Tanio skóry nie sprzedam

FB_IMG_1712770952023.jpg
 

Osobiście nigdy nie bilem się na drodze ale raz ruszyłem na cwaniaka który wystartował do innego kierowcy. Był mądry do gościa o połowę mniejszego kiedy ja wyszedłem co najmniej taki jak agresor to wystarczyło zwykle "wsiądź w ten złom i spierdalaj bo mi drogę blokujesz". Pojechał. Nadmienie tylko że stereotypy mają jednak duże pokrycie w rzeczywistości bo dzbanek prowadził bolid młodzieży wiejskiej.
Nie tak łatwo mnie zdenerwować a tutaj bardziej wkurwiłem się na wszystkich "bohaterów" wokoło. Każdy siedział zamknięty w puszce i patrzył.
 
Osobiście nigdy nie bilem się na drodze ale raz ruszyłem na cwaniaka który wystartował do innego kierowcy. Był mądry do gościa o połowę mniejszego kiedy ja wyszedłem co najmniej taki jak agresor to wystarczyło zwykle "wsiądź w ten złom i spierdalaj bo mi drogę blokujesz". Pojechał. Nadmienie tylko że stereotypy mają jednak duże pokrycie w rzeczywistości bo dzbanek prowadził bolid młodzieży wiejskiej.
Nie tak łatwo mnie zdenerwować a tutaj bardziej wkurwiłem się na wszystkich "bohaterów" wokoło. Każdy siedział zamknięty w puszce i patrzył.
Mój ojciec miał podobnie. Kiedyś jakiemuś staruszkowi zgasł silnik i się spruł frajer zaczął krzyczeć na typa, wnuk tego staruszka zaczął ryczeć a ten kretyn dalej drze pizde i się rzuca. Ojciec do mnie powiedział żebym uważał bo to mnie czeka jak będę rozrabiał :beczka: wyszedł z auta i sprzedał frajerowi lepę. Ten już obsrany powiedział dobrze dobrze i se poszedł
 
Back
Top