W sumie to też nie ma się czemu dziwić, gala w TV jest mega wygodna. Piwko , zagrycha, kumple. Sam jeszcze nigdy nie byłem na żadnej gali, mam nadzieje, że to się zmieni 11 kwietnia, ale czytając opinie ludzi co byli na KSW 29 w Krk to na żywo troche słabsze odczucia niż przed TiVikiem.