Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Okrutny atak na użytkownika halliegoMyślę że niektórzy nie mieliby z tym problemu.
To było dawno, teraz jest małym krzaczkiem! ;)
To zazwyczaj życiowa decyzja - młody dzbanek ze świeżym prawem jazdy kupuje złom z napędem na tył i naklejkę "przedni napęd jest dla słabych ludzi". Co może pójść nie tak?View attachment 9301321-latek w BMW dachował na autostradzie. Groźny wypadek na A1
Kierowca BMW stracił panowanie nad pojazdem na autostradzie A1 w kierunku Katowic. W wyniku zdarzenia pojazd uderzył w bariery energochłonne i dachował.www.auto-swiat.pl
Nagrody Darwina się same nie przyznająTo zazwyczaj życiowa decyzja - młody dzbanek ze świeżym prawem jazdy kupuje złom z napędem na tył i naklejkę "przedni napęd jest dla słabych ludzi". Co może pójść nie tak?
Lepiej być martwym niż trzecim albo nawet czwartym w tym roku.
To idęLepiej być martwym niż trzecim albo nawet czwartym w tym roku.
Ostatnio byli tacy klienci. Tata kupił ledwo dziewiętnastoletniemu dzieciakowi dość trudne w prowadzeniu auto z tylnim napędem i silnikiem ok 300KM. Starzy albo głupi albo chcą się go pozbyć.Nagrody Darwina się same nie przyznają
Ja to rozumiem, jak mały ma dostęp do placu czy jakiegoś toru wyścigowego, a oprócz samego jeżdżenia zrobi sobie kursy jazdy w trudnych warunkach, wyciągania auta z poślizgów itp.Ostatnio byli tacy klienci. Tata kupił ledwo dziewiętnastoletniemu dzieciakowi dość trudne w prowadzeniu auto z tylnim napędem i silnikiem ok 300KM. Starzy albo głupi albo chcą się go pozbyć.
Cytując jednego dzbana co poznałem "bo po torach tylko pizdy jeżdżą a prawdziwa adrenalina na ulicach jest, jak w ff"Ja to rozumiem, jak mały ma dostęp do placu czy jakiegoś toru wyścigowego, a oprócz samego jeżdżenia zrobi sobie kursy jazdy w trudnych warunkach, wyciągania auta z poślizgów itp.
Jednak to nadal nie tłumaczy czemu te dzieciaki giną na drogach, a nie na torach...
Cóż. Może było dobrze ubezpieczeni
Starzy nie zdają sobie sprawy z czym to się je. To samochod który już ostatnio opisywałem. Hamulce złom, opony takie sobie, przegnite usztywnienie tylnego zawieszenia ale 3,5 litra pod maską. Na dłuższą metę to się nie może udać. Ja czuję respekt do takiego samochodu a dzieciak raczej nie. Cześć z nich nie będzie miała szansy dożyć do momentu wyciągania wniosków.Ja to rozumiem, jak mały ma dostęp do placu czy jakiegoś toru wyścigowego, a oprócz samego jeżdżenia zrobi sobie kursy jazdy w trudnych warunkach, wyciągania auta z poślizgów itp.
Jednak to nadal nie tłumaczy czemu te dzieciaki giną na drogach, a nie na torach...
Cóż. Może było dobrze ubezpieczeni
Znałem gościa który rodzicom robił awantury by mu kupili ścigacza jak miał 16 lat, rodzice ulegli bo "ich dziecko musi mieć szczęśliwą młodość" i miał taką 3 tygodnie, a rodzice do motoru dołożyli koszty pogrzebu.Ostatnio byli tacy klienci. Tata kupił ledwo dziewiętnastoletniemu dzieciakowi dość trudne w prowadzeniu auto z tylnim napędem i silnikiem ok 300KM. Starzy albo głupi albo chcą się go pozbyć.
To akurat prawda i sam robiłem różne głupoty ale przynajmniej samochód był pro przygotowany i wiele sytuacji udało się ominąć. Miałem dwa wypadki, nikogo nie zabiłem, mnie też się nic nie stało. Niestety zazwyczaj jest tak że samochód to nieodpowiednia maszyna do zabawy, często jakiś ciężki kloc ze zwykłymi oponami i hamulcami a wyobraźni brak.Cytując jednego dzbana co poznałem "bo po torach tylko pizdy jeżdżą a prawdziwa adrenalina na ulicach jest, jak w ff"
Motocykle to osobna kategoria. Cieszę się że za młodu byłem zafascynowany autami bo przy moich dawnych zainteresowaniach zamiana puszki na szybki motocykl miałaby pewnie opłakane skutki.Znałem gościa który rodzicom robił awantury by mu kupili ścigacza jak miał 16 lat, rodzice ulegli bo "ich dziecko musi mieć szczęśliwą młodość" i miał taką 3 tygodnie, a rodzice do motoru dołożyli koszty pogrzebu.
No tak, najpierw wpierdoli wydech, czipa czy co tam mu fantazja podsunie a w hamulcach to pomaluje zaciski na czerwono i naklejke brembo, chuj że tarcze przypominają tarcze 70 do diaxaTo akurat prawda i sam robiłem różne głupoty ale przynajmniej samochód był pro przygotowany i wiele sytuacji udało się ominąć. Miałem dwa wypadki, nikogo nie zabiłem, mnie też się nic nie stało. Niestety zazwyczaj jest tak że samochód to nieodpowiednia maszyna do zabawy, często jakiś ciężki kloc ze zwykłymi oponami i hamulcami a wyobraźni brak.
Pierwsze auto z napędem na tył kupiłem w wieku 37 lat mając już trochę więcej oleju w głowie a niestety większość fanów motoryzacji teraz chce od razu RWD bo na AWD ich nie stać a "FWD to jeżdżą dziadki i pizdy".
"Na wsi tuning zaczyna się od alusów" no i "naklejek mocy".No tak, najpierw wpierdoli wydech, czipa czy co tam mu fantazja podsunie a w hamulcach to pomaluje zaciski na czerwono i naklejke brembo, chuj że tarcze przypominają tarcze 70 do diaxa
Ciekawe jak na ten temat wyglądają statystyki zgonów w takim wieku i przy takich zainteresowaniach - czy ginie więcej mieszczuchów, czy wsiowych rajdowców... Bo ja jednak obstawiam na miastowych"Na wsi tuning zaczyna się od alusów" no i "naklejek mocy".
Bardzo dobre. A tak poza tym, wrzucilem wczoraj w politykę
Chłopie dzieciak który ma 19 lat ma przewidywanie konsekwencji swoich czynów na poziomie świnki morskiej.Ja to rozumiem, jak mały ma dostęp do placu czy jakiegoś toru wyścigowego, a oprócz samego jeżdżenia zrobi sobie kursy jazdy w trudnych warunkach, wyciągania auta z poślizgów itp.
Jednak to nadal nie tłumaczy czemu te dzieciaki giną na drogach, a nie na torach...
Cóż. Może było dobrze ubezpieczeni
Chłopie dzieciak który ma 19 lat ma przewidywanie konsekwencji swoich czynów na poziomie świnki morskiej.
Jak wykupisz mu jazdy na torze, kursy i szkolenia skończy się to tym, że zamiast zapierdalać w nocy po mieście 120km/h będzie leciał 180 bo "jestę rajdowcem mam certyfikaty cztery".
O to to to. Prawko powinno być +25 lat i to po testach psychologicznych.Chłopie dzieciak który ma 19 lat ma przewidywanie konsekwencji swoich czynów na poziomie świnki morskiej.
Jak wykupisz mu jazdy na torze, kursy i szkolenia skończy się to tym, że zamiast zapierdalać w nocy po mieście 120km/h będzie leciał 180 bo "jestę rajdowcem mam certyfikaty cztery".