Charles Bronson
UFC Featherweight
Ale chyba tak już nie szalejeJuż się bałam że Cie nie zobaczę ! :D
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Ale chyba tak już nie szalejeJuż się bałam że Cie nie zobaczę ! :D
Bardzo dobrze @Baasteek ,pilnuj bo robi się burdel.calo wpisany 2x, ja juz go wpisalem wczesniej, a potem ktos drugi raz
Od dawna Kraków próbuje stworzyć sztuczne podziały na forum i się w końcu udało
My tworzymy podzialy? Jak niby? Konkrety prosze.Mnie można skreślić, za dużo syfu ostatnio wyszło, za dużo informacji o jakiejś dziwnej solidarności na siłę jednej ze stron. Od dawna Kraków próbuje stworzyć sztuczne podziały na forum i się w końcu udało, dość mam tej trującej atmosfery. Tak szczerze chłopaki - naprawdę to, że na zlot do Warszawy praktycznie nikt z was się nie wybrał, a w Krakowie są wszyscy to zwykły przypadek? Bo zacząłem mocno w to wątpić.
My tworzymy podzialy? Jak niby? Konkrety prosze.
Ja do Warszawy nie jezdze bo to dwudniowy wyjazd, na ktory nie moge sobie pozwolic majac rodzine. Ale najlatwiej pierdolnac glupote, nie wiedzac jaka jest sytuacja.
Solidarnosc na sile jednej ze stron? A tym tekstem opowiedziales sie rowniez po jednej ze stron, czyli robisz to samo.
Nie chodziło mi o wrzucenie do jednego wora, nie piję do wszystkich krakowiaków.Huh? A może by tak nie wrzucać wszystkich do jednego wora?
Ja nie byłem w Warszawie, bo nie zostawię żony w zagrożonej ciąży i małej córki na prawie dwa dni. Chętnie bym pojechał, ale zwyczajnie nie było to możliwe.
Teraz żona jest chora i na krakowski zlot prawdopodobnie też nie pójdę.
Jak? Od, tak na oko, 2 lat piszecie (z Masu na czele) w kółko o krakowskim cohones, każde spotkanie na piwo musicie organizować na forum, żeby pokazać, jacy jesteście zgrani, mimo że moglibyście to zrobić prywatnie. Jak pojawiają się zloty w innych miejscowościach to, oczywiście dla żartów, piszecie o tym, że wasze to są lepsze i po co wam inne. Potem przypadkowo każdy z was ma wymówkę, żeby nie jechać poza swoje miasto. Nie twierdzę, że nikt z was nie ma dobrego powodu.No i nie ma co mówić o dwóch dniach, bo można wyjechać o 17 i wrócić o 7 następnego dnia. Nikt na forum tak nie manifestuje tego, gdzie mieszka, nikt tak nie tworzy przepychanek słownych, kto jest bardziej cool.Uwierz mi, że prywatnie pisałem Murasowi, że zachował się słabo i atencyjnie, takie sprawy powinno się załatwiać telefonicznie albo w 4 oczy.My tworzymy podzialy? Jak niby? Konkrety prosze.
Ja do Warszawy nie jezdze bo to dwudniowy wyjazd, na ktory nie moge sobie pozwolic majac rodzine. Ale najlatwiej pierdolnac glupote, nie wiedzac jaka jest sytuacja.
Solidarnosc na sile jednej ze stron? A tym tekstem opowiedziales sie rowniez po jednej ze stron, czyli robisz to samo.
Jak? Od, tak na oko, 2 lat piszecie (z Masu na czele) w kółko o krakowskim cohones, każde spotkanie na piwo musicie organizować na forum, żeby pokazać, jacy jesteście zgrani, mimo że moglibyście to zrobić prywatnie. Jak pojawiają się zloty w innych miejscowościach to, oczywiście dla żartów, piszecie o tym, że wasze to są lepsze i po co wam inne.
Nikt na forum tak nie manifestuje tego, gdzie mieszka, nikt tak nie tworzy przepychanek słownych, kto jest bardziej cool.
Faktycznie. 99% ludzi tutaj chuja wie, albo wie tyle, co im nawymyślał użytkownik o nicku na M i końcówce uraS, ale łykają to bez mrugnięcia okiem. Taka solidarność, faktycznie.za dużo informacji o jakiejś dziwnej solidarności na siłę jednej ze stron
O ja pierdzielę... KonfituraS sam się rozpruł?Mówię też o bardzo poważnym, jak na starych dziadzów, wyrzucaniu ze znajomych i mowieniu o "marnych ludzikach", bo ktoś komuś kolegę obraził (a miał swoje powody).
Nie traktowałem tego, póki nie okazało się, że paru z was nie traktuje tego poważnie. Przepychanki jak przepychanki, dla mnie są nudne i niepotrzebne, nawet dla żartów.Serio te międzymiastowe rywalizacje są odbierane serio? Ja wielokrotnie robiłem napinki o Kraków i jeszcze częściej o Nową Hutę, ale przez myśl mi nie przeszło, że:
a) ktoś by odbierał to serio
b) kogoś mogłoby to urazić
Nie traktowałem tego, póki nie okazało się, że paru z was nie traktuje tego poważnie. Przepychanki jak przepychanki, dla mnie są nudne i niepotrzebne, nawet dla żartów.
Byliśmy na pierwszym zlocie w Warszawie. 6 osób jeśli mnie pamięć nie myli. Ostatnio wybraliście termin - długi weekend, więc właściwie tylko kawalerowie mogą sobie pozwolić na zaniedbanie rodziny.Mnie można skreślić, za dużo syfu ostatnio wyszło, za dużo informacji o jakiejś dziwnej solidarności na siłę jednej ze stron. Od dawna Kraków próbuje stworzyć sztuczne podziały na forum i się w końcu udało, dość mam tej trującej atmosfery. Tak szczerze chłopaki - naprawdę to, że na zlot do Warszawy praktycznie nikt z was się nie wybrał, a w Krakowie są wszyscy to zwykły przypadek? Bo zacząłem mocno w to wątpić.
@Masu, @MuraS @Perfumiarz @MysticBębenFaktycznie. 99% ludzi tutaj chuja wie, albo wie tyle, co im nawymyślał użytkownik o nicku na M i końcówce uraS, ale łykają to bez mrugnięcia okiem. Taka solidarność, faktycznie.
O ja pierdzielę... KonfituraS sam się rozpruł?
Wyjaśniłem mu to, ale skoro poruszyłeś temat, to mogę napisać publicznie - dorosły człowiek sam wybiera, kogo uważa za znajomego czy kumpla i pewnych "znajomości" po prostu się nie kontynuuje :)
@Masu, @MuraS @Perfumiarz @MysticBęben
Nie przesadzacie trochę? Zachowujecie się jakby jeden się, conajmniej, rozpierdolił na psach, a cała reszta poszła w pasiaki.
Zachowajcie takie zwroty na frajer, konfiden, rozpruć się na poważniejsze sytuacje...
Nie lepiej dać sobie "po razie" i napić się wódki jak będzie okazja?
Akcja rodzi reakcję.@Masu, @MuraS @Perfumiarz @MysticBęben
Nie przesadzacie trochę? Zachowujecie się jakby jeden się, conajmniej, rozpierdolił na psach, a cała reszta poszła w pasiaki.
Zachowajcie takie zwroty na frajer, konfiden, rozpruć się na poważniejsze sytuacje...
Nie lepiej dać sobie "po razie" i napić się wódki jak będzie okazja?
Jakie powody? Bo zauważyłem, że nikogo powody nie obchodziły, zaczęli napierdalać na Masownika. Nikogo nie zastanawiała postawa i rola w tej sytuacji gościa, który chcąc być fajny, "sprzedawał" wszystko jak leci. I nie mówię tu o Masu. Mnóstwo osób tutaj (nie mówię, że Ty, bo przez tydzień śledziłem forum bardzo pobieżnie, jednak dało się co i ruszy wyczytać jakieś pociski w stronę Masu od osób trzecich, a nawet "czwartych") poleciało jak lemingi za wersją MuraSa. Już nie mówię o - jakże dojrzałym - "Kutasu", uskutecznianym przez dwie osoby.ktoś komuś kolegę obraził (a miał swoje powody)
W życiu by nie przyszło do głowy, że możesz być tak zjebany. Chuja wiesz, a się kurwa wymądrzasz. Do dzisiaj nie napisałem/nie powiedziałem na Ciebie złego słowa. A na konwersacji na fb napisałem, że dowiedziałem się że jestem wraz z kilkoma osobami "marnym ludzikiem" bo napisaliśmy, że twój kolega jest chujem.Faktycznie. 99% ludzi tutaj chuja wie, albo wie tyle, co im nawymyślał użytkownik o nicku na M i końcówce uraS, ale łykają to bez mrugnięcia okiem. Taka solidarność, faktycznie.
O ja pierdzielę... KonfituraS sam się rozpruł?
Wyjaśniłem mu to, ale skoro poruszyłeś temat, to mogę napisać publicznie - dorosły człowiek sam wybiera, kogo uważa za znajomego czy kumpla i pewnych "znajomości" po prostu się nie kontynuuje :)
Od wtorku była cisza i nikt nie poruszał tego tematu. Potem tylko Perv napisał, że vaginas mobile fighter go zablokował po 2 twittach.Akcja rodzi reakcję.
Byłem tak neutralny, jak tylko można było być. Jednak po ponadtygodniowym bóldupieniu dwóch z czterech przywołanych przez Ciebie osób, uznałem za stosowne po prostu się wypowiedzieć. Suchar pisze
Może niektórzy wiedzą więcej na ten temat. Może niektórzy widzieli screeny tego co się stało.Jakie powody? Bo zauważyłem, że nikogo powody nie obchodziły, zaczęli napierdalać na Masownika. Nikogo nie zastanawiała postawa i rola w tej sytuacji gościa, który chcąc być fajny, "sprzedawał" wszystko jak leci. I nie mówię tu o Masu. Mnóstwo osób tutaj (nie mówię, że Ty, bo przez tydzień śledziłem forum bardzo pobieżnie, jednak dało się co i ruszy wyczytać jakieś pociski w stronę Masu od osób trzecich, a nawet "czwartych") poleciało jak lemingi za wersją MuraSa. Już nie mówię o - jakże dojrzałym - "@Masu", uskutecznianym przez dwie osoby.
To pokazujesz screeny, czy nie, bo się gubię :)Może niektórzy wiedzą więcej na ten temat. Może niektórzy widzieli screeny tego co się stało.
Mimo wszystko raczej więcej, niż Twoi akoliciChuja wiesz, a się kurwa wymądrzasz.
Jeśli wiesz tyle samo co Orest rano, to wiesz mniej niż "moi akolici". Także w chuj mniej.Mimo wszystko raczej więcej, niż Twoi akolici
Masz jednego zrobionego przez twojego kolegę z datą 16.11. Uwierzysz na słowo, że konwersacja zaczynała się od "Zostaje miedzy nami" ?To pokazujesz screeny, czy nie, bo się gubię :)
I wywiad ze mną jeszcze :-DNie mam zamiaru mieszać się w Wasze zatarczki. Powiem tylko że przez to szambo, które się tu ostatnio wylało odechciewa mi się pójścia po gali gdziekolwiek poza pokojem.
Niemniej przez to że lubię duzą część obecnych a dodatkowo mam dług piwa u @mat za opiekę na PLMMA i nieobecność w Warszawie wypada się pojawić.
I wywiad ze mną jeszcze :-D
Nie mam zamiaru mieszać się w Wasze zatarczki. Powiem tylko że przez to szambo, które się tu ostatnio wylało odechciewa mi się pójścia po gali gdziekolwiek poza pokojem.
Niemniej przez to że lubię duzą część obecnych a dodatkowo mam dług piwa u @mat za opiekę na PLMMA i nieobecność w Warszawie wypada się pojawić.