Wlasnie likwiduja produkty z rynku w obawie przed konkurencja. Czyli ogranicza sie nasz eksport i zatrzymuje import do tych krajow ktore boja sie konkurencji... Jesli ten import jest taki wazny dla powodzenia gospodarki Niemieckiej, to dlaczego narzucaja nam ograniczenia w obawie przed nasza konkurencyjnoscia ?
Wspólna polityka rolna to największy absurd UE. Bez względu jaki podręcznik do ekonomii weźmiemy, to się okaże, że ceny minmalne, maksymalne, limity to absurd. Dlaczego jednak tak się dzieje? Wola polityczna. Dla cześći rolników takie rozwiązania są korzystne, dla ogółu konsumentów wręcz przeciwnie. Jednak rolnicy są lepiej zmobilizowani, a konsumenci mocno rozporszeni. Jest jeszcze argument bezpieczeństwa - zaleje nas żywność z krajów trzeciego świata, nasi rolnicy nie wytrzymają konkurencji, a jak przyjdzie do wojny handlowej czy konfliktu zbrojnego, to będzie problem.
Gdy albo w danym kraju są niższe koszty pracy, bądź komponenty - np. surowce. Innymi słowy - kiedy u siebie nie potrafimy/nie mamy możliwości wyprodukowania czegoś równie dobrze i równie tanio co inny kraj.
Niekoniecznie. Częsta jest sytuacja, w której jeden kraj jest w stanie wyprodukować taniej zarówno produkt X, jak i Y od np. sąsiadującego, jednak skupia się tylko na produkcji tego, który przynosi większe zyski. Ostatecznie specjalizacja w produkcji produktu X i kupno Y po wyższej cenie niż byłoby to możliwe przy własnej produkcji, daje więcej korzyści od podziału pracy w społeczeństwie na produkcje dobra X i Y. To międzynarodowy podział pracy.
Przecież znacznie lepiej jest mieć gospodarkę, która jest w stanie produkować lepsze i tańsze produkty w dużych ilościach niż sąsiedzi, a nadwyżki sprzedawać właśnie im, natomiast importować tylko te produkty które są tańsze i lepsze niż te które sami produkujemy, także eksport wydaje się być ważniejszy dla kraju który prosperuje wzorcowo.