Tanio skóry nie sprzedam

Pisałem już wcześniej że nie mam nic przeciwko takim rozmowom ale w odpowiednim temacie. Tutaj ludzie wbijają żeby się pośmiać ze Skóry a nie żeby rozmawiać o religii...chyba :D
 
390954_268797503231375_2121125699_n.jpg




2w4d6dv.jpg




sexyamaarrives.gif
 
Ja to nawet miałem spotkanie pierwszego stopnia w sklepie z.... księdzem. Akurat stał w kolejce do kasy przede mna. Robił zakupy na jakieś 100pln. Wszystko było w porządku do czasu, gdy przyszło do zapłaty za zakupy. Wyobrażacie sobie jakie było moje zdziwienie jak ksiądz z pod pazuchy wyciąga skórzaną sakiewkę i pyta kasjerki czy mogą być drobne. Kur** pamiętam to do dziś jak musiałem czekać aż kasjerka policzy wszystkie srebniki.


Ojej! Ja w poprzednim wcieleniu walczyłem w Wietnamie i na własne oczy widziałem masakrę w My Lai - no ale to pikuś, w porównaniu z tragedią Twoją oraz ludzi, którzy pamiętają czasy Świętej Inkwizycji. Jako że jestem wrażliwy na ludzką krzywdę, na pocieszenie wrzucam Wam kilka śmiesznych obrazków. Wybaczcie, że nie poruszają one tematów religijnych. Wierzę jednak, że przypadną Wam do gustu:



29233610151120739149424.jpg




18113010151022696214424.jpg




scaled.php




scaled.php




scaled.php




v3hlqx.jpg
 
Ja w poprzednim wcieleniu walczyłem w Wietnamie i na własne oczy widziałem masakrę w My Lai - no ale to pikuś, w porównaniu z tragedią Twoją oraz ludzi, którzy pamiętają czasy Świętej Inkwizycji.


Jeżeli to jest prawda to szacun za to co przeżyłeś w poprzednim wcieleniu. Nie będę poruszał tego tematu, bo pewnie nie chcesz tego wspominać. Swoja drogą taki Różal to przeszedł "transformację", bo jak wyjaśnisz fakt, że w przeszłości był ministrantem, a teraz diametralnie ma inne poglądy...
 
Juz widze to oczami wyobrazni
Ksw 25 Waluś & Słodziak (kto wiecej zrzucil)
A tak na serio plus na Slodziaka za determinacje
 
ostatnie 20 minut ostatniego dnia pracy w mojej karierze... ku...dziwne uczucie. pozdrawiam wszystkich "bankowców" na forum :)
 
analityk w centrali - decydowałem ogólnie czy ktoś dostanie kredyt czy nie :) na szczęście bez kontaktu z klientem.
 
Back
Top