FAME 17: Kamil Łaszczyk przegrywał, ale na 8 sekund przed końcem walki rozbił ciosami „Ferrariego”!

MMARocks.pl

Cohones4Life
MMARocks
LaszczykFerrari.jpg


Kamil Łaszczyk był sprowadzany i przegrywał, jednak na zaledwie 8 sekund przed końcem całego pojedynku rozbił ciosami Amadeusza Roślika w walce wieczoru gali FAME 17 w Krakowie.

Spokojny początek, Łaszczyk zajął środek klatki, Roślik przy siatce. Bardzo bezpieczny „Ferrari”, cały czas utrzymywał dystans i starał się być daleko od swojego rywala. Po minucie Amadeusz Roślik sprowadził rywala do parteru - Łaszczyk szybko wstał, jednak „Ferrari” wyniósł przeciwnika i rzucił nim o matę. Z góry w parterze Roślik ustabilizował pozycję i kontrolował „Szczurka”. Na 30 sekund przed końcem rundy powrót do stójki. Niskie kopnięcie Łaszczyka, po czym próba sprowadzenia ze strony Roślika, jednak rywal to wybronił.

Pierwszy do przodu ruszył Łaszczyk, jednak już po 30 sekund znalazł się on na plecach. Roślik był z góry i od czasu do czasu zadawał kolejne uderzenia. W połowie odsłony „Ferrari” był już w dosiadzie. Z dołu „Szczurek” starał się wyjść spod rywala, jednak nie był w stanie tego dokonać. Amadeusz Roślik wyprostował się i zaczął atakować serią uderzeń. Do samego końca rundy „Ferrari” obijał rywala.

Taki sam początek trzeciej rundy, jak w poprzednich odsłonach. Łaszczyk spróbował kopnięcia, jednak Roślik złapał za nogę i doprowadził do sprowadzenia. Po chwili akcja wróciła jednak do stójki - po kolejnym trzymaniu siatki przez Łaszczyka sędzia rozdzielił zawodników i nakazał powrót do wymian. Na 30 sekund przed końcem „Szczurek” zdobył sprowadzenie i dokonał niemożliwego - zasypał potwornie zmęczonego Roślika ciosami, co sędzia był zmuszony przerwać.

Kamil Łaszczyk stoczył pierwszy walkę na zasadach MMA. W dotychczasowej karierze stoczył 32 walki w boksie zawodowym, z których 9 zwyciężył przez nokaut. W ostatnich starciach jednogłośnymi decyzjami sędziów pokonywał Kevina Acevedo i Ismaila Galiatano.

Amadeusz Roślik wygrał dwie poprzednie walki. W pierwszych rundach kończył Pawła Bombę i Mariusz Słońskiego. Wcześniej „Ferrari” przegrał z Adrianem Polańskim w walce na zasadach boksu.

 
Ledwo, ledwo. Tak to jest jak się nabija 32-0 na amatorach a poważne walki odrzuca. Cały łaszczyk
 
Typ robi zapasy chyba od 5 lat(?) I ogółem mma, a nie potrafi skonczyc boksera ktory wazy 15 kg mniej i trenuje obrony obalen miesiac , majac noge przednia wystawiano tak ze wystarczy ja zlapac i juz Laszczyk by leżał. Krucyfiks , americana czy klucz i tyle , a tak Kamil odwrócił tez dzbana i wygrał . I całe szczęście.
 
Typ robi zapasy chyba od 5 lat(?) I ogółem mma, a nie potrafi skonczyc boksera ktory wazy 15 kg mniej i trenuje obrony obalen miesiac , majac noge przednia wystawiano tak ze wystarczy ja zlapac i juz Laszczyk by leżał. Krucyfiks , americana czy klucz i tyle , a tak Kamil odwrócił tez dzbana i wygrał . I całe szczęście.
Przeciez to zwykly lamus co wali cepy i ubija mniejszych od siebie. Przynajmniej zabawnie sie czyta jak to niektórzy robia z niego fajtera :juanlaugh:
 
Typ robi zapasy chyba od 5 lat(?) I ogółem mma, a nie potrafi skonczyc boksera ktory wazy 15 kg mniej i trenuje obrony obalen miesiac , majac noge przednia wystawiano tak ze wystarczy ja zlapac i juz Laszczyk by leżał. Krucyfiks , americana czy klucz i tyle , a tak Kamil odwrócił tez dzbana i wygrał . I całe szczęście.
To jest na prawdę niesamowite przegrać wygraną walkę, ale jak się jest debilem to tak to właśnie wygląda. Wystarczyłoby robić kondycje, zapasy, wykończenia na glebie - ale to jest debil to mamy tylko pierdolenie farmazonów. Dobrze, że Kamil wygrał bo jednak sport się obronił (co prawda rozpaczliwie, ale jednak).
 
Back
Top