fan, ktoś kto ma pojęcie jakieś w temacie. a nie byle gimbus, który zna nazwisko Pudzianowskiego, Chalidowa dobrze nie napisze, UFC zna z nazwy, Strikeforce tym bardziej a o czymś takim jak Pride, Dream czy One FC "gdzieś coś słyszał" M-1, Cage Rage to dla niego cukierki owocowe a Art of Fighting to sztuka walki. A na naszym podwórku ksw i MMA Attack to jedno i to samo. Do tego nie zhańbił się ani jednym treningiem sportów walki ale nosi bluze z jebitnym napisem MMA, Tapout czy Everlast bo to modne.
widzisz juz różnicę między USA a tym co mamy w Polsce ?