„Shoockująca analiza” Weidman vs Rockhold

Shoocker

Lejdis Fajt Najt
weidmanrockhold.jpg

Świetnie zapowiadająca się rozpiska gali UFC 194 zbliża się wielkimi krokami. Już za 4 dni, czyli 12 grudnia w oktagonie na hali MGM Grand Garden Arena w Las Vegas swoje rękawice skrzyżują, niepokonany od 10 lat Brazylijczyk Jose Aldo, z głodnym wilkiem z Irlandii Conorem McGregorem.

Ja postanowiłem wrócić ze swoją analizą, która kiedyś nosiła nazwę „Pod lupą” (fanpost)*, aby rozłożyć na czynniki pierwsze inną walkę. Mianowicie zajmę się bojem o pas mistrza wagi średniej pomiędzy obecnym mistrzem organizacji UFC, Chrisem Weidmanem (#1 w rankingu MMAROCKS, rekord 13-0, UFC 9-0), a pretendentem do pasa, mistrzem nieistniejącej już organizacji Strikeforce Lukem Rockholdem (#2 w rankingu MMAROCKS, rekord 14-2, UFC 4-1).

Amerykański sen
Zacznę od przybliżenia postaci mistrza. Chris w UFC ma nieskazitelny rekord. Swoją przygodę w UFC zaczął od zdominowania Alessio Sakary, aby następne dwie swoje walki wygrać przez poddanie w pierwszej rundzie kolejno z Jessem Bongfeldtem (duszenie gilotynowe) i Tomem Lawlorem (anakonda). Następnie dla przyszłego mistrza przyszedł czas na poważniejszego wyzwanie, czyli świetnego chwytacza Demiana Maię. Walka Amerykanina z Brazylijczykiem nie była zbytnio ekscytująca, jednak Weidman ciągłą presją, obaleniami i efektywniejszą stójką wygrał pojedynek decyzją sędziowską. Kolejna walka Chrisa, bez wątpienia była dużym krokiem do zwiększenia jego popularności. Mowa o gali UFC on Fuel TV 4. Chris w walce wieczoru zmierzył się z Markiem Munozem, fundując mu w drugiej rundzie potężny łokieć w stójce, by potem skończyć wszystko brutalnym ground and pound, zostawiając nieprzytomnego i zakrwawionego Munoza w rękach sędziego Josha Rosenthala. To skończenie na pewno przeszło do historii najbrutalniejszych i najładniejszych w historii MMA, a dlaczego? Przypomnijmy sobie.
n5g5s7.gif

Jeżeli już mowa o krokach Weidmana do zwiększenia popularności, to na pewno następna walka była krokiem milowym. Walka z dominatorem wagi średniej i ówczesnym mistrzem UFC Brazylijczykiem Andersonem Silvą. Miała ona miejsce w 2013 roku, na UFC 162. W pierwszej rundzie mogliśmy zobaczyć wiele arogancji ze strony mistrza, który walczył bez gardy. Pretendent do pasa nie zważał na to i zrobił to co zawsze, czyli wykonał wejście w nogi, wywracając Silve na plecy, by potem zastosować mocne ground and pound. Silva wydostając się spod Chrisa dalej zachowywał się prowokująco, jednak Chris zachował zimną krew. Anderson pod koniec pierwszej rundy posyła Chrisowi buziaka, który okazał się pocałunkiem śmierci. Mianowicie w 2 rundzie po kombinacji ciosów Amerykanina, Anderson Silva pada nieprzytomny na deski, po nieudanej próbie uniknięcia ciosów. Przypomnijmy sobie jak to wyglądało.
tumblr_mps372cAtd1qhndw9o2_250.gif

Po niesamowitym nokaucie było wiele głosów, że wygrana Chrisa była spowodowana jedynie „błaznowaniem” i arogancją Silvy. Fani domagali się rewanżu i dostali go już 5 miesięcy później, na gali UFC 168. Jak w poprzedniej ich walce, w 1 rundzie Weidman obalił Silve i obijał go w parterze. Jednak w drugiej rundzie stało się coś tragicznego. Chris zablokował niskie kopnięcie Silvy, łamiąc Brazylijczykowi kość piszczelową, wygrywając przez TKO.
Kolejne udane obrony pasa przez Amerykanina to UFC 175 i 187. Kontynuował on swoją brazylijską sagę pokonując byłych mistrzów UFC z Kraju Kawy. Wygrał on kolejno z Lyoto Machidą przez decyzję i z Vitorem Belfortem przez ground and pound w rundzie pierwszej.

Dan Bilzerian wszechstylowej walki wręcz
Teraz opiszę bogatą historię naszego pretendenta do pasa Luka Rockholda. Luke jak już wspomniałem to były mistrz federacji Strikeforce, w której był niepokonany, a tylko dwie walki zakończył decyzjami. Poddał on czterech zawodników, a przez TKO pokonał dwóch, w tym weterana UFC Keitha Jardina znanego z mocnej szczęki. Decyzjami sędziowskimi wygrał walki z takimi talentami jak Ronaldo Souza, odbierając Brazylijczykowi pas i Tim Kennedy w udanej obronie pasa mistrzowskiego organizacji Strikeforce. Debiut w najlepszej organizacji na świecie, zawodnik American Kicboxing Academy nie mógł zaliczyć do udanych, bo już w pierwszej rundzie przegrał z Vitorem Belfortem przyjmując na głowę obrotówkę, a potem ciosy w parterze. Luke jednak nie pogrążył się w rozpaczy i już kolejne cztery pojedynki wygrał w pięknym stylu z bardzo solidnymi zawodnikami jak Costas Philippou (TKO, kopnięcie w korpus runda 1), Tim Boetsch (kimura z odwróconego trójkąta, runda 1), Michael Bisping (duszenie gilotynowe runda 2), aby zwieńczyć wszystko poddaniem w 2 rundzie byłego mistrza UFC Lyoto Machidę.

Stójka
Stójka Chrisa Weidmana może wydawać się dość niechlujna. Jest ona jednak bardzo efektywna. Ciosy sierpowe oddawane od niechcenia, czy odwrócone sierpy, które położyły Andersona Silvę, aż po niekonwencjonalne łokcie zastosowane na Munozie. Pojedyńcze kopnięcia. Wszystko to połączone z ciągła presją jak dotąd złamało każdego przeciwnika na jakiego trafił nasz mistrz.

Prawy mistrza w półdystansie w walce z Lyoto Machidą
tumblr_nlw54d65DZ1u2ragso1_500.gif

Luke Rochold bazuje na dystansie i kopnięciach. W swoim arsenale ma obrotówki, brazylijskie high kicki, czy piekielne ciosy na korpus, takie jak ten, który posłał na deski Costasa Philippou. Luke jest mańkutem, postawa ta więc predysponuje go do kopnięć właśnie na wątrobę/korpus. Bije on także proste i sierpy, które pozwalają mu zachować dystans, a dobrze trafione posłać przeciwnika na deski.

Brazilian kick w walce z Michaelem Bispingiem
tumblr_nesbxtwwEy1u2ragso1_500.gif

Kopnięcie na wątrobę w walce z Costasem Philippou

tumblr_nmqjxoi1le1u4k8v7o1_250.gif

Obrotowe kopnięcie w walce z Keithem Jardinem
tumblr_nsacmpoX0Y1ry1rm7o1_400.gif

Obydwaj zawodnicy, charakteryzują się odpornością na ciosy. Warto jednak zauważyć, że Chris pod naporem ciosów podnosi wysoka podwójną gardę, co Luke może wykorzystać na swoją korzyść atakując korpus. Z drugiej strony warto wspomnieć o walce Luka z Ronaldo Souzą, który „podłączył” zawodnika AKA, swoim firmowym prawym sierpem. Można upatrywać tym samym szansę Weidmana w stójce.

Grappling/Zapasy
Obaj posiadają mocne zapasy. Chris trenował je od najmłodszego wieku, zyskując tytuł All American w 2006 i 2007 roku, w Dywizji I, czyli w najwyższej lidze zrzeszającej zapaśników ze szkół wyższych. Luke jako sześciolatek trenował judo, następnie szkole wyższej zajął się zapasami, stwierdził jednak, że to nie dla niego i poświęcił się BJJ. Wygrał dwukrotnie złoty medal w pasach purpurowych i brązowych na IBJJF w 2007 roku. Obecnie trenuje w American Kickboxing Academy z taki tuzami, jak utytułowany zapaśnik w stylu wolnym i mistrz wagi półciężkiej Daniel Cormier.

W pojedynku o pas jeden, jak i drugi zawodnik, może powalczyć o obalenie mocnym wejściem w nogi, czy podcięciem w klinczu. Co się stanie jak już Panowie znajdą się na ziemi? Kontrola z góry jednego i drugiego jest mocna, jednak widzę tutaj przewagę Luka który ma lepsze warunki fizyczne i mocniej kontroluje przeciwnika presją bioder, ciągle obijając i dążąc do poddania. Chris preferuje tradycyjny ground and pound z gardy używając morderczych łokci, co nie znaczy, że także nie przechodzi pozycji jeżeli widzi lukę w gardzie przeciwnika. Głównym czynnikiem na takim poziomie parterowym, będzie wyrafinowanie w parterze i inteligencja. Moim zdaniem przewagę ma tu Luke, dowodem na to są jego niekonwencjonalne techniki parterowe i to z jaką łatwością poddaje nimi swoich przeciwników. Co można zatem powiedzieć o ich walce z pleców? Raczej nie wiele, bo ani Chris ani Luke nie spędzali tam zbytnio dużo czasu. Obaj posiadają czarne pasy, jednak nie zawsze ma to przełożenie w klatce, gdzie znajdujesz się pod gradem ciosów, z częstotliwością ataków z góry jaką preferują obaj panowie. Dla formalności można powiedzieć, że Tim Kennedy w 3 rundzie wspomnianej obrony pasa przez Luka, zaszedł mu za plecy, jednak bez żadnego rezultatu.

Czynnik „Shoockera”
Chyba wszyscy znają powiedzenie „trafiła kosa na kamień”, czy tym kamieniem dla mistrza będzie Luke Rockhold? Czynnikiem „S”, czyli tym specjalnym, który wyróżnia Chrisa jest presja jaką wywiera na przeciwników i serce do walki. Czynnikiem „S” Luka są świetne warunki fizyczne (191 cm wzrostu) i inteligentne ich wykorzystywanie.

Tak czy inaczej, życzę wszystkim aby ta walka była świetna, dając nam wszystkim piękne zwieńczenie roku. Moje typowanie: Luke Rockhold runda 3 TKO (kopnięcie w korpus i ciosy), lub runda 3 poddanie.

*Pod Lupą należy do Jakuba Bijana, ja się tylko wzorowałem. Moje poprzednie analizy:
http://cohones.mmarocks.pl/threads/pod-lupą-edgar-vs-henderson-fanpost.10469/
http://cohones.mmarocks.pl/threads/pod-lupą-rua-vs-griffin-fanpost.7882/
http://cohones.mmarocks.pl/threads/pod-lupą-ortiz-vs-evans-fanpost.7529/






 
Dzięki za analizę.
Sam w tym starciu delikatnie faworyzuję Luka, ale żaden wynik mnie nie zdziwi (poza double KO).
 
Super, analiza bardzo lubie je czytać, więc myślę, że będą na bieżąco się pojawiały :D

Like poleciał :D
 
Like leci awansem, a przeczytam jutro w robocie, oby to było dobre gówno.
 
Back
Top