Pogotowie Sercowe Cohones

Z innej bajki. Gdam wczoraj z jakąś młodą cipciunieczką na siłce, bajerka się klei to rzuciłem żeby dała numer, a ona ok ale ja mam 16 lat.
:iamdone: kurwy sie malujo oszukujo.


Czy Ty chcesz powiedzieć że uprawialbys seks z laską kiedy nie byłbyś w związku z nią?
O Ty kurwo Siwa :p
 
Czy Ty chcesz powiedzieć że uprawialbys seks z laską kiedy nie byłbyś w związku z nią?
O Ty kurwo Siwa :p
the-office-steve-carell.gif
 
Panie Halibut, ale nie po to Pan dostałeś własny temat, żeby swoje zwyrolskie teksty pisać w temacie o złamanych sercach.

Tu piszą normalni ludzie, którzy mają normalne problemy.


Zaznacz mi który tekst jest zwyrolski?


Ps.

Ciągle czekam na przeprosiny lub dowody na Twoje kłamstwa.
 
Weź już zamknij mordę, nudny się zrobiłeś (bo skomlący o atencję byłeś zawsze)


90% wpisów na forum to atencja. Każdy prześmiewczy czy żartobliwy tekst to zwracanie uwagi atencyjne. Każdy człowiek na ziemi potrzebuje atencji i forumowicze nie są wyjątkiem. Siwy pisząc o 16 na silce też pisał to w celach atencyjnych a nie np szukając porady.
Torpedo poświęcając kilkanaście godzin na wymyślanie różnych rzeczy na mój temat to już w ogóle atencyjne zwyrolstwo, bo z jakiego innego powodu miałby uprawiać ten trolling?

W atencyjnosci nie ma nic złego. Chyba że wszyscy jesteście zli
 
90% wpisów na forum to atencja. Każdy prześmiewczy czy żartobliwy tekst to zwracanie uwagi atencyjne. Każdy człowiek na ziemi potrzebuje atencji i forumowicze nie są wyjątkiem. Siwy pisząc o 16 na silce też pisał to w celach atencyjnych a nie np szukając porady.
Torpedo poświęcając kilkanaście godzin na wymyślanie różnych rzeczy na mój temat to już w ogóle atencyjne zwyrolstwo, bo z jakiego innego powodu miałby uprawiać ten trolling?

W atencyjnosci nie ma nic złego. Chyba że wszyscy jesteście zli
Bardzo podobają mi się te Twoje pseudo filozoficzne wywody na poziomie nastoletnim. Absolutnie nie zgadzam się z tym ze 90% wpisów na forum to szukanie atencji. Jest tutaj społeczność z którą chce się wchodzić w integracje, dzielić się prywatnym życiem, szukać porady czy pośmiać się. Oczywiście jest sporo hejtu, wyśmiewania oraz prób leczenia własnych kompleksów. Wszystko jednak sprowadza się do tego że najczęściej jest to miks wszystkiego powyżej (również szukania atencji) a u Ciebie od pewnego momentu zaczęła przeważać potrzeba zrobienia szumu wokół własnej osoby, wymuszenia reakcji drugiej strony - byle tylko iść pod prąd. Dodatkowo sposób w jaki dyskutujesz. Mam wrażenie, że wydaje Ci się że jesteś mistrzem debatowania i „wygrywasz” potyczki słowne a ja osobiście, jak rzucę okiem na to co wypisujesz, to czuje jakby po drugiej stronie „internetu” był średnio inteligentny nastolatek z przerostem ego i przeświadczeniem o własnej wyższości.

Tylko w sumie po co ja to w ogóle napisałem? Do Ciebie nie dociera żaden argument niezależnie od tego czy jest konstruktywny czy wulgarny. Nie masz instynktu, który podpowiada Ci - nie chcą mnie tutaj, może lepiej odpuścić. Masz albo nudne i smutne życie i „odbijasz” sobie to na cohones albo masz tak gigantyczna potrzebę atencji (jak pisałem na samym początku) że łakniesz jej cały czas, zarówno w życiu prywatnym jak i drugim internetowym. Oczywiście mogę się mylić i coś innego niedobrego dzieje się z Tobą lub u Ciebie. Byłeś zabawny, czasem nawet błyskotliwy i konstruktywny a teraz jedno określenie jakie przychodzi mi do głowy to żałosny.

Pozdro i zadbaj o siebie oraz swoją głowę bo chyba coś niedobrego Cie zżera.
 
Last edited:
Bardzo podobają mi się te Twoje pseudo filozoficzne wywody na poziomie nastoletnim. Absolutnie nie zgadzam się z tym ze 90% wpisów na forum to szukanie atencji. Jest tutaj społeczność z którą chce się wchodzić w integracje, dzielić się prywatnym żuciem, szukać porady czy pośmiać się. Oczywiście jest sporo hejtu, wyśmiewania oraz prób leczenia własnych kompleksów. Wszystko jednak sprowadza się do tego że najczęściej jest to miks wszystkiego powyżej (również szukania atencji) a u Ciebie od pewnego momentu zaczęła przeważać potrzeba zrobienia szumu wokół własnej osoby, wymuszenia reakcji drugiej strony - byle tylko iść pod prąd. Dodatkowo sposób w jaki dyskutujesz. Mam wrażenie, że wydaje Ci się że jesteś mistrzem debatowania i „wygrywasz” potyczki słowne a ja osobiście, jak rzucę okiem na to wypisujesz, to czuje jakby po drugiej stronie „internetu” był średnio inteligentny nastolatek z przerostem ego i przeświadczeniem o własnej wyższości.

Tylko w sumie po co ja to w ogóle napisałem? Do Ciebie nie dociera żaden argument niezależnie od tego czy jest konstruktywny czy wulgarny. Nie masz instynktu, który podpowiada Ci - nie chcą mnie tutaj, może lepiej odpuścić. Masz albo nudne i smutne życie i „odbijasz” sobie to na cohones albo masz tak gigantyczna potrzebę atencji (jak pisałem na samym początku) że łakniesz jej cały czas, zarówno w życiu prywatnym jak i drugim internetowym. Oczywiście mogę się mylić i coś innego niedobrego dzieje się z Tobą lub u Ciebie. Byłeś zabawny, czasem nawet błyskotliwy i konstruktywny a teraz jedno określenie jakie przychodzi mi do głowy to żałosny.

Pozdro i zadbaj o siebie oraz swoją głowę bo chyba coś niedobrego Cie zżera.
Jak mozesz tak pisac skoro nie przedstawiłeś dowodow w postaci cytatow ze spotyka sie z mededroniara ktora jest kurwą.

Kolejne luki w Twoim wpisie to np brak dowodu w postaci cytatu o tym ze na imprezach bdsm sa same zwyrole jebiacy sie po kątach familoka.

:no no:
 
Torpedo poświęcając kilkanaście godzin na wymyślanie różnych rzeczy na mój temat
:beczka:
Bardzo podobają mi się te Twoje pseudo filozoficzne wywody na poziomie nastoletnim. Absolutnie nie zgadzam się z tym ze 90% wpisów na forum to szukanie atencji. Jest tutaj społeczność z którą chce się wchodzić w integracje, dzielić się prywatnym życiem, szukać porady czy pośmiać się. Oczywiście jest sporo hejtu, wyśmiewania oraz prób leczenia własnych kompleksów. Wszystko jednak sprowadza się do tego że najczęściej jest to miks wszystkiego powyżej (również szukania atencji) a u Ciebie od pewnego momentu zaczęła przeważać potrzeba zrobienia szumu wokół własnej osoby, wymuszenia reakcji drugiej strony - byle tylko iść pod prąd. Dodatkowo sposób w jaki dyskutujesz. Mam wrażenie, że wydaje Ci się że jesteś mistrzem debatowania i „wygrywasz” potyczki słowne a ja osobiście, jak rzucę okiem na to co wypisujesz, to czuje jakby po drugiej stronie „internetu” był średnio inteligentny nastolatek z przerostem ego i przeświadczeniem o własnej wyższości.

Tylko w sumie po co ja to w ogóle napisałem? Do Ciebie nie dociera żaden argument niezależnie od tego czy jest konstruktywny czy wulgarny. Nie masz instynktu, który podpowiada Ci - nie chcą mnie tutaj, może lepiej odpuścić. Masz albo nudne i smutne życie i „odbijasz” sobie to na cohones albo masz tak gigantyczna potrzebę atencji (jak pisałem na samym początku) że łakniesz jej cały czas, zarówno w życiu prywatnym jak i drugim internetowym. Oczywiście mogę się mylić i coś innego niedobrego dzieje się z Tobą lub u Ciebie. Byłeś zabawny, czasem nawet błyskotliwy i konstruktywny a teraz jedno określenie jakie przychodzi mi do głowy to żałosny.

Pozdro i zadbaj o siebie oraz swoją głowę bo chyba coś niedobrego Cie zżera.
Piotruś prześwietlony i zaorany jednocześnie- takie rolnicze rtg.

Ale wiecie że (łącznie ze mną) wrzuciliśmy mu do miski pokarm by się nażarł?
Temat dla niego ucichł, to będzie wracał tutaj z wysrywami, a że wszyscy go jadą? Dla niego to lepsze niż pustka.

Piotr, dragi zrobiły ci sieczkę z mózgu
Jeśli znajomi czy to zoo które masz pod sobą tego ni widzi, to chociaż jedź do starych znajomych i niech cię zweryfikują, bo coś ewidentnie nie styka- i tym razem nie piszę ci tego złośliwie.
 
Jak mozesz tak pisac skoro nie przedstawiłeś dowodow w postaci cytatow ze spotyka sie z mededroniara ktora jest kurwą.

Kolejne luki w Twoim wpisie to np brak dowodu w postaci cytatu o tym ze na imprezach bdsm sa same zwyrole jebiacy sie po kątach familoka.

:no no:


Wymagam dowodów od ludzi którzy coś takiego twierdzą, nie zauważyłeś? :P
 
Bardzo podobają mi się te Twoje pseudo filozoficzne wywody na poziomie nastoletnim. Absolutnie nie zgadzam się z tym ze 90% wpisów na forum to szukanie atencji. Jest tutaj społeczność z którą chce się wchodzić w integracje, dzielić się prywatnym życiem, szukać porady czy pośmiać się. Oczywiście jest sporo hejtu, wyśmiewania oraz prób leczenia własnych kompleksów. Wszystko jednak sprowadza się do tego że najczęściej jest to miks wszystkiego powyżej (również szukania atencji) a u Ciebie od pewnego momentu zaczęła przeważać potrzeba zrobienia szumu wokół własnej osoby, wymuszenia reakcji drugiej strony - byle tylko iść pod prąd. Dodatkowo sposób w jaki dyskutujesz. Mam wrażenie, że wydaje Ci się że jesteś mistrzem debatowania i „wygrywasz” potyczki słowne a ja osobiście, jak rzucę okiem na to co wypisujesz, to czuje jakby po drugiej stronie „internetu” był średnio inteligentny nastolatek z przerostem ego i przeświadczeniem o własnej wyższości.

Tylko w sumie po co ja to w ogóle napisałem? Do Ciebie nie dociera żaden argument niezależnie od tego czy jest konstruktywny czy wulgarny. Nie masz instynktu, który podpowiada Ci - nie chcą mnie tutaj, może lepiej odpuścić. Masz albo nudne i smutne życie i „odbijasz” sobie to na cohones albo masz tak gigantyczna potrzebę atencji (jak pisałem na samym początku) że łakniesz jej cały czas, zarówno w życiu prywatnym jak i drugim internetowym. Oczywiście mogę się mylić i coś innego niedobrego dzieje się z Tobą lub u Ciebie. Byłeś zabawny, czasem nawet błyskotliwy i konstruktywny a teraz jedno określenie jakie przychodzi mi do głowy to żałosny.

Pozdro i zadbaj o siebie oraz swoją głowę bo chyba coś niedobrego Cie zżera.


Przyznaję, że nieco włączyło mi się kaczowanie(41) ale też gdyby nie kontrreakcje czy celowe prowokacje, czy kontrprowokacje to by tego nie było.

Poza tym to pożyteczne. Mnie to bawi, kilka innych osób też, reszta zaciśnie pośladki i wytrzyma jeszcze trochę bólu. Każda wytrzymuje.


A utrzymywanie znajomości to także zaspokajanie w jakimś stopniu atencyjnych potrzeb. Potrzebujemy uwagi ukochanych, przyjaciół też. I atencyjność nie ma znaczenia negatywnego.
 
Z innej bajki. Gdam wczoraj z jakąś młodą cipciunieczką na siłce, bajerka się klei to rzuciłem żeby dała numer, a ona ok ale ja mam 16 lat.
:iamdone: kurwy sie malujo oszukujo.
Wziąłeś ten numer Baronie seksu? Ciekawi mnie co było później, bo musiałeś coś odpowiedzieć. :awesome:
 
:beczka:

Piotruś prześwietlony i zaorany jednocześnie- takie rolnicze rtg.

Ale wiecie że (łącznie ze mną) wrzuciliśmy mu do miski pokarm by się nażarł?
Temat dla niego ucichł, to będzie wracał tutaj z wysrywami, a że wszyscy go jadą? Dla niego to lepsze niż pustka.

Piotr, dragi zrobiły ci sieczkę z mózgu
Jeśli znajomi czy to zoo które masz pod sobą tego ni widzi, to chociaż jedź do starych znajomych i niech cię zweryfikują, bo coś ewidentnie nie styka- i tym razem nie piszę ci tego złośliwie.
@Mnichu dołączył do grupy hejterow, dziwnym trafem w drugim akapicie napisał dokładnie to samo co już napisało kilkunastu użytkowników w przeciągu kilku miesięcy a tam do tego łba i tak nic nie dojdzie, na początku to było śmieszne widząc jego reakcje, później wkurwiajace, a teraz odkąd mam go w ignorach to widzę wszystko to co wy piszecie więc nawet czytam dyskusje o nim bez niego bo i tak wiem o co chodzi a przynajmniej się nie wkurwiam wogóle, @Drzewo miał rację.
 
:mjsmile:
Właśnie o tym mówię. W swojej głowie, swoje fakty możesz sobie udowodnić. Nikomu innemu. Może zapytajmy czy komukolwiek tutaj swoje fakty udowodniłeś?
 
:mjsmile:
Właśnie o tym mówię. W swojej głowie, swoje fakty możesz sobie udowodnić. Nikomu innemu. Może zapytajmy czy komukolwiek tutaj swoje fakty udowodniłeś?


W sumie większość mi wierzy. Gdyby nie wierzyła to by oburzali się że zmyślam. Jeżeli oburzają się za to co robię to znaczy że w nie wierzą. Abstrahuje od tego, że część mieli udowodnione w postaci różnych zajęć.
Nie oburzasz się na fakty które uważasz za nieistniejące. Jak myślisz, czemu najpierw mnie atakowali za to że piszę bajki, a potem, gdy dostali dowody, to za to co uznali za fakt?
 
Back
Top