Tanio skóry nie sprzedam

Muszę się pochwalić prawie dopiętą latającą balachą :fingers: Ostatecznie walka wygrana przez balache z gardy.
ucf5zk.gif
 
Przed rozpoczeciem oglądania nie byłem pewny, czego się spodziewać. Czy znowu jakichś pocisków na kościół, osobę papieża itd, czy czegoś innego. Po obejrzeniu uświadomiłem sobie jednak, ze filmik ma na celu skrytykowanie tego filmu/animacji/filmu z elementami animacji, który tak na prawdę jest gówniany. Także, nie uważam, ze uraża on wiarę czy kościół.
 
Dlaczego, wszystko można wytrenować, również głowę odporną na nokauty- takie moje zdanie.
Odporność na ciosy ważna rzecz. Po prostu pisałem tam o zwiększonym ryzyku kontuzji, niekoniecznie przy tej akcji :-) Co do "odporności szczeny", to moim zdaniem można stracić jej trwałość przyjmując za dużo w trakcie kariery. Co nie znaczy, że należy zaniechać całkowite przyjmowanie ciosów w przygotowaniach, trzeba przyzwyczaić głowę, a także mięśnie podtrzymujące głowę przed odskokiem do tego rodzaju uderzeń. No, ale to ma być ich trening, a nie przekraczanie granic, to powinno być już w samej walce, a najlepiej by udało się nie dać głowy obijać rywalowi ;-)
 
@Born2kill Nokaut, czy nawet boląca głowa to jest już przetrenowanie, a jak wiemy, ten stan przynosi efekty odwrotne od treningu. Organizm zmuszony jest się bronić poprzez szybsze wyłączanie świadomości.

Sam się walę w łeb :D i mogę coraz mocniej, bez żadnych skutków ubocznych typu zawroty głowy. Najlepsze, że sam dozuję dawkę a nie przeciwnik.

Gdyby tak Schumacher miał zbliżoną odporność czaszki do Nelsona...
Zaniechanie rekreacyjnego trenowania MMA jest nierozsądne i niebezpieczne- urazowe uszkodzenie mózgu jest często jedyną przyczyną śmierci podczas wypadku.
 
obawiam się,że w przypadku Schumachera to i odporność słonia by nie pomogła.
Czemu? Aż tak ogromnej prędkości nie było, w dodatku kask.

Nie raz słyszałem, jak ktoś zginął, bo upadając uderzył potylicą o ziemię. Wynik braku odporności, a ta wynikiem braku treningu.
 
Czasem bywa tak,że nawet małe uderzenie wystarczy, by zginąć. Poza tym czaszka ludzka jest czaszką, ma swoją wytrzymałość, której nie porównałbym do wytrzymałości szczęki.
 
Za kulisami mowi sie, ze gdyby nie namaszczenie przez Miroslawa to Gorilla walczyl by w oplocie a nie ufc.

Z wikpedii pod M.Okniński.
W 2005 zorganizował galę MMA Sport, która była transmitowana w Polsat Sport. Na gali toczyli pojedynki m.in. Mamed Chalidow, Tomasz Drwal, (!!!) Krzysztof Kułak, Jędrzej Kubski oraz Łukasz Chlewicki.

Od Kołcza wszystkie drogi prowadzą do UFC, podobno z Trenerem jest trochę jak z brzuchem buddy, wystarczy tylko potrzeć:crazy:
 
Back
Top