lokiec byl w czolo, raczej nie 80%. czy sie meczyl to nie wiem, ale ogolnie ogolil go niezle. pamietajmy, po wojnach glowa czesto nie jest taka sama, a sama walka stylistycznie jest dosyc fajna. Manuwy cios jest pare razy silniejszy od Jonesa podejrzewam ktory raczej bazuje na kopnieciach / lokciach. rozmawiamy o Shogunie ktorego w 'tamtych czasach' udusil 'slaby' Chael w pierwszej rundzie? czyli Chael > Guss? uwielbiam porownania walk i powiazania takie cudowne. styles make fights. nie chodzi mi o to, ze Manuwa ma jakies wielkie szanse, ale zdziwi sie polowa cohones jak Manuwa wyjdzie do 3 czy 4 rundy. przypomne, ze wedlug WIELU Alex mial byc skonczony przez Jonesa w 1 rundzie. pyklo, co nie? jako psychofan nawet pisalem zeby nie pierdolili glupot, bo to byla niebezpieczna walka. MMA zaskakuje, taki prosty przekaz. nie smieje sie, po prostu mowie, ze nie lubie tasiemcow po kursach 1.3. Puczi, szczerze to ostatnio wychodza tasmy, a przypomnijmy sobie 'czasy' underdogow... wszystko sie zmienia, z niczego sie nie smieje, wychodz sobie jak najlepiej. najlepiej to przypomnijmy sobie sytuacje gdy wchodzi 5/6 zakladow, a ostatni jebie sprawe. (wszyscy to przezylismy, w pilce noznej, w MMA, whatever) - nawet w przypadku potrojnych jest to chujowe.
btw, nigdy chyba nie gralem po 4.0. 3.95 na TKO Glovera z Baderem.
propsy za zdanie 'i co z tego, ze ma 13 KO'. haha. taki standard w MMA przeciez.