No bo nie są ciekawe i nie ma co tu ukrywac, są śmieszne, ale widzę, że chciałeś pocisnąć dobrą rispostę. Niestety scyzoryk mi sie otwiera w kieszeni jak czytam te twoje wypociny. Jak narazie "bezesnsownym famazonem" to jest to co Ty teraz wypisujesz. Nie wiem, czy Ty uważasz, że jestem tak...