Pudzian Band bez Pudziana to jak taki cover band :(
Muzyka
- Thread starter Zelboys06
- Start date
Pudzian Band bez Pudziana to jak taki cover band :(
S
Scurvol
Guest
(nie zwracajcie uwage na te slajdy,nigdzie nie moglem znalezc tego kawalka wiec sam jebnalem uploada i musialem jakies slajdy wkleic bo na YT nie da sie samej muzyki wstawic 
) tekstowo plus muzycznie wg mnie baaardzo ambitnie! 
Last edited by a moderator:
Panowie, mój cover Higher od Creed. Czekam na hejty, bo nagrywałem z ostrym zapaleniem gardła.
Nie ma wstydu:) Masz naprawdę przyjemną barwą, ale nie da się ukryć że trochę fałszów i niedociągnięć wpadło. Jest też kilka fajnych momentów szczególnie w tych "mocniejszych" fragmentach. Wrzucaj kiedy następne próbki umiejętności!;)
Mort
Żołnierz Chrystusa
Dzięki za opinię. :) No ja tak naprawdę prawdziwie uczę się śpiewać z nauczycielem od niecałego pół roku raz w tygodniu, niedługo wrzucę chyba 2x co by podszkolić się mocniej jeszcze, trzeba usunąć te niedociągnięcia. :D
No i zajebiście, powodzenia, chętnie posłucham progresu;)
Mort
Żołnierz Chrystusa
Dzięki bracie! Będę wrzucał tu coś jak będzie nagrywane. :)
herrflick
M-1 Global Heavyweight
Panowie, mój cover Higher od Creed. Czekam na hejty, bo nagrywałem z ostrym zapaleniem gardła.
Jest bardzo spoko,bierz gitare i niejedne wilgotne drzwi stana przed Toba otworem :)
Mort zdaje sobie sprawe ze Ciebie nie bylo troche na forum, ale to nie ty czasem jestes tym kolezka co wrzucal filmiki swojego bandu grajacego covery SOAD ?
Kilka lat temu oczywiscie
Mort
Żołnierz Chrystusa
Dokładnie tak, ale to było amatorskie granie bez przygotowania przez nikogo. :)
mój ulubiony kawałek z tamtych czasów :D (autorski)
a tu inny w miarę spoko
TOOO FLOOOW
Btw. nie zalezy mi na wilgotnych drzwiach, raczej wolałbym drzwi do radia, żeby głosić Słowo Boże również poprzez muzykę :D
K
kiras
Guest
LOL ! strasznie to lubiłem,ktoś też ? :D
S
Scurvol
Guest
TheChosen1
KSW Lightweight
herrflick
M-1 Global Heavyweight
To mi przypomniales tym numerem.Ale to bylo naiwne ale spox zagrane.
Gimbynieznajo
TheChosen1
KSW Lightweight
Wewiur
Bellator Light Heavyweight
Coby temat się nie nudził.
Koncert na jeden głos, to mieszanka muzyki elektronicznej, popularnej i klasycznej (w szerokim znaczeniu tego słowa). Utwór skomponowany w 1969 roku, coby tu dużo mówić, główną partię instrumentalną wykonuje wokal, jednak jak słychać na samym początku utwór nie posiada słów, jedynie głos.
Sądzę, że może być to całkiem przyjemna odmiana do odstresowania się, czy wręcz przeciwnych emocji, wszak kobiecy wokal potrafi być przytłaczający, tym bardziej w formie ala jazzowej. Zdecydowanie dzięki tej namiastce kobiecych możliwości wokalnych można się przysposobić do zakochania się w kobiecych ariach, które choć bardzo mocno różnią się od tego wykonania, to jednak wklejony przeze mnie utwór może być namiastką dalszego eksplorowania kobiecych możliwości wokalno-głosowych.
Wykonanie nie jest podpisane, ale strzelam, że to wokal Danielle Licari, oryginalnej śpiewaczki tej kompozycji, która swój talent głosowy wykorzystywała jako dodatkowy instrument, a nie jak to zwykle bywa do śpiewania. Jak na nagranie z 69 roku utwór brzmi wyjątkowo ładnie.
Oczywiście to kompozycja Francuza Saint-Preux.
Koncert na jeden głos, to mieszanka muzyki elektronicznej, popularnej i klasycznej (w szerokim znaczeniu tego słowa). Utwór skomponowany w 1969 roku, coby tu dużo mówić, główną partię instrumentalną wykonuje wokal, jednak jak słychać na samym początku utwór nie posiada słów, jedynie głos.
Sądzę, że może być to całkiem przyjemna odmiana do odstresowania się, czy wręcz przeciwnych emocji, wszak kobiecy wokal potrafi być przytłaczający, tym bardziej w formie ala jazzowej. Zdecydowanie dzięki tej namiastce kobiecych możliwości wokalnych można się przysposobić do zakochania się w kobiecych ariach, które choć bardzo mocno różnią się od tego wykonania, to jednak wklejony przeze mnie utwór może być namiastką dalszego eksplorowania kobiecych możliwości wokalno-głosowych.
Wykonanie nie jest podpisane, ale strzelam, że to wokal Danielle Licari, oryginalnej śpiewaczki tej kompozycji, która swój talent głosowy wykorzystywała jako dodatkowy instrument, a nie jak to zwykle bywa do śpiewania. Jak na nagranie z 69 roku utwór brzmi wyjątkowo ładnie.
Oczywiście to kompozycja Francuza Saint-Preux.
Bolt
Bellator Welterweight
Ale wiesz, że to podobno o diable jest? ;)
Mort
Żołnierz Chrystusa
na pewno?!
