Zgadzam się z Tobą Przemek. Hendricks to świetny zapaśnik z potężnym ciosem, który może wyłączyć światło każdemu. Bardzo niewygodny przeciwnik dla Fitcha. Sam na pewno postawię tutaj jakieś małe bejmy.
Ta gala jest moim zdaniem wypchana interesującymi kursami. Wymienie kilka tych, które najbardziej mnie interesują:
Junior Assunaco za 2,90 - Pierson, choć jest niby bardzo sprawnym uderzaczem to jednak jako zawodnik MMA mnie kompletnie nie przekonuje. Tak naprawdę, nawet jako uderzacz w MMA nie specjalnie robi na mnie wrażenie. Może za bardzo pamiętam walkę z Millerem, w której Ross nie miał żadnej odpowiedzi na zasięg Amerykanina. Assunaco, choć też nie jest jakimś asem to jednak wg mniema przynajmniej 50% szans w tym pojedynku a biorąc pod uwagę kurs, moim zdaniem warto zaryzykować.
Brock Lesnar za 2,35 (ja się załapałem na taki kurs i to na betathome ale to już jakoś z 2 tygodnie temu, teraz jest za 2,20 ale może jeszcze podskoczy do gali) - Dla mnie Lesnar, jeżeli oczywiście nie jest w gorszej formie niż dotychczas, jest zdecydowanym faworytem w tej walce. Ludzie pamiętają tylko ten łomot z Velasquezem, który przecież zanim nadział się na sierpa od dos Santosa, zmiatał w ten sposób wszystkich swoich poprzednich przeciwników. W poprzednich walkach Brock pokazał, że jest bardzo niebezpiecznym i najbardziej atletycznym zawodnikiem w HW. Ta stójka Aliego też wg mnie niestety jest troszeczkę przeceniana. Walka z Werdumem pokazała, że Alistair w małych rękawicach nie radzi sobie już tak świetnie. Sam zostawał często trafiany przez Fabricio Werduma a to już naprawdę o czymś świadczy... Jest po prostu trochę za drewniany w stójce jak na tak szybkiego, zwinnego i zajebistego zapaśnika jak Lesnar. Ja to widzę tak: Overeem zaczyna bardzo pasywnie, Brock to wykorzystuje, przejmuje inicjatywe i zaczyna pracę pod klatką albo na glebie, po kilku chwilach Ali się męczy i przegrywa przez TKO albo nawet poddanie. Jakbym miał się bawić we wróżke to tak bym to właśnie obstawił.
Nate Diaz za 2,90 - Tutaj mogę być nieobiektywny ale wg mnie ta walka będzie mega wyrównana i zapowiada się również na walkę wieczoru. Diaz, jeżeli przegrywał to albo z naprawdę dobrymi przeciwnikami (zazwyczaj jeszcze od niego cięższymi), albo po bardzo wyrównanych walkach, w których bił się po prostu głupio i bez żadnego game planu. W ostatniej walce wyglądał obłędnie. Nie wiem jak Cerrone chce poradzić sobie w stójce z tak znakomitą pracą rąk Nate'a. Jeżeli nie włączy kombinacji z kopnięciami to może zostać mocno obity. W parterze też nie widzę jakoś przewagi Donalda. Dla mnie w tej walce jest 50 na 50 a kurs 2,90 na tyle ciekawy, żeby postawić kilka złotówek również i na tą walkę.
Vladimir Matushenko za 3,60 - Wiadomo, że faworytem w tej walce jest Gustafsson i że jeżeli zaczną bawić się w klincz i parter to Vladi pewnie polegnie. Wierzę jednak, że ma bardzo dużą szansę ustrzelić jednym ze swoich potężnych ciosów wciąż jednak niedoświadczonego Gustafssona i zrobić niespodziankę gali. Vladi to zawsze był bardzo przyzwoity zawodnik a ostatnio ma chyba nawet formę z tendencją rosnącą. Kurs dla mnei na tyle ciekawy, że postawiłem 50zł ze skromnego przedświątecznego budżetu.
Danny Castillo za 1,50 - Njokuani dla mnie to nie poziom UFC i nawet w tej swojej stójce, w której tak czaruje jakoś mnie nie przekonuje. Castillo ostatnio prezentował się dobrze i wg mnie zmiecie Njokuaniego w sposób zdecydowany i szybki. Kurs może szału nie robi ale walka na tyle "pewna", że chyba warto zaryzykować.
Czekam jeszcze aż pojawi się kurs na walkę Nunesa z Gamburyanem. Walka jak dla mnie zapowiada się arcyciekawie i stawiam w niej zdecydowanie na Nunesa, choć myślę, że w pierwszej rundzie to się nie skończy.