Bill Hicks - Agent Ewolucji

tinc

UFC
Lightweight
wO6IDqa.gif


XGJSZ_itcsK9LeG8ShKd8azB_h1q6IOYVRyAJyrsZGB6pGGmPU7u5Ok0QNgGKNZp9A=w530-h360-n






William Melvin „Bill” Hicks (1961-1994)
„Odchodzę w miłości, śmiechu i z prawdą, gdziekolwiek prawda, miłość i śmiech trwają razem, tam jestem duchem.”

(...) Był geniuszem, wciąż jest najlepszy. Zależało mu więc walił prosto z mostu. Krzyczał na nas żebyśmy coś zrozumieli. Żebyśmy zaczęli zmieniać nasze życie, byli dla siebie lepsi, nie dawali się wykorzystywać przez systemy, myśleli poza schematem, szukali prawdy. Stał się symbolem nie tylko świetnego komika, ale inspiracją dla innych poszukiwaczy wolności umysłu.

(...) Jego występy to jak wielkie egzorcyzmy całego tego złego gówna, które nas wypełnia, które nas truje dzień po dniu, powiększa się, zamyka się w naszych mózgach, nie wiemy co z tym zrobić… Telewizyjne talk-shows nic na to nie poradzą, ani wiadomości, nic nam nie pomoże. Potrzebny jest po prostu facet, który wyjdzie, weźmie cię za fraki i wytrzepie z ciebie całe to gówno.

(...) Wielu błędnie interpretowało jego złość i rozgoryczenie jako przejaw nienawiści do ludzi i świata. Tymczasem brały się one stąd, że nie mógł znieść faktu, że za sprawą polityków i kontrolowanych przez nich mediów marnuje się potencjał ludzkości, że poprzez promowanie przez nich przeciętności i bierności, poprzez propagowanie kłamstw i generalizacji społeczeństwo pozbawiane jest umiejętności samodzielnego myślenia na rzecz błogiej ignorancji, będącej wyżej wymienionym na rękę.

(...) Obnażał absurdy kryjące się pod stwardniałą skorupą utartych przekonań, tradycji i konwenansów, pokazywał, że wszystko, co mamy w zwyczaju przyjmować za pewnik, na czym opieramy swoje systemy wartości i światopoglądy, jest w istocie konwencjonalne, relatywne i niejednokrotnie całkiem niedorzeczne. A przede wszystkim, że jest kwestią wyboru, a uświadomienie sobie tego to pierwszy krok ku wolności.
 
co to za temat w ogóle? :travolta: jakby każdy zamieszczał tu biogramy swoich upubionych komików, aktorów, pisarzy itp. to niezły śmietnik by się tu zrobił.
 
co to za temat w ogóle? :travolta: jakby każdy zamieszczał tu biogramy swoich upubionych komików, aktorów, pisarzy itp. to niezły śmietnik by się tu zrobił.

wyjatkowej klasy temat
masz problem? nie zagladaj i nie spamuj, nigdy nie zrozumiesz fenomenu tego goscia i jaki przekaz za soba niosl
 
Świetny temat. Aż się zdziwiłem, że nie znałem go wcześniej, ale jak zobaczyłem te występy co wstawiłeś to :antonio: . Jak ktoś w nim widzi tylko zwykłego komika to nie mam pytań.
Szkoda, że tacy ludzie tak szybko odchodzą.
 
Pierwszy raz zetknąłem się z nim w gimnazjum, gdy Polsat zapodał "Human Traffic". Wtedy to była śmieszkowata komedia, dziś to film o pokoleniu i sprawach z którymi się utożsamiam.

 
Richard Linklater zajmie się reżyserią filmu o Billu Hicksie.

Bill Hicks był fanem twórczości Richarda Linklatera. Komikowi m.in. spodobał się bardzo film "Uczniowska balanga".

Richard Linklater ma na koncie m.in. film "Boyhood", za który otrzymał nominację Oscara.

:antonio:
 
Richard Linklater zajmie się reżyserią filmu o Billu Hicksie.

Bill Hicks był fanem twórczości Richarda Linklatera. Komikowi m.in. spodobał się bardzo film "Uczniowska balanga".

Richard Linklater ma na koncie m.in. film "Boyhood", za który otrzymał nominację Oscara.

:antonio:
Jak będą go kręcić tyle co Boyhood to sobie trochę poczekasz
:beczka:
 
Back
Top