WALNY ZLOT COHONES: KSW37 + UFC (oficjalny temat + lista)

1. @Vic3k
2. @Masu
3. @Comber
4. @Orest
5. @michi972
6. @Wewiur
7. @MysticBęben
8. @Lisiok
9. @Gienek
10. @duubertowa (po gali)
11. @Dooży&Grooby (po gali)
12. @maras
13. @mat
14. @Seven25
15. @midern ( po gali)
16. @PaweLisu
17. @Baasteek
18. @Calo
19. @d-amian-enp
20. @Arteck
21. @Jacques
22. @Suchar
23. @MMAkłowicz
24. @Over
25. @Bodzio
26. @Cloud
27. @Miszon
28. @Bolt
29. @Calo
30. @Hightower
31. @Charles Bronson
32. @halibut
33. @VoRaNeK
34. @Fan Dorin

Potwierdzam, będę i chętnie wypiję z Wami browara. Biorąc pod uwagę jak było ostatnio (na zlocie) - to teraz szykuje się niezły cyrk (a ból będzie następnego dnia).
 
Last edited:
Mnie można skreślić, za dużo syfu ostatnio wyszło, za dużo informacji o jakiejś dziwnej solidarności na siłę jednej ze stron. Od dawna Kraków próbuje stworzyć sztuczne podziały na forum i się w końcu udało, dość mam tej trującej atmosfery. Tak szczerze chłopaki - naprawdę to, że na zlot do Warszawy praktycznie nikt z was się nie wybrał, a w Krakowie są wszyscy to zwykły przypadek? Bo zacząłem mocno w to wątpić.
 
Od dawna Kraków próbuje stworzyć sztuczne podziały na forum i się w końcu udało

Huh? A może by tak nie wrzucać wszystkich do jednego wora?

Ja nie byłem w Warszawie, bo nie zostawię żony w zagrożonej ciąży i małej córki na prawie dwa dni. Chętnie bym pojechał, ale zwyczajnie nie było to możliwe.
Teraz żona jest chora i na krakowski zlot prawdopodobnie też nie pójdę.
 
Mnie można skreślić, za dużo syfu ostatnio wyszło, za dużo informacji o jakiejś dziwnej solidarności na siłę jednej ze stron. Od dawna Kraków próbuje stworzyć sztuczne podziały na forum i się w końcu udało, dość mam tej trującej atmosfery. Tak szczerze chłopaki - naprawdę to, że na zlot do Warszawy praktycznie nikt z was się nie wybrał, a w Krakowie są wszyscy to zwykły przypadek? Bo zacząłem mocno w to wątpić.
My tworzymy podzialy? Jak niby? Konkrety prosze.

Ja do Warszawy nie jezdze bo to dwudniowy wyjazd, na ktory nie moge sobie pozwolic majac rodzine. Ale najlatwiej pierdolnac glupote, nie wiedzac jaka jest sytuacja.

Solidarnosc na sile jednej ze stron? A tym tekstem opowiedziales sie rowniez po jednej ze stron, czyli robisz to samo.
 
My tworzymy podzialy? Jak niby? Konkrety prosze.

Ja do Warszawy nie jezdze bo to dwudniowy wyjazd, na ktory nie moge sobie pozwolic majac rodzine. Ale najlatwiej pierdolnac glupote, nie wiedzac jaka jest sytuacja.

Solidarnosc na sile jednej ze stron? A tym tekstem opowiedziales sie rowniez po jednej ze stron, czyli robisz to samo.

Lajkuję Twój post, bo jest rozsądny, ale pewnie jestem już uznany za klakiera :D Ja pierdolę ale maniana się odjebała na forum.
 
Huh? A może by tak nie wrzucać wszystkich do jednego wora?

Ja nie byłem w Warszawie, bo nie zostawię żony w zagrożonej ciąży i małej córki na prawie dwa dni. Chętnie bym pojechał, ale zwyczajnie nie było to możliwe.
Teraz żona jest chora i na krakowski zlot prawdopodobnie też nie pójdę.
Nie chodziło mi o wrzucenie do jednego wora, nie piję do wszystkich krakowiaków.
My tworzymy podzialy? Jak niby? Konkrety prosze.

Ja do Warszawy nie jezdze bo to dwudniowy wyjazd, na ktory nie moge sobie pozwolic majac rodzine. Ale najlatwiej pierdolnac glupote, nie wiedzac jaka jest sytuacja.

Solidarnosc na sile jednej ze stron? A tym tekstem opowiedziales sie rowniez po jednej ze stron, czyli robisz to samo.
Jak? Od, tak na oko, 2 lat piszecie (z Masu na czele) w kółko o krakowskim cohones, każde spotkanie na piwo musicie organizować na forum, żeby pokazać, jacy jesteście zgrani, mimo że moglibyście to zrobić prywatnie. Jak pojawiają się zloty w innych miejscowościach to, oczywiście dla żartów, piszecie o tym, że wasze to są lepsze i po co wam inne. Potem przypadkowo każdy z was ma wymówkę, żeby nie jechać poza swoje miasto. Nie twierdzę, że nikt z was nie ma dobrego powodu.No i nie ma co mówić o dwóch dniach, bo można wyjechać o 17 i wrócić o 7 następnego dnia. Nikt na forum tak nie manifestuje tego, gdzie mieszka, nikt tak nie tworzy przepychanek słownych, kto jest bardziej cool.Uwierz mi, że prywatnie pisałem Murasowi, że zachował się słabo i atencyjnie, takie sprawy powinno się załatwiać telefonicznie albo w 4 oczy.
Mówię też o bardzo poważnym, jak na starych dziadzów, wyrzucaniu ze znajomych i mowieniu o "marnych ludzikach", bo ktoś komuś kolegę obraził (a miał swoje powody).
 
Jak? Od, tak na oko, 2 lat piszecie (z Masu na czele) w kółko o krakowskim cohones, każde spotkanie na piwo musicie organizować na forum, żeby pokazać, jacy jesteście zgrani, mimo że moglibyście to zrobić prywatnie. Jak pojawiają się zloty w innych miejscowościach to, oczywiście dla żartów, piszecie o tym, że wasze to są lepsze i po co wam inne.

Nikt na forum tak nie manifestuje tego, gdzie mieszka, nikt tak nie tworzy przepychanek słownych, kto jest bardziej cool.

Serio te międzymiastowe rywalizacje są odbierane serio? Ja wielokrotnie robiłem napinki o Kraków i jeszcze częściej o Nową Hutę, ale przez myśl mi nie przeszło, że:
a) ktoś by odbierał to serio
b) kogoś mogłoby to urazić
 
@Suchar niestety nie zawsze na wszystkich zlotach można być.Sam opuściłem ostatni w Warszawie i Krakowie.Za to pamiętam,że byliśmy z @Vic3k na zlocie w Warszawie na UFC 200 i bardzo miło go wspominam.Kwestie konfliktu też uważam,że powinno się załatwić na priv bez wciągania w to pozostałych użytkowników forum.Co do tworzenia tematów w celach organizacyjnych nie widzę w tym nic złego,dzięki temu kilka osób co siedzi już dłużej na tym forum przekonało się do przyjścia do knajpy i spędzenia razem czasu.

Edit.
Na ostatni zlot w Warszawie chcieliśmy nawet wybrać się autem, @Vic3k zadeklarował się,że poprowadzi.Niestety w tym czasie wypadł długi weekend,na który większość już miała plany przez co wyjazd nie wypalił.
 
za dużo informacji o jakiejś dziwnej solidarności na siłę jednej ze stron
Faktycznie. 99% ludzi tutaj chuja wie, albo wie tyle, co im nawymyślał użytkownik o nicku na M i końcówce uraS, ale łykają to bez mrugnięcia okiem. Taka solidarność, faktycznie.
Mówię też o bardzo poważnym, jak na starych dziadzów, wyrzucaniu ze znajomych i mowieniu o "marnych ludzikach", bo ktoś komuś kolegę obraził (a miał swoje powody).
O ja pierdzielę... KonfituraS sam się rozpruł? :DC:
Wyjaśniłem mu to, ale skoro poruszyłeś temat, to mogę napisać publicznie - dorosły człowiek sam wybiera, kogo uważa za znajomego czy kumpla i pewnych "znajomości" po prostu się nie kontynuuje :)
 
Serio te międzymiastowe rywalizacje są odbierane serio? Ja wielokrotnie robiłem napinki o Kraków i jeszcze częściej o Nową Hutę, ale przez myśl mi nie przeszło, że:
a) ktoś by odbierał to serio
b) kogoś mogłoby to urazić
Nie traktowałem tego, póki nie okazało się, że paru z was nie traktuje tego poważnie. Przepychanki jak przepychanki, dla mnie są nudne i niepotrzebne, nawet dla żartów.
 
Hahah kurwa jaki kabaret. Każdy na Zlot idzie parę piw wyjebać i popatrzeć jak się po mordach leją, a ten jakieś gatki szmatki o jakiejś solidarności. :crazy:
 
Nie traktowałem tego, póki nie okazało się, że paru z was nie traktuje tego poważnie. Przepychanki jak przepychanki, dla mnie są nudne i niepotrzebne, nawet dla żartów.

No to wymień z nicków, oznacz najlepiej i niech się ludzie ustosunkują czy te rywalizacje są serio traktowane serio czy jednak nie serio :)
 
Mnie można skreślić, za dużo syfu ostatnio wyszło, za dużo informacji o jakiejś dziwnej solidarności na siłę jednej ze stron. Od dawna Kraków próbuje stworzyć sztuczne podziały na forum i się w końcu udało, dość mam tej trującej atmosfery. Tak szczerze chłopaki - naprawdę to, że na zlot do Warszawy praktycznie nikt z was się nie wybrał, a w Krakowie są wszyscy to zwykły przypadek? Bo zacząłem mocno w to wątpić.
Byliśmy na pierwszym zlocie w Warszawie. 6 osób jeśli mnie pamięć nie myli. Ostatnio wybraliście termin - długi weekend, więc właściwie tylko kawalerowie mogą sobie pozwolić na zaniedbanie rodziny.
 
Faktycznie. 99% ludzi tutaj chuja wie, albo wie tyle, co im nawymyślał użytkownik o nicku na M i końcówce uraS, ale łykają to bez mrugnięcia okiem. Taka solidarność, faktycznie.

O ja pierdzielę... KonfituraS sam się rozpruł? :DC:
Wyjaśniłem mu to, ale skoro poruszyłeś temat, to mogę napisać publicznie - dorosły człowiek sam wybiera, kogo uważa za znajomego czy kumpla i pewnych "znajomości" po prostu się nie kontynuuje :)
@Masu, @MuraS @Perfumiarz @MysticBęben
Nie przesadzacie trochę? Zachowujecie się jakby jeden się, conajmniej, rozpierdolił na psach, a cała reszta poszła w pasiaki.
Zachowajcie takie zwroty na frajer, konfiden, rozpruć się na poważniejsze sytuacje...
Nie lepiej dać sobie "po razie" i napić się wódki jak będzie okazja?
 
@Masu, @MuraS @Perfumiarz @MysticBęben
Nie przesadzacie trochę? Zachowujecie się jakby jeden się, conajmniej, rozpierdolił na psach, a cała reszta poszła w pasiaki.
Zachowajcie takie zwroty na frajer, konfiden, rozpruć się na poważniejsze sytuacje...
Nie lepiej dać sobie "po razie" i napić się wódki jak będzie okazja?

mądrego to aż dobrze miło posłuchać :dobry:
 
@Masu, @MuraS @Perfumiarz @MysticBęben
Nie przesadzacie trochę? Zachowujecie się jakby jeden się, conajmniej, rozpierdolił na psach, a cała reszta poszła w pasiaki.
Zachowajcie takie zwroty na frajer, konfiden, rozpruć się na poważniejsze sytuacje...
Nie lepiej dać sobie "po razie" i napić się wódki jak będzie okazja?
Akcja rodzi reakcję.
Byłem tak neutralny, jak tylko można było być. Jednak po ponadtygodniowym bóldupieniu dwóch z czterech przywołanych przez Ciebie osób, uznałem za stosowne po prostu się wypowiedzieć. Suchar pisze
ktoś komuś kolegę obraził (a miał swoje powody)
Jakie powody? Bo zauważyłem, że nikogo powody nie obchodziły, zaczęli napierdalać na Masownika. Nikogo nie zastanawiała postawa i rola w tej sytuacji gościa, który chcąc być fajny, "sprzedawał" wszystko jak leci. I nie mówię tu o Masu. Mnóstwo osób tutaj (nie mówię, że Ty, bo przez tydzień śledziłem forum bardzo pobieżnie, jednak dało się co i ruszy wyczytać jakieś pociski w stronę Masu od osób trzecich, a nawet "czwartych") poleciało jak lemingi za wersją MuraSa. Już nie mówię o - jakże dojrzałym - "Kutasu", uskutecznianym przez dwie osoby.
Oczywiście masz rację, że lepiej, żeby wyjaśnili to sobie na privie i dali po mordzie, natomiast mleko się rozlało, bo ktoś poleciał z jęzorem do prasy cohones.
 
Faktycznie. 99% ludzi tutaj chuja wie, albo wie tyle, co im nawymyślał użytkownik o nicku na M i końcówce uraS, ale łykają to bez mrugnięcia okiem. Taka solidarność, faktycznie.

O ja pierdzielę... KonfituraS sam się rozpruł? :DC:
Wyjaśniłem mu to, ale skoro poruszyłeś temat, to mogę napisać publicznie - dorosły człowiek sam wybiera, kogo uważa za znajomego czy kumpla i pewnych "znajomości" po prostu się nie kontynuuje :)
W życiu by nie przyszło do głowy, że możesz być tak zjebany. Chuja wiesz, a się kurwa wymądrzasz. Do dzisiaj nie napisałem/nie powiedziałem na Ciebie złego słowa. A na konwersacji na fb napisałem, że dowiedziałem się że jestem wraz z kilkoma osobami "marnym ludzikiem" bo napisaliśmy, że twój kolega jest chujem.
Akcja rodzi reakcję.
Byłem tak neutralny, jak tylko można było być. Jednak po ponadtygodniowym bóldupieniu dwóch z czterech przywołanych przez Ciebie osób, uznałem za stosowne po prostu się wypowiedzieć. Suchar pisze
Od wtorku była cisza i nikt nie poruszał tego tematu. Potem tylko Perv napisał, że vaginas mobile fighter go zablokował po 2 twittach.
Jakie powody? Bo zauważyłem, że nikogo powody nie obchodziły, zaczęli napierdalać na Masownika. Nikogo nie zastanawiała postawa i rola w tej sytuacji gościa, który chcąc być fajny, "sprzedawał" wszystko jak leci. I nie mówię tu o Masu. Mnóstwo osób tutaj (nie mówię, że Ty, bo przez tydzień śledziłem forum bardzo pobieżnie, jednak dało się co i ruszy wyczytać jakieś pociski w stronę Masu od osób trzecich, a nawet "czwartych") poleciało jak lemingi za wersją MuraSa. Już nie mówię o - jakże dojrzałym - "@Masu", uskutecznianym przez dwie osoby.
Może niektórzy wiedzą więcej na ten temat. Może niektórzy widzieli screeny tego co się stało.
 
Mimo wszystko raczej więcej, niż Twoi akolici
Jeśli wiesz tyle samo co Orest rano, to wiesz mniej niż "moi akolici". Także w chuj mniej.
To pokazujesz screeny, czy nie, bo się gubię :)
Masz jednego zrobionego przez twojego kolegę z datą 16.11. Uwierzysz na słowo, że konwersacja zaczynała się od "Zostaje miedzy nami" ?
15134371_927135584087526_748406570_n.jpg
 
Nie wiem i nie chcę wiedzieć wokół czego się cała sprawa obraca. Widziałem, że ma to cos wspólnego z Klimkową i tyle, reszta chuja mnie tam obchodzi.
@Masu jest jaki jest. Nie stał się taki od wczoraj czy od tygodnia. Nie wiem czy taki jest w rzeczywistości czy tylko ugrywa tu mistrza cietej riposty. Z resztą, całe cohones dodało cegiełkę do tej postaci.
Wracając, albo się Gimliego akceptuje, albo nie. Tyle. Nadal nie jest to dla mnie sprawa do roztrząsania na całe forum bo widać ten syf wszędzie.
Wymieńcie się numerami telefonów, pogadajcie, nie wiem co jeszcze, może pojedziecie na kurwie... Słowo pisane można różnie odbierać.

Powodzenia życzę Panowie.
 
Nie mam zamiaru mieszać się w Wasze zatarczki. Powiem tylko że przez to szambo, które się tu ostatnio wylało odechciewa mi się pójścia po gali gdziekolwiek poza pokojem.
Niemniej przez to że lubię duzą część obecnych a dodatkowo mam dług piwa u @mat za opiekę na PLMMA i nieobecność w Warszawie wypada się pojawić.
 
Nie mam zamiaru mieszać się w Wasze zatarczki. Powiem tylko że przez to szambo, które się tu ostatnio wylało odechciewa mi się pójścia po gali gdziekolwiek poza pokojem.
Niemniej przez to że lubię duzą część obecnych a dodatkowo mam dług piwa u @mat za opiekę na PLMMA i nieobecność w Warszawie wypada się pojawić.
I wywiad ze mną jeszcze :-D
 
Nie mam zamiaru mieszać się w Wasze zatarczki. Powiem tylko że przez to szambo, które się tu ostatnio wylało odechciewa mi się pójścia po gali gdziekolwiek poza pokojem.
Niemniej przez to że lubię duzą część obecnych a dodatkowo mam dług piwa u @mat za opiekę na PLMMA i nieobecność w Warszawie wypada się pojawić.


@mat , mówilismy ze jak Cie nie bedzie to Magdy tez nie.
 
Back
Top