Risky
UFC Lightweight
No przecież kurła nie myślisz chyba że to moja wina.Czemu druga? To zła kobieta była?
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
No przecież kurła nie myślisz chyba że to moja wina.Czemu druga? To zła kobieta była?
No przecież kurła nie myślisz chyba że to moja wina.
Zawsze lojalnie ostrzegałem "szanuj męża swego, możesz mieć gorszego". Nauka poszła w las.
No raczej że nie.
Ma gorszego?Zawsze lojalnie ostrzegałem "szanuj męża swego, możesz mieć gorszego". Nauka poszła w las.
Nie ma wcale. Nie żeby gorzej być nie mogło.Ma gorszego?
Kto smaruje Winiary temu znany smak pały.
Kto smaruje winiary ten nie widział szpary.Kto je kielecki temu Biedroń masuje plecki
Bo mu oczy kieleckim zaropiałyKto smaruje winiary ten nie widział szpary.
Halibut familocki - szybko, tanio, octowoW grze pojawił się nowy gracz na rynku majonezów
i jajecznie!Halibut familocki - szybko, tanio, octowo
zdrapałem to gówno ze swojskich jajeczek
jedyny słuszny nadmajonez to kielecki
dziwne niektórzy mają fetysze
Przyznam się uczciwie, nigdy nie jadłem Kieleckiego świadomie (może gdzieś u kogoś w sałatce itd)
I w końcu stało się,
będąc w markecie na zakupach trafiłem na mega promocję, słoik Kieleckiego 700ml za pół ceny.
Pędzony wrodzoną ciekawością po 43 latach życia jako,
że zawsze team Winiary (którego de facto uwielbiam jeść nawet samego łyżką)
zakupiłem sobie taki fajny promocyjny słoiczek jakże zachwalanego (między innymi na tym forum) konkurenta Winiary.
Jak Wy możecie to gówno jeść???
Samo to jest niejadalne, w smaku ohydne, blade jakieś to, cierpkie. Na kanapce ukryty gdzieś tam cienką w-wą między szyneczką i serem żółtym jeszcze zjadliwe
ale na jajeczku wręcz podłe, zdrapałem to gówno ze swojskich jajeczek na twardo.
Może bezdomny jakiś weźmie, wystawię to rano by się za szybko nie zepsuło, koło śmietnika. I nawet mnie dupa nie piecze, że pieniążki pójdą w pizdu.
Chętnie zamienię nawet na Madero.
a oby Ci bitcoina ukradli.Przyznam się uczciwie, nigdy nie jadłem Kieleckiego świadomie (może gdzieś u kogoś w sałatce itd)
I w końcu stało się,
będąc w markecie na zakupach trafiłem na mega promocję, słoik Kieleckiego 700ml za pół ceny.
Pędzony wrodzoną ciekawością po 43 latach życia jako,
że zawsze team Winiary (którego de facto uwielbiam jeść nawet samego łyżką)
zakupiłem sobie taki fajny promocyjny słoiczek jakże zachwalanego (między innymi na tym forum) konkurenta Winiary.
Jak Wy możecie to gówno jeść???
Samo to jest niejadalne, w smaku ohydne, blade jakieś to, cierpkie. Na kanapce ukryty gdzieś tam cienką w-wą między szyneczką i serem żółtym jeszcze zjadliwe
ale na jajeczku wręcz podłe, zdrapałem to gówno ze swojskich jajeczek na twardo.
Może bezdomny jakiś weźmie, wystawię to rano by się za szybko nie zepsuło, koło śmietnika. I nawet mnie dupa nie piecze, że pieniążki pójdą w pizdu.
Chętnie zamienię nawet na Madero.
Wolę brodzić po pas w halibutowym zwyrolskim hovnie,power slam!
Pudzian sra na kielecki
Z tego zdjęcia bardziej wychodzi że kielecki jest do dupy.Pudzian sra na kielecki
NOR-MAL-NY MAJONEZ!!1Pudzian sra na kielecki
Albo z dupy.Z tego zdjęcia bardziej wychodzi że kielecki jest do dupy.
Z tego zdjęcia bardziej wychodzi że kielecki jest do dupy.
Gdyby kielecki był z dupy do dupy, miałby nazwę Sanocki.Albo z dupy.