Wiesz co - ja teraz jestem ideologicznie popeirdoloną osobą. Jednocześnie należę do tych którzy nie mają wartości dla symboli narodowych, papieży - uwielbiam profanacje i prowokacje szydzące z tego.
Wiesz, wrzucałem kawałek Jemka Jemowita - Antypatriota , jest to gender podziemne techno z Berlina, geje, lesby, i wciaganie koksu na imprezach. I profanacje wszystkiego czego się da, Jemek jest Polakiem to sobie akurat sra często w kawałkach na Polskość.
Lecz to jest kwestia symboliki.
Z drugiej strony znasz moje wypowiedzi na forum, uchodziłbym za skrajnego pisowca, narodowca, korwinowca i chuj wie co jeszcze. A wartości tych wszystkich grup często obrażam.
Dlatego, tak jak na forum, w realu jestem też postacią kontrowersyjną: z jednej strony bujam się i trzymam ze środowiskiem lewicowym, lesbami, gejami, z drugiej z skrajnymi, nawet jawnie faszyzującymi ludźmi. I na FB jak się przejży moją tablice z jednego dnia to ma prawo nienawidzieć mnie znajomy gej, jak i znajomy katolik, prawicowiec.
Seks? Gdy byłem naćpany to zdarzało mi się pisać jakie akcje i orgie odpierdalałem po alko i narkotykach. Mnie nic nie oburza - toleruje, ba, wręcz popieram każdy skrajny hedonizm, nawet jeśli ktoś chciałby ruchać kozę albo walić heroinę - jeżeli to dla niego przyjemne to super, to piękne.
Krytykuje i będę krytykował tylko te zjawiska które szkodzą drugiej jednostce. I tak popieram prawice za pewne postawy które działają na korzyść Polaków, a może przeciwko interesowi Niemiec. Jebią mnie wtedy Niemcy- liczy się nasz interes.
To samo w zachowaniu ludzi - mogę się kumplować z gejami i nie mieć nic przeciwko, ale postulaty o adopcji dzieci traktuje jako szkodzenie innym, społęczeństwu. I tu jestem skrajnie anty.
Popieram narodowe postawy i skrajnie katolickie - ale sram jak ktoś chce ograniczać przez to całe społeczeństwo. Mnie, innych.
Walczę też z przekłamaniami historycznymi - jestem dumny z Polskiej historii z wyboru, bo ją znam i uwazam za wspaniałą, i sram na Grossów i Sierakowskich którzy starają się ją kłamliwie zohydzać. JEstem ateistą i sram na symbole religijne, ale, to też znasz z forum, jestem wielkim obrońcą historii kościoła i średniwoiecza gdyż uważam, że to najwspanialsze rzeczy jakie spotkały naszą cywilizacje i wartości jakie wniosły oraz rozwój ludzkości.
Sorry, za składnie, dlatego już dziś rozpisywał się nie będę bo wiem, że źle się czyta moje literówki spowodowane alkoholem i szwankującą klawiaturą, dlatego wrzucę teraz ładny kawałek Lao Che na którym zawsze płaczę gdy jest fragment kiedy powstańcy desperacko próbują sie wydostać z kanałów i krzyczą "dostępu do włazu my żądamy!!"