Trzeci Pudzianowski na Wotore

Dzisiaj była konferencja, Jan Pudzian trzeci brzmi dokładnie jak Mariusz, coś pięknego. Dwóch wielkich chłopów, będzie dobra bitka, jedziemy z tym...
 
Podano, że to najstarszy pudzian. Nie znalazłem wieku. Starego dziadzia popierdzieliło ostro w dekiel. Mariusz chociaz dobierał sobie ogórów za dobre siano, a ten idzie do walki bez rekawic w wadze gdzie nawet ogór może mocno uderzyć.
Może ma dość dociążania i chce odejść w chwale do Valhalli, by tam wraz z Płockim Wojem korzystać z życia:).
 
Podano, że to najstarszy pudzian. Nie znalazłem wieku. Starego dziadzia popierdzieliło ostro w dekiel. Mariusz chociaz dobierał sobie ogórów za dobre siano, a ten idzie do walki bez rekawic w wadze gdzie nawet ogór może mocno uderzyć.
Kto jak kto ale akurat Pudziany to doskonale wiedzą że jak są wielkie chłopiska to jeden cios i światło gaśnie
 
Ten brat brata Pudziana to ponoć właściwie hodowca gołębi :fly:

 
Ta zapowiedź wygląda tak, jakby ten brodaty z końcówki filmu chciał nakręcić ją w mieszkaniu, ale mama akurat oglądała M jak miłość i kazała młodemu z kolegami wypierdalać na klatkę, żeby tam sobie nagrywali te durnoty.
Dodatkowo sceneria przypomina tę z legendarnej już walki pra-Wotore między Grubym a Pankracym (od którego wzięła się późniejsza nazwa greckiego starożytnego MMA - "panktration")
 
Back
Top