Tanio skóry nie sprzedam

1663582414411.png
 
Ja w gimnazjum pizgałem bez popity
Ja czasem też, zależy jakie alko i jak wchodziło ale różne dziwne soki na popitke też wchodziły czy jakieś dziadostwa typu 3 cytryny itd, musiał sobie człowiek wyrobić preferencje xD
 
Ja czasem też, zależy jakie alko i jak wchodziło ale różne dziwne soki na popitke też wchodziły czy jakieś dziadostwa typu 3 cytryny itd, musiał sobie człowiek wyrobić preferencje xD
W którym roku powstały te gimnazja? :lol:
 
Nic gorszego kurwa nie wymyślili jebani, nawet te najtańsze gazowane kolorowe napoje, pamiętam do tej pory a to było jakieś 20 kilka lat temu... I zawsze się jakiś debil wychylił i wziął to a potem było trzeba to wypić i wyrzygać.
Kiedyś, jak mieliśmy z 15-17 lat, chuj wie kiedy dokładnie, pizgaliśmy dżin lubuski z tym. Każdy łyk był jak ciekły ołów na żołądku. Tak ciążyło, że nie bylo szans się nie zrzygać
 
Kiedyś, jak mieliśmy z 15-17 lat, chuj wie kiedy dokładnie, pizgaliśmy dżin lubuski z tym. Każdy łyk był jak ciekły ołów na żołądku. Tak ciążyło, że nie bylo szans się nie zrzygać
o to to i te pojebane pomysły zamiast wziąć po prostu czystą do tego gówna to jakieś kombinacje alpejskie
 
Najgorsze gówno do zapijania, aż się czasy gimnazjum przypomniały xD

Ja w gimnazjum pizgałem bez popity

Nic gorszego kurwa nie wymyślili jebani, nawet te najtańsze gazowane kolorowe napoje, pamiętam do tej pory a to było jakieś 20 kilka lat temu... I zawsze się jakiś debil wychylił i wziął to a potem było trzeba to wypić i wyrzygać.
Kurwa, Caprio wiecznie 50% gratis na opakowaniu i drugie co jeszcze kojarzy mi się jako popita to Lift :lol: Zapijaliśmy tym karmelówke z czasem przegryzania się liczonym w minutach a nie w dniach:lol:
 
Last edited:
Back
Top