Tyson Fury wyklucza przejście na emeryturę, wymienia kolejne, potencjalne walki

baju

NoLife FC
Cohones
MMARocks
ai-tyson-fury.jpg


Tyson Fury, jeden z najbardziej popularnych i utalentowanych bokserów w historii, nie zamierza w niedalekiej przyszłości kończyć kariery. Gypsy King zapewnia, że czeka go jeszcze wiele pojedynków w ringu.

Ostatnio światem boksu wstrząsnęła wiadomość o wycofaniu się Tysona Fury'ego z lutowej gali z Oleksandrem Usykiem. Fury musiał wycofać się z pojedynku przez rozcięcie nad łukiem brwiowym, które wymagało interwencji lekarzy. Po ogłoszeniu informacji, Gypsy King otrzymał wiele wiadomości fanów zarzucających mu, że za chwilę zakończy karierę w boksie. Ten na swoim profilu na Instagramie zapewnił, że czeka go jeszcze wiele walk.

Słyszę wiele głosów o tym, że powinienem przejść na emeryturę, że niedługo zakończę karierę. Nie zrobię tego. Mam dwie walki z Usykiem, będziemy bić się o tytuł niekwestionowanego mistrza dwukrotnie. Później zawalczę przynajmniej raz z Anthonym Joshuą, może dwa razy jeśli będzie chciał rewanż po tym jak go rozje*ię.

Później na pewno zawalczę jeszcze raz z Francisem Ngannou, a to tylko początek. Macie 5 walk, na które możecie czekać, nigdzie się nie wybieram. Nigdzie. Mam 35 lat, jestem w najlepszej formie życia i jestem gotowy na rozpier*olenie rywali.

Wciąż niepokonany Fury (34-0-1 BOKS) zmierzy się z Usykiem w maju tego roku w Arabii Saudyjskiej w Riyadh. Stawką tego starcia będą prestiżowe pasy mistrzowskie organizacji WBC, WBA (Super), IBF, WBO, IBO i The Ring.

W ostatnim pojedynku wygrał przez niejednogłośną, bardzo bliską decyzję sędziowską z wcześniej wspomnianym byłym mistrzem kategorii ciężkiej UFC, Francisem Ngannou, który debiutował w ringu. W pojedynku, Predator ustrzelił Fury’ego, który był jednak w stanie wrócić do walki po nokdaunie w 3. rundzie. Legendarny bokser w przeszłości wygrywał z m.in. Deontayem Wilderem, Dillianem Whyte’em czy Wladimirem Klitschko. Obdarzony mocnym ciosem 35-latek w przeszłości 24 z 34 wygranych zdobywał przez KO/TKO. Rozcięcia doznał sparując przed walką z Usykiem.

 
Mam dwie walki z Usykiem, będziemy bić się o tytuł niekwestionowanego mistrza dwukrotnie.
Czyli w pierwszej stawiamy na remis. Nie ma lepszego rozegrania tych walk Fury vs Usyk, niż remis w pierwszym starciu :jjsmile: Arabia zarobi dwukrotnie.
 
Jak mnie ten boks wkurwia tym, że zanim walka zostaje zakontraktowana to już jest rewanż zaklepany. A co jeżeli Fury wyjdzie i przez cztery rundy Usyk będzie trzy razy na deskach i w piątej rundzie padnie odłączony?
Jaki jest kurwa sens rewanżu?
 
Back
Top