D
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
A co to znaczy w ogóle to axe murderer chciałem sobie w google przetłumaczyć ale jakoś debilnie to brzmi helpWanderlei ulubiony zawodnik mojej młodości. Ksywa może była cringe ale zawsze widowiskowe walki dawał i szedł na całość.
SiekierobójcaA co to znaczy w ogóle to axe murderer chciałem sobie w google przetłumaczyć ale jakoś debilnie to brzmi help
Ten dopiero sobie ksywkę walnął. "I eat ass"
Ksywka z dupy, brał do dupy.Alterboy pseudonim Sebastiana Fabijańskiego xD
Skąd on to w ogóle wziął. Jest znanym, przystojnym charyzmatycznym aktorem i wymyśla sobie jakieś pseudonimy z dupy.
Można powiedzieć, że podczas wymyślania ksywki był w transie.Ksywka z dupy, brał do dupy.
Może ma jakiś analny fetysz
Albo jak swego czasu Materla kazał nazywać się "Magic" mimo, że w środowisku miał inny pseudonim."Husarz" Oleksiejczuka. Wymyślone i naciągane prawie jak "Mr K.O." Araba.
Pseudonimy biorą się zazywczaj z czegoś, mają swoją podstawę i są nadawane przez osoby postronne, przez sytuacje, tworzą się niemalże w sposób naturalny.
Jak ktoś mówi nagle "ej od dzisiaj moja nowa ksywa to Czemp/Husarz/Bad Boy" to jest to cringowe w chuj i nigdy nie ma prawa się przyjąć.
Dlatego Lordzik pozostanie Lordzikiem.
Od razu mi przychodzi na myśl przypałowa zmiana pseudonimu tego kołka Wacha."Husarz" Oleksiejczuka. Wymyślone i naciągane prawie jak "Mr K.O." Araba.
Pseudonimy biorą się zazywczaj z czegoś, mają swoją podstawę i są nadawane przez osoby postronne, przez sytuacje, tworzą się niemalże w sposób naturalny.
Już o tym zapomniałem :D shieeetAlbo jak swego czasu Materla kazał nazywać się "Magic" mimo, że w środowisku miał inny pseudonim.
Grzebyk "polski mcGregor"Każdy kto nazywa się "Polski Machida" lub "Polski McGregor" albo "Polski Tyson" itp itd
W sumie nawet jego wcześniejsza ksywka "The hammer" była lepsza od "Husarza", ale skoro tak mu pasuje to proszę bardzo. Choć również podpinam się pod to że Lord był najlepszy."Husarz" Oleksiejczuka. Wymyślone i naciągane prawie jak "Mr K.O." Araba.
Pseudonimy biorą się zazywczaj z czegoś, mają swoją podstawę i są nadawane przez osoby postronne, przez sytuacje, tworzą się niemalże w sposób naturalny.
Jak ktoś mówi nagle "ej od dzisiaj moja nowa ksywa to Czemp/Husarz/Bad Boy" to jest to cringowe w chuj i nigdy nie ma prawa się przyjąć.
Dlatego Lordzik pozostanie Lordzikiem.