Podwieszony Walny Zlot Cohones'15 podczas KSW 33 - Musisz tam być!

Tak na szybko coś skrobnę.
Nie będę pisał o tym kto się najebał jak szmata itd, bo to normalna rzecz, nic niezwykłego i niech zostanie na zlocie, najwyżej sami się pochwalą na forum (co nie @Suchar ? ;p )

Ekscesów żadnych wielkich nie było. Ot, zajebista i kulturalna atmosfera, fajny doping, dużo dyskusji z różnymi ludźmi. A i jak kogoś paw odwiedził, to zawsze zdążył do toalety. Doping był momentami ogromny(na pewno lepszy niż na hali) tylko nie wiem czemu miałem wrażenie, że nas nie słyszą.
Knajpa świetna - piwo może nie warte ceny, ale żarcie i obsługa: klasa najwyższa.


Dzięki chłopaki(wszyscy, nie bedę wymieniał z osobna , chociaż 80% pamiętam i przypisze nicki do twarzy ;p ) , że miałem okazje Was poznać. Właściwie każdy z Was to zajebisty człowiek.
@kaczka41 czuje się wywołany do skomentowania Ciebie przez Twój wpis ;p Taki miły, starszy pan z dużą wiedzą. Spoko ziom.

@Comber - nie wiem czemu, ale też się spodziewałem wielkiego murzyna.
@Wewiur - jak sobie go wyobrazicie, taki dokładnie jest ;p

Wiemy też po zlocie, dlaczego @Jakub Bijan jest naczelnym(jeżeli nie pamiętasz, to @Matszo92 Ci przypomni ;p )

@DanHendoTKO - Ty agresywny wariacie. Głos już wrócił? :D

@Rashar - jak z Tobą? Ogarnąłeś się jakoś? Czy wrócisz do rzeczywistości jutro?



Co do samej gali:
Jak większości: nie porwała mnie. Kilka niespodziewanych i najczęściej wkurwiających akcji, chociaż było kilka pozytywów.
Cieszy wygrana Lipski: raz, to świetna kickboxerka, dwa - nie chcę w KSW oglądać kobiet gdyż sportowo nie ma to żadnego sensu(ledwo UFC daje rade organizować walki na poziomie, KSW nie ma już żadnych kobiet do wyboru) i cieszę się, że nie będzie większych szans na promowanie Lubońskiej.

Cieszy i smuci walka Kornika z Erbstem. Cieszy przez kilka niezwykłych dramaturgicznych sytuacji i cudowne uratowanie się przed klepaniem, smuci to, że rozczarowałem się Erbstem. Zaliczałem się do ludzi którzy mieli go za małe objawienie. A tu okazuje się, że chłopak potrafi tylko ściągać do parteru, kłaść się nie plecy.

Smuci przegrana Kity - "no kurwa mać" - chyba każdy tak zareagował. Mimo to jak dla mnie pokazał, że w dywizji ciężkiej KSW jest najlepszym zawodnikiem. I tam jest jego miejsce: na UFC jest za stary, w KSW stoczy jeszcze kilka świetnych walk.

Cieszy mnie zwycięstwo Mameda. Na jego poziom Materla był przehypowany.(@Dooży&Grooby , jedyny pawilny który podzielał na zlocie tę opinie) Mamed to dla mnie historia polskiego mma, zawodnik wręcz magiczny od lat i ciągle na tym samym, niesamowicie wysokim poziomie. Zawsze za nim będę, nie interesują mnie zbytnio kwestie pozasportowe , pokazanie fucka czy kolega z więzienia. Wiele rzeczy mnie w nim wkuriwa(ta ciągła gadka o przyjaźni i o tym, że został "zmuszony" do tej walki" ale...przeboleje. Nie ma zawodników którzy sa idealni(poza Asią i GSP).
Współczuje jednakże Materli - widać, że poświęcił się dla tej walki, przykre, że musiał oddać wyższość Mamedowi w taki tragiczny sposób. Wierzę,że się podniesie i jeszcze trochę ugra w KSW.
 
@DanHendoTKO - Ty agresywny wariacie. Głos już wrócił? :D
Ja i agresja? No gdzie....


Mój głos to tragedia ale dla Kornika warto było!

Edit: jak dojade do domu i wytrzezwieje to tez cos napisze
Edit2: widział ktoś na Krakowie naszą zgubę? Taki Tomasz Chmura w okularach, ostatnio zniknął nam na rynku.
 
Jeszcze raz dziękujemy za wspólnie spędzony czas. Było na prawdę świetnie. Dużo emocji i dużo śmiechu. Pozytywne z Was mordy. To już druga taka okazja i drugi raz jestem zadowolony z tego że zdecydowałem się przyjechać.
 
A nam się Ziomek zgubił, dostał ksywe Łysy z Brazers. Taki niewielki ale jak wyszliśmy z knajpy to po alkoholu spuchł i 2 telewizory po 50 cali niósł :-D beka okrutna. Doszliśmy na rynek wraz z Fawelą krakowską i mówimy ze wracamy ale Łysy mówi ze zostaje. Ktoś coś wie co się z nim stało :-D
 
A nam się Ziomek zgubił, dostał ksywe Łysy z Brazers. Taki niewielki ale jak wyszliśmy z knajpy to po alkoholu spuchł i 2 telewizory po 50 cali niósł :-D beka okrutna. Doszliśmy na rynek wraz z Fawelą krakowską i mówimy ze wracamy ale Łysy mówi ze zostaje. Ktoś coś wie co się z nim stało :-D
Pojechaliscie bez niego:D?
 
A nam się Ziomek zgubił, dostał ksywe Łysy z Brazers. Taki niewielki ale jak wyszliśmy z knajpy to po alkoholu spuchł i 2 telewizory po 50 cali niósł :-D beka okrutna. Doszliśmy na rynek wraz z Fawelą krakowską i mówimy ze wracamy ale Łysy mówi ze zostaje. Ktoś coś wie co się z nim stało :-D
To był tajny dron szpiegowski o kryptonimie "Łysy z Brazerrs"
 
A, supermario, "Walesa oddaj 100 milionow" :d nie wiedzialem ze wychodzil z Lubicza. Myslalem ze juz dluzszy czas go nie ma xd
 
Back
Top