Mineralny
Brutaal Welterweight
Nie marzę ziomuś, bo to żadne marzenie. Mógłbym to już robić, ale nie robię tego własnie z powodów finansowych, a nie uśmiecha mi się mazanie takiej lipy na ciele. Uzbieram tyle ile potrzebuję, żeby się przygotować do kilku walk mogąc sobie ewentualnie gdzieś dorabiać i jazda. Z resztą jak przyjdzie mój czas to się na pewno przed tym pochwalę i będziecie mogli mnie pohejtować lub powiedzieć, że zajebiście sobie wszystko rozkminiłem, czas zweryfikuje.A czemu nie skoro broni się talentem, pracowitością i inteligencją?
Poważni sponsorzy mają w dupie co reklamowałeś jak się biłeś w Łomiankach (bez urazy) dla 500 widzów...albo na dnie karty większej organizacji - nie trafiając do szerszego grona odbiorców. Kiedy okazuje się, że masz talent dodatkowo swoją osobą sprawiasz dobre wrażenie przed kamerą - tworzysz ciekawy wizerunek, a zasięg ludzi do których jesteś w stanie dotrzeć zwiększa się to żadnego Wasyla nie będzie na ciebie stać.
Życzę udanej kariery ale proponuje być bardziej wyważonym w opiniach o ludziach, którzy już się biją zawodowo - a Ty dopiero o tym marzysz.