Jeżeli ktoś jako polityk nie ma sobą co reprezentować, to łapie się kontrowersji, lub głupoty jako czegoś, co przyciąga uwagę. Część Grażynuszy go zapamięta i nie wiedząc na kogo zagłosować wybiorą jego - tylko dlatego, że kojarzy nazwisko. Stąd też w polityce mamy buraczane ścierwa w postaci Palikota, czy Niesioła oraz pedałów, którzy z tego względu zostali politykami - [strike]Bęgowski[/strike] Grodzkie, Biedroń.
https://www.youtube.com/watch?v=4e6IpugInuA
Jaki ten Jędrek jest zajebisty, to aż słów brakuje.