Wewiur
Bellator Light Heavyweight
Pozwolę sobie wtrącić się z przykladem. Świat Mikke'owski. Idziesz z żoną do szpitala, rodzi wcześniaka w 7 miesiącu, bez kosztownego podtrzymywania życia ono umrze. Ty wierząc, że żona jednak nie urodzi przedwcześnie nie ubezpieczyłeś się za przykładowo 1,5 tyś od takiej ewentualności.
Czy nie byłoby Ci żal, że wyrzuciliby Ciebie ze szpitala, a Twoje dziecko by zmarło, albo czy zadłużyłbyś się tak, że wnuki jeszcze by ten dług spłacały. Oczywiście można mówić, że nie byłem kilka lat u lekarza, ale są przypadki ludzi, którzy tego komfotru niestety nie mają.
Problem ze służbą zdrowia nie jest na poziomie kataru, tylko właśnie tych specjalistycznych przypadków, które wymagają ogromnych pieniędzy, na ich utrzymanie. Przecież zarówno lekarz, jak i szpital chcą zarobić.
Zgadzam się z Freshem, że system trzeba naprawiać, ale budować nowe twory utopijne, nie zakładające realności życia, szybko zostają zweryfikowane. Nie mówię, że służba zdrowia działa dobrze, ale wolałbym naprawiać niż niszczyć zupełnie.
Czy nie byłoby Ci żal, że wyrzuciliby Ciebie ze szpitala, a Twoje dziecko by zmarło, albo czy zadłużyłbyś się tak, że wnuki jeszcze by ten dług spłacały. Oczywiście można mówić, że nie byłem kilka lat u lekarza, ale są przypadki ludzi, którzy tego komfotru niestety nie mają.
Problem ze służbą zdrowia nie jest na poziomie kataru, tylko właśnie tych specjalistycznych przypadków, które wymagają ogromnych pieniędzy, na ich utrzymanie. Przecież zarówno lekarz, jak i szpital chcą zarobić.
Zgadzam się z Freshem, że system trzeba naprawiać, ale budować nowe twory utopijne, nie zakładające realności życia, szybko zostają zweryfikowane. Nie mówię, że służba zdrowia działa dobrze, ale wolałbym naprawiać niż niszczyć zupełnie.