Tanio skóry nie sprzedam

IMG_5980.JPG
 
Ja to samo, doświadczenie za kółkiem robi robotę i można takie sytuację ocenić obiektywnie. Oby jak najmniej takich tepych pizd bez wyobraźni na drogach a wszyscy zawsze dojedziemy bezpiecznie do celu sami zachowując ostrożność elo

Obejrzałem ponownie.

@panpan @Zajcun1 @all-in-one

W chuj zjebała pizda robiąc pseudo wyprzedzanie. Starczy policzyć ile od jej zjebanego zjazdu do jebniecia i wyliczyć prędkość. Janusze kurwa autostrady i władcy lewego pasa. Zwykle po mieście jeżdżę autem co się praktycznie turla, 30zl na parę dni na luzie na bene starczy. I przed takim jak poleci 170km/h choć się trzęsie potrafią audice, bejce i porschaki zjeżdżać na prawy pas na autostradzie, bo dość nietypowy i mało znany model.

A jak na złość w trasę czymś co się leje za 150zl/dzień i leci 250 to potrafi w chuj idiotow gownem wyjechać i wyprzedzać 70 na godzinę w dupe mając, że ktoś jedzie lewym.

Zresztą u nas w chuj słaba świadomość jazdy autostradą. Wianiuszki na lewym prawym pasie, a prawym luz. Jebani kowboje autostrady. Żeby nie było miałem wypadek co idiota najebany zjechał na przeciwny pas i czołówka była. Ocaleni cudem.

Tu bejca może starsza lub kierowca bez wyobraźni. Z ziomkiem nowka typu x lecielismy, tempomat plus odpowiednie ustawienia i slalom można nakurwiac i ni chuja jebnac w kogoś jeżeli jakiś rozsądek się zachowa . Pomijam stwarzanie zagrożenie, że ktoś spanikuje, wiadomka.

Czasem trafia się ktoś z silnikiem 4.8 lub 5.0, wyprzedza lewym i wraca elegancko na prawy to w chuj by się pogratulować chciało i docenić

E: widać, że 3s mijają.

W 3s raczej takie BMW się nie rozpędzi do takiej prędkości. Jakiś jebaniec uznał "ja jadę i ja wyprzedzam" i chuj. Takiemu łeb rozjebac. Jakiś czas temu na a1 kulturalnie mercem amg turbo lewym pasem i nagle jebaniec jakiś tirem tira wyprzedza, na chama się wjebal. Hamowalismy tuz przed zderzakiem. Starczy volvo i jakieś 304 km by zobaczyć jak ludzie bezmyślnie wjeżdżają na lewy na ostatnio chwilę. Lecisz 200, a jakiś idiota nagle wbija niczym pieszy na pasy "bo mnie widać i na pewno zahamuje".
 
Last edited:
Jeszcze przetłumacz nam ten wywód na polski z troglodyckiego żebyśmy mogli zrozumieć, ziomeczku ::really::
Ja? Pisane po Alko:)

Sens, że gość od bmw miał z 3 sekundy na reakcję i wyhamowanie. Ok 1-1.4s na reakcję jego i układu hamowania. Wtedy ok 2s na hamowanie. Przy 140 km/h mamy 140 000 m/3600s czyli jakieś 38,9m/s. Co przy 2 sekundach daje jakieś 80m. Plus uwzględnienie drogi zatrzymania. Więc jeżeli nawet BMW jechało przepisowe 140km/h i ktoś się wjebal ok 100 m przed BMW (a z praktyk wiem, że się potrafią wjebac mniej niż 10 metrów przed) to BMW nie miało szans wyhamowac na s<100 m, bo się wjebal jakiś pacan. Pardon my french
 
Back
Top