Już w sobotę odbędzie się oczekiwana przez polskich kibiców gala UFC 267, podczas której odbędzie się aż piętnaście pojedynków. Przed kolejnym wydarzeniem największej organizacji MMA na świecie przyjrzeliśmy się kursom Betclic i przygotowaliśmy przegląd najbardziej prawdopodobnych zakładów do wygranej. Dzisiaj publikujemy część pierwszą, która dotyczy karty wstępnej sobotniej gali.
⇒ Oferta powitalna dla nowych graczy! Cashback aż do 550 zł! Zarejestruj się, postaw swój pierwszy kupon i jeśli kupon okaże się przegrany, otrzymaj zwrot postawionej stawki!
Tagir Ulanbekov vs Allan Nascimento
Zwycięzca walki: Tagir Ulanbekov
Starcie z pewnością może być bardziej wyrównane, niż wskazują na to kursy. Faworytem jest tu jednak prawidłowo Tagir Ulanbekov, dla którego będzie to szansa na zdobycie drugiego zwycięstwa pod szyldem UFC. W debiucie wypunktował Bruno Silvę i podczas tego starcia wyszło kilka ciekawostek. Rosjanin ma braki w stójce, które bardziej doświadczony przeciwnik w tej płaszczyźnie będzie wykorzystywał. Aż czterokrotnie Ulanbekov był sprowadzany do parteru, jednak Silva zbyt długo kontroli nie utrzymywał. Rosjanin jest również podatny na kopnięcia. Dlaczego więc wskazanie właśnie w jego stronę? W ważnych pojedynkach Allan Nascimento przegrywał. Na przestrzeni ostatnich trzech lat stoczył tylko jedną walkę. Zapasy i parter nie są jego dobrą stroną, a do tej płaszczyzny z pewnością dążyć będzie Ulanbekov. Brazylijczyk będzie chciał utrzymywać walkę w stójce, jednak presja Rosjanina i ciągła kontrola w parterze mogą sprawić, że Nascimento w klatce będzie całkowicie unieszkodliwiony.Elizeu Zaleski dos Santos vs Benoit Saint-Denis
Zwycięzca walki: Elizeu Zaleski dos Santos
Niezwykle doświadczony Brazylijczyk dostaje zawodnika, który po raz pierwszy wejdzie do klatki UFC. Dos Santos w ostatnich latach przegrywał tylko z Jingliangiem Li (pod koniec ostatniej rundy) oraz z Muslimem Salikhovem (niejednogłośną decyzją sędziów). Pozostałe starcia, w tym między innymi wygrane przed czasem z Seanem Stricklandem i Curtisem Millenderem czy na punkty z Alexeyem Kunchenką pokazuję, że jest to bardzo dobry zawodnik, który swoją klasę potwierdza w klatce. Saint-Denis do tej pory walczył tylko pod szyldem BRAVE CF. W 2019 roku przegrał z Pawłem Kiełkiem, po czym werdykt kontrowersyjnie zmieniono na "no contest". W kolejnych starciach Francuz wciąż nie mierzył się jednak z rywalami, których poziom byłby zbliżony do Zaleskiego. Jeśli debiutujący pod szyldem UFC zawodnik zwycięży, będzie to ogromna niespodzianka.Albert Duraev vs Roman Kopylov
Zwycięzca walki: Albert Duraev
Podczas wrześniowej gali Dana White's Contender Series, Albert Duraev pokazał, że będzie ogromnym zagrożeniem dla kategorii średniej. Już wcześniej zawodnik ten pokazywał dzięki efektownym zwycięstwom, że może dojść do ścisłej czołówki tej wagi. Walka we wrześniu sporo też pokazała, bo wcześniej Rosjanin do klatki wszedł w 2018 roku, wtedy też pokonał na punkty Piotra Strusa. Szybka wygrana przez efektowne poddanie to znak, że Albert Duraev jest w formie i trzeba się spodziewać efektownego występu w sobotę. Roman Kopylov bardzo dobrze pokazywał się na rosyjskich galach, gdzie wszystkie walki kończył przed czasem, odprawiając takich zawodników, jak Yasubey Enomoto. W UFC stoczył tylko jedną walkę - w listopadzie 2019 roku. Dwa lata przerwy może robić ogromne znaczenie. Co prawda Duraev w ostatnich trzech latach stoczył tylko jedno starcie, jednak utrzymanie ciągłości formy od przygotowań do wrześniowego występu będzie tu bardzo ważne. Kopylov w swoich dotychczasowych starciach szukał wygranych przez ciosy, jednak Karl Roberson, który wybitnym stójkowiczem nie jest, bez problemu wykorzystywał ciosy i kopnięcia, którymi punktował Rosjanina. Duraev nie powinien mieć problemów z Kopylovem w żadnej płaszczyźnie, jednak niewykluczone, że starcie zakończ w parterze.Propozycja kuponu:
niczego więcej nie zamierzam grać 
kibicuje mu, niech hype train zapierdala dalej 
