Polityka

Co ciekawe znam tez wielu, ktorym wyjazd pomogl odciac pepowine i stali sie samodzielni. Nauczyli sie szukac pracy, walczyc o swoje, kiedy tu zyli tylko haslami "nie ma pracy... Wyslales CV? A po co, i tak nie ma..."
 
Tylko nie Ukraina, no może teraz bo wojna wszystko zmieniła. Ale sporo polskich deweloperów komercyjnych chciało wejść na wschód i uciekali zszokowani bo ceny gruntu były wyższe niż u nas a siła nabywcza o wiele niższa. Taki paradoks. Dlatego Ukraińcy nie maja prawdziwych sieci dyskontowych chyba.
Ha! Ciekawe. Zreszta podobnych paradoksow cenowych na Wschodzie wiecej.

Tak strzelalem, ale sens chyba przekazalem.
 
odpowiedź na pytanie do Komorowskiego, z bloga "jak oszczędzać pieniądze":

Kurde. Jak tak sobie pomyślę teraz, ile hajsu miałem mieszkając w domu rodzinnym i dojeżdżając codziennie do pracy, to zaczynam się zastanawiać, czy jest sens wynajmować mieszkanie w Warszawie. :d Jedyny minus, to dojazdy 3h dziennie... ale teraz pociągi śmigają dużo lepiej niż wcześniej, a miesięcznie tysiak minimum zostawał w kieszeni.
 
Ha! Ciekawe. Zreszta podobnych paradoksow cenowych na Wschodzie wiecej.

Tak strzelalem, ale sens chyba przekazalem.

Wschód to wschód. Oni tam chca wyjść z dołka biorąc łapówki, tocząc wojny, pijąc itd. Tacy Grecy tylko bardziej wojowniczy. 10 pokoleń ich do dobrobytu nie doprowadzi.
 
Ja naprawde polecam wyjazd kazdemu, w szczegolnosci na studiach, bo to czas na testy i dziwne decyzje. Kazdy ma inny "koszyk" potrzeb po prostu, inna branze, i inny charakter.
Będąc na studiach jeździłem na saksy do UK, aczkolwiek mieszkałem kątem u siostry i na życie wydawałem bardzo mało, więc za dużo się nie natestowałem :).

Od lipca firma przenosi mnie do UK i będę mieszkał zupełnie sam w małym miasteczku, gdzie w ogóle nie ma imigrantów (brak fabryk dookoła) więc prawie nie ma tam rynku wynajmu (jeśli coś jest to trochę drogie). Do tego pensji jak na angielskie realia nie będę miał zbyt wysokiej. Zapowiada się więc ciekawie. Aczkolwiek nie traktuje tego wyjazdu w kategoriach zarobkowych, więc mogę i na "0" wychodzić.
 
@cypher na pipidówach szybko bary zamykają najlepiej więc zaraz po pracy :) a jeszcze lepiej o alko zapomniec - bo drogi :)
 
Sork
Mowisz o moim przyjacielu, czlowieku o dobrym sercu, jednego z najbardziej fair z tych ktorych znam :) O tyle moge zgodzic sie w tym sensie ze absolutnie nie ma parcia na kase, w jakimkolwiek innym: nie. Po prostu ma inne prio, tyle. Z powodu laidbackowego stylu zycia, bez cisnien , posypalo mu sie finansowo w PL.

O te zarobki go podpytam, bo moze on nawet nie wie ze jest w bambo robiony.



No wlasnie a w PL by w takich nie zyli. Jakby wziasc ceny nieruchomosci w UK w tym standardzie w ktorym zyliby w PL to wygladaloby to juz inaczej.
Sorki za tego mongola Dzihados, ale gdzie jest sens aby siedziec za granica za 700 GBP ?Przyjechalem w 2oo5 roku,poczatek hardcorowy jak wiekszosc ale przez 2 lata pracowalem w 11 miejscach az trafilem do miejsca w ktorym jestem do dzis(bo i atmosfera i hajs sie zgadzają).Wszystkie cienie i blaski emigracji poznalem wydaje mi się,czy to był dobry wybór czas pokaże.Polecam wszystkim, zwlaszcza po studiach, chocby na pol roku,żywy język i niezła szkoła samodzielnosci.
 
No wlasnie to jest roznica charakterow @cypher On nie chce (boi sie?) zmian, a ta sytuacja jak widac jakos mu na tyle pasuje, ze nie narzeka jakos szczegolnie, w tym sensie jest twardy. Nie ma studiow, nie zna jezyka. Moze to go blokuje? A moze potrzebuje jeszcze paru miesiecy zeby sie okopac, zmienic sam prace? Nie wiem.

Mi sie wydaje ze wielu Polakow znajduje tam w sobie chec dzialania, ktorej nie byliby w stanie wykrzesac tu. Nie mowie o tobie, tylko tak ogolnie.
 
To dobrze czy zle? Bo nie wiem czy skladac formularz do google o usuniecie moich danych, czy podeslac ci nr konta za doradztwo? :)
 
Mi sie wydaje ze wielu Polakow znajduje tam w sobie chec dzialania, ktorej nie byliby w stanie wykrzesac tu.
Bo zostają rzuceni na (bardzo) głęboką wodę (inny kraj, inny język, często zupełnie inna praca).

Jeśli o mnie chodzi to ja wcale się do Anglii nie pchałem. Radzę sobie w Polsce całkiem dobrze, ale skoro mi zaoferowali transfer to skorzystam. Cały ten wyjazd traktuje raczej jako przygodę i mam zamiar po roku wrócić do Polski, aczkolwiek wiem, że to trudne.
 
Coś nie pykło ;)



Wszystko spoko, jak ktoś nie szuka na siłę argumentów przeciw Komorowi to od razu powinien zauważyć, że to prowokacje, tylko że co z tego. Jakby to nie były prowokacje to i tak odpowiadałby i zachowywał się w podobny sposób. Nie jest dobry w takich spontanicznych sytuacjach i widać, że robią to na siłę, nie powinien wychodzić do ludzi, przecież nie na tym polega bycie prezydentem, żeby szlajać się po ulicach i robić za Ewę Drzyzgę. Jeśli uważają, że robił dobre rzeczy podczas swojej prezydentury to powinni to eksponować podczas debat, zamiast robić z niego teraz kompletnie inną osobę, tłumacząc to w głupawy sposób: "bo okazało się, że ludzie oczekują bliższych relacji". Kompletnie sobie nie radzą po tej przegranej pierwszej turze, żenujące to wszystko tak samo jak rozdawanie kawy przez nie mniej sztucznego konkurenta.
 
To dobrze czy zle? Bo nie wiem czy skladac formularz do google o usuniecie moich danych, czy podeslac ci nr konta za doradztwo? :)

Chyba dobrze. Na dojazdy zejdzie mi 2,5h ale miesięcznie +1300 lekką ręko mi dojdzie. Bardziej mnie to zdanie 'przemęczyć się z rodzicami' utkwiło w głowie, bo mój dom rodzinny stoi pusty, więc będę się przemęczał sam. :D
 
Wszystko spoko, jak ktoś nie szuka na siłę argumentów przeciw Komorowi to od razu powinien zauważyć, że to prowokacje, tylko że co z tego. Jakby to nie były prowokacje to i tak odpowiadałby i zachowywał się w podobny sposób. Nie jest dobry w takich spontanicznych sytuacjach i widać, że robią to na siłę, nie powinien wychodzić do ludzi, przecież nie na tym polega bycie prezydentem, żeby szlajać się po ulicach i robić za Ewę Drzyzgę. Jeśli uważają, że robił dobre rzeczy podczas swojej prezydentury to powinni to eksponować podczas debat, zamiast robić z niego teraz kompletnie inną osobę, tłumacząc to w głupawy sposób: "bo okazało się, że ludzie oczekują bliższych relacji". Kompletnie sobie nie radzą po tej przegranej pierwszej turze, żenujące to wszystko tak samo jak rozdawanie kawy przez nie mniej sztucznego konkurenta.
Ale jednak media ostro jadą po Bronisławie (oprócz wyborczej), wcześniej tego nie było, chyba postawili na Dudę i chcą się znaleźć w obozie wygranego?
 
Tylko nie Ukraina, no może teraz bo wojna wszystko zmieniła. Ale sporo polskich deweloperów komercyjnych chciało wejść na wschód i uciekali zszokowani bo ceny gruntu były wyższe niż u nas a siła nabywcza o wiele niższa. Taki paradoks. Dlatego Ukraińcy nie maja prawdziwych sieci dyskontowych chyba
Do niedawna żeby zaistnieć na rynku ukraińskim należało mieć bardzo dużą wiedzę i rozeznanie w tym rynku, sądzę że część firm po prostu była niedostosowana do ukraińskich realiów. Zresztą właśnie ten fakt był jedną z przyczyn (o ile nie główną) rozruchów zarówno pomarańczowej rewolucji jak i tej majdanowej.
 
Ale jednak media ostro jadą po Bronisławie (oprócz wyborczej), wcześniej tego nie było, chyba postawili na Dudę i chcą się znaleźć w obozie wygranego?

Być może, choć jestem sceptyczny wobec takich pomysłów - "wyjątkowe twierdzenia wymagają wyjątkowych dowodów".
 
Kurde. Jak tak sobie pomyślę teraz, ile hajsu miałem mieszkając w domu rodzinnym i dojeżdżając codziennie do pracy, to zaczynam się zastanawiać, czy jest sens wynajmować mieszkanie w Warszawie. :d Jedyny minus, to dojazdy 3h dziennie... ale teraz pociągi śmigają dużo lepiej niż wcześniej, a miesięcznie tysiak minimum zostawał w kieszeni.

Pomysl tylko co mialbys sobie kupic za zaoszcedzone pieniadze. Bo jesli samochod, to nie wiem czy jest sens :) bo to pieniadze na przejedzenie.
 
Pomysl tylko co mialbys sobie kupic za zaoszcedzone pieniadze. Bo jesli samochod, to nie wiem czy jest sens :) bo to pieniadze na przejedzenie.

Mam hajs na samochód. Nie mam wielkich planów jeśli chodzi o zaoszczędzone pieniądze. Nie mam rodziny, nie mam wielkich potrzeb, ani marzeń materialnych. Mam dwa mieszkania przepisane na siebie, które kiedyś dostanę, mam garaż. Bardziej chodzi oto, że i tak jeżdżę do siebie, bo tam mam wspólnotę - przynajmniej dwa razy w tygodniu, w wyniku czego spędzam w Warszawie 3-4 noce tygodniowo, a i tak mnie w chacie nie ma nigdy, bo mam inne zajęcia, a moje finanse przez ostatnie miesiące są raczej od pierwszego do pierwszego, bo oszczędzam miesięcznie 7 stówek + płaciłem sporo za zajęcia wokalu, więc nie ma sensu, żebym tu siedział. :D Byle treningi robić i git, w tygodniu i tak nie mam nic do roboty oprócz treningów.

... a samochód jest niezbędny do mieszkania w mojej małej mieścinie, bo jak mam tam mieszkać, to tylko to pozostaje, komunikacja nie istnieje.
 
Mam hajs na samochód. Nie mam wielkich planów jeśli chodzi o zaoszczędzone pieniądze. Nie mam rodziny, nie mam wielkich potrzeb, ani marzeń materialnych. Mam dwa mieszkania przepisane na siebie, które kiedyś dostanę, mam garaż. Bardziej chodzi oto, że i tak jeżdżę do siebie, bo tam mam wspólnotę - przynajmniej dwa razy w tygodniu, w wyniku czego spędzam w Warszawie 3-4 noce tygodniowo, a i tak mnie w chacie nie ma nigdy, bo mam inne zajęcia, a moje finanse przez ostatnie miesiące są raczej od pierwszego do pierwszego, bo oszczędzam miesięcznie 7 stówek + płaciłem sporo za zajęcia wokalu, więc nie ma sensu, żebym tu siedział. :D Byle treningi robić i git, w tygodniu i tak nie mam nic do roboty oprócz treningów.

... a samochód jest niezbędny do mieszkania w mojej małej mieścinie, bo jak mam tam mieszkać, to tylko to pozostaje, komunikacja nie istnieje.

To Twoja sytuacja jest całkiem niezła ! :)
Jeśli zaoszczędzone pieniądze miałbyś wydać na rozwój własny, czyli coś co pozwoli Ci zarobić więcej w przyszłości,to pomysł jest całkiem dobry.
 
Niech ta kampania trwa do oporu, to jest lepsze niz miodowe lata i 13 posterunek razem wziete :D Bronek zaraz pokaze nowe haslo, czyzby "jebac system"?

BTW Kukiz wyslal oficjalne wiadomosci do Dudy i Komora, proponuje, zeby debate poprowadzil jakis dziennikarz, ciekawe jaki wykret teraz zastosuje sztab prezydenta...
 
Niech ta kampania trwa do oporu, to jest lepsze niz miodowe lata i 13 posterunek razem wziete :D Bronek zaraz pokaze nowe haslo, czyzby "jebac system"?

BTW Kukiz wyslal oficjalne wiadomosci do Dudy i Komora, proponuje, zeby debate poprowadzil jakis dziennikarz, ciekawe jaki wykret teraz zastosuje sztab prezydenta...

Fajnie jest się pośmiać, szkoda tylko że rzeczy, które mogłyby faktycznie pokazać stosunek polityków do obywateli http://www.tvn24.pl/wideo/magazyny/...wskiego-i-dudy,1422648.html?playlist_id=18339 (więcej tu http://www.money.pl/gospodarka/wiad...tow-na-prezydenta-wszystkie,26,0,1791258.html ) w tak idealnym momencie, kiedy niemal każdy się przygląda, znikną bez nagłośnienia na rzecz głupiego show :(
 
http://wyborcza.pl/1,75968,17913191,Redakcja__Gazety_Wyborczej___Wyrok_sadu_wykonujemy_.html

Piękna jest definicja Wyborczej czym jest faszyzm:
Faszyzm jest wtedy gdy jest nawoływanie do przemocy. Facepalm totalny. Zwłaszcza, że Brauna poglądy w 80% stoją w opozycji do definicji faszyzmu.

Braun jest zadeklarowanym antyfaszystą. Jak można być wolnościowcem i faszystą? Faszyzm z definicji jest totalniacki - czyli masz się podporządkować temu co my myślimy, anty-indywidualistyczny. Natomiast antysemityzm nie jest nieodłącznym elementem faszyzmu! Mussolini krytykował Hitlera za jego antysemityzm. Natomiast sam Mussolini i jego faszyzm oczywiście był skrajnie nacjonalistyczny, uważał włochów za lepszą nację od innych. W sprawach gospodarczych poglądy Brauna są odwrotne do poglądów faszystów. Faszyści byli przeciwnikami kompletnie wolnego rynku, byli zwolennikami korporacjonizmu i etatyzmu. Braun nie. Tutaj nic się nie zgadza. Na siłę ciężko znaleźć poglądy Brauna, które można podpiąć pod faszyzm. GW to skrajni debile.
 
Braun jest zadeklarowanym antyfaszystą. Jak można być wolnościowcem i faszystą? Faszyzm z definicji jest totalniacki - czyli masz się podporządkować temu co my myślimy, anty-indywidualistyczny. Natomiast antysemityzm nie jest nieodłącznym elementem faszyzmu! Mussolini krytykował Hitlera za jego antysemityzm. Natomiast sam Mussolini i jego faszyzm oczywiście był skrajnie nacjonalistyczny, uważał włochów za lepszą nację od innych.
O czym Wy tu w ogole dyskutujecie. Przeciez dla wyborczej faszysta jest ten, ktory sie z nimi nie zgadza.
 
O czym Wy tu w ogole dyskutujecie. Przeciez dla wyborczej faszysta jest ten, ktory sie z nimi nie zgadza.

No dokładnie. Ale wiesz co jest śmieszne? "Mądre" głowy z TVN zaczynają jechać Putina za to, że... za to, że Putin widzi na Ukrainie odradzający się faszyzm. "Mądre" głowy z TVN podkreślają, że dla komunistów, których spadkobiercą jest Putin każdy jego przeciwnik jest faszystą... co za łby... Tylko, że każdy przeciwnik TVN też dla TVN jest faszystą.
 
No dokładnie. Ale wiesz co jest śmieszne? "Mądre" głowy z TVN zaczynają jechać Putina za to, że... za to, że Putin widzi na Ukrainie odradzający się faszyzm. "Mądre" głowy z TVN podkreślają, że dla komunistów, których spadkobiercą jest Putin każdy jego przeciwnik jest faszystą... co za łby... Tylko, że każdy przeciwnik TVN też dla TVN jest faszystą.
A dopelnieniem kuriozum jest to, ze na Ukrainie faktycznie faszytow od uja.
 
Back
Top