Dajcie spokój z Bjoergen i pozostałymi Norweżkami. Nie dziwi was to, że w mniemaniu Pani Kowalczyk, prawie cały peleton narciarski, bierze niedozwolone środki, a co druga zawodniczka symuluje astmę, mimo to najlepszą zawodniczą jest jedyna uczciwa, prawa, sprawiedliwa, szlachetna w stawce biegaczek Pani Kowalczyk. Jedyna czysta zawodniczka, a zarazem ta która nie daje konkurencji najmniejszych szans. Więc jak to jest z tymi choćby lekami na astmę, nie są tak dobre jakby się wydawało, a może Pani Kowalczyk ma lepsze? A może jest po prostu geniuszem? Tak też może być, chciałbym tylko przypomnieć, że kilka lat temu Pani Kowalczyk była zdyskwalifikowana, że stosowania niedozwolonych środków. Niby przypadkiem • wiadomo jak to jest z tymi przypadkami.
Z Kowalczyk to mam taki jeden problem, zraziła mnie do siebie tym, że swojego czasu każdemu lepszemu zarzucała nieuczciwą grę. Nie lubię takiego zachowania, a i takich zawodników za bardzo nie cenię. Taki Adam Małysz, to był mistrz z klasą, nigdy nie powiedział złego słowa o przeciwniku, że coś jest nie tak, że ktoś oszukuje.
Z tym bicem to jest tak, swojego czasu Kinga Rusin też się spompowała: D Skoro panieka z TV mogła, to tym bardziej sportsmenka:)