym jak Nick i Nathan lubia Hawaje i chcieliby tam trenować . Miłej lektury


ja pi**** co to za heroglify się mieszają w tekst ?
 
A jednak główna Lucifer :D ciekawy pomysł ogólnie no i dzięki za przetłumaczenie.
 
Gratulacje!!! trafienia na GŁ.



Fajne tłumaczenie. Szacun:-) (co Ty żony i dzieci nie masz:-))



..i miło widzieć znowu porządnego Avatarka.:-)



Cain też za pare latek źróbek już nie będzie i znajdą się młodsi i głodniejsi bez tylu kontuzji. Ale jego dokonania pozostaną ( a propos TLE):-)
 
1:0 dla mnie kokos! :D







Co do BJa to mam nadzieję że szybko przejdzie mu ten kiepski nastrój i że w miarę szybko się ogarnie z powrotem.
 
Tak sobie pomyślałem Luciferze, czy Ci się nie nudzi zbytnio? Możesz mieć 2:0 z kokosem xD



http://bjpenn.com/news/2011/11/11/exclusive-penn-breaks-his-silence-addresses-diaz-fight-retirement-talk-cesar%E2%80%99s-offer-and-more-7807.html
 
Back
Top