Miałem tutaj na myśli czasy w MMA gdzie drabinka była drabinką. Od czasów Mcgregorowych zauważam trend dobierania rywali dla obiecujących prospektów, twory typu pas BMF sprawiły, że tytuł mistrza stał się dużo mniej prestiżowy.
Obecna farsa w wadze ciężkiej gdzie obiecujący, idący jak burza...