Nie marzę ziomuś, bo to żadne marzenie. Mógłbym to już robić, ale nie robię tego własnie z powodów finansowych, a nie uśmiecha mi się mazanie takiej lipy na ciele. Uzbieram tyle ile potrzebuję, żeby się przygotować do kilku walk mogąc sobie ewentualnie gdzieś dorabiać i jazda. Z resztą jak...