Co do Jurasa to się nie zgodzę bo to zupełnie inny poziom aniżeli Akop , inna elokwencja, erudycja. Zresztą praca dziennikarza wymaga szerszego rozwoju.
Co do Kołeckiego to widać, że te 100 lektur zadane przez jego trenera ciężarów procentuje. Cięzko mi sobie wyobrazić sobie Akopa czytającego Dumasa, Dostojewskiego czy Camus raczej brawo nie jest to żaden dis to widać i słychać. Poza tym zauważcie , że Szymon odpowiada na pytania merytorycznie, bezpośrednio a Akop u Borka właściwie nie mówi nic konkretnego. Geneza konfliktu jest wg mnie absurdalna. Tak jak wspomniałem kiedyś Akop staje się powoli drugi Najmanem tę walkę ludzie będąchcieli oglądać aby zobaczyć Akopa jak dostaje ostre KO od Szymona. Nie znam Akopa może prywatnie to zupełnie inny człowiek ale medialnie wypada bardzo niekorzystnie.
Szymon mówi, że Janikowski ma rację nazywając go przeciętnym zawodnikiem i nie ma tutaj cienia fałszywej skromności ani pojazdu Damiana Janikowskiego. Z drugiej strony ciężko jest mierzyć się z kimś takim jak Szymon ikoną polskiego sportu do tego człowiekiem, który jest szeroko lubiany i szanowany po przeciwnej stronie jest Akop , który w środowisku ( poza WCA) ma opinie kogoś kto się nie nadaje do MMA. Jasna sprawa Akop bierze pojedynek z Szymonem i jeśli przegra w 30 sekundzie to powie, że miał jaja i honor. Bawi mnie jak zawodnicy piszą sami o sobie , że pokazali serce czy charakter takie autoproposowanie się jest słabe. Ciągle mam w głowie wygraną Bispinga z Rockholdem po której Bisping woła na środek Octagonu swoją żonę i dzieci i im dziękuje , przytula i całuje. I to jest wzruszającę oraz pokrzepiające patrząc na profil Bispinga nie widzę Cohelowskich mott co 3 zdjęcie ani kwiatów co 7. Kołecki brutalnie odpowiedział , że nie pamięta kiedy żonie kupił kwiaty i czy można uważać, że kocha mniej żone niż Akop? Może właśnie ta walka to walka rzeczywistości z social mediami?! Pojedynek dobra ze złem?;)