Przypadkiem natrafiłem na artykuł o tejże książce... Ściągnełem nawet e-booka i jestem wielce zdziwiony, że jego własna matka napisała taką książke, a może to jakaś prowokacja wrogich White'owi osób? Ktoś jeszcze słyszał o tym?
Prawda :-) późno wpadła na pomysł z książką ale za pewne ktoś życzliwy jej pomógł w podjęciu takiego kroku http://www.cagepotato.com/tag/june-white/
Może ją odciął od gotówki i teraz próbuje sobie babeczka zarobić ? Ciekawe czy napisała w książce, że wychowała syna na takiego "potwora" z wypaczonym system moralnym :)
To książka naszego "kolegi" Adamsa! :-) a serio to proste jest. Nieważne co mówią byle mówili. Jest temat do rozmów, plotek, jest i popularność a co za tym idzie $$$.
Obstawiam, ze Dana o wszystkim wcześniej wiedział, oraz wszystko kontrolował. Ponadto, zapewne sam podawał szczegóły ;)
Potwierdzam slowa Malinowskiego, bylem konsultantem przy pisaniu tej ksiazki i wszystko w niej zawarte jest 100% prawdą.
Gdyby to była prawda, to napewno w książce znalazło by się coś o ruskofobii, holendrofobii oraz lęku przed wysportowanymi kobietami-wojowniczkami. To musi być jakaś podpucha:-) Pozatym chciałbym podać brakujące informacje. Oto tytuł: "12-to letni chłopak w ciele...kurcze jak się to warzywo nazywa?"
PAtrząc na jego pierwszy wywiad jest w tym sporo racji. Wydaje sie tu miłym, uprzejmym człowiekiem. W ostatnim czasie widać u niego elementy osobowosci psychopateycznej. Podchodzi do wszystkiego emocjonalnie, zachowuje sie jak tyran, klaun, despota w jednym. W swoim małym światku czuje sie królem. Sądzi że jego wola czyni UFC lepszym, ale jest na odwrót. Głównm motorem jest jego chore ego, chęc zemsty, chęc posiadania władzy i posłuchu. Robi rzeczy przeciw Zuffie tylko po to by postawić na swoim. Podobno już jakiś czas temu odciął sie od matki, i ją "zwolnił".
Coś w Dance z tyrana pewnie troche jest, ale ja bym nie szedł zaraz w skrajność. Faktem jest, że władza zmienia ludzi .
Dana to jest osoba która popada ze skrajności w skrajność więc nie ma się co dziwić że wywołuje podobnie skrajne emocje :P Co do samej książki, nie ważne ile w tym prawdy warto zwrócić uwagę na to że wciąż książka przynosi jakieś tam zyski, więc bezinteresownie nie została napisana.
Kiedys mowilem, ze przypomina mi Tony'ego Soprano i poznajac jego osobowosc nie tylko wizualnie...Wladza, kasa i problemy psychiczne;) Nie dziwi mnie to, ze takie stanowisko, takie pieniadze zmieniają, a dodatkowo biorac pod uwage, ze jak masz...to i inni chcieliby miec lub chociaz byc blizej siebie ciezko się dziwic, ze nie jest mily dla wszystkich dupolizów. Podejrzewam jednak, ze sa osoby, z ktorymi rozmawia i mają go za kumpla, ich by trzeba spytac o opinię czy faktycznie jest z nim coś nie w porządku... No, ale Hang ma rację...coś co zmienia to jedno, a kregoslup moralny buduje się w wieku szkolnym. Jesli matka się ze starym klocila o kasę, koledzy w szkole zabierali kase slabszym. Wieksi bili mniejszych + amerykanska telewizja;] to może poryć potem banię i gdy się dojrzeje na amen to juz czlowiek jest inny niz matka na poczatku chciala.
W tym wywiadzie to taki "obesrany był".... Danusia taka ;D Naprawdę byście woleli, by był taki jak na pierwszym wywiadzie, stał jak cipek i był miły dla wszystkich?
Lucifer, pisalem o tym jak mialem moze ze 100 postow:P wtedy wizualnie, ale z biegiem czasu mniej wizualnie, z sylwetki, bo twarz maja dosc podobną, a coraz bardziej z charakteru :D
@up Mając 100 postów: 1. Nie każdy poważnie traktuje takiego użytkownika 2. Hoho, kto to pamięta :D @Sobral - to chyba najmądrzejsze, co można było powiedzieć w tym temacie.