Zamiast się bawić w wydawanie kasy na testy antydopingowe na amatorskim poziomie jeszcze dodatkowo informując o nich dwa miesiące przed galą, że tylko idiota by na nich wpadł. Lepiej zainwestowali by tę kasę w lepszych zawodników, bo jak na razie PLMMA jest organizacją do nabijania rekordów dla zawodników Mirka. A jak któryś ze ściągniętych ogórków okazuje się, że jednak jest dobrym zawodnikiem jak Costello van Stennis, to się robi żenujące gadki i tłumaczenia umniejszające zwycięstwo tego zawodnika , że zasady są niejednolite w mma, że ten zawodnik już pewnie nie zawalczy na PLMMA i inne głupoty zamiast zatrzymać dobrego i młodego zawodnika odpowiednim wynagrodzeniem.